Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Mój pierwszy Ogar 200
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Pręt jest tak fabrycznie przekrzywiony, ale samą końcówke tego pręta to mogłeś jednak naprostować . I nie lepiej malować wszystko za jednym , niż tak po łebkach ?
Końcówka z jednej strony jest tak wygięta bo się tak wygięła względem wydechu (mocowanie w wydechu mam inne niż oryginalne) i wszystko razem idealnie się spasuje.

Wszystkiego razem nie malowałem bo mnie nie stać :F Chętnie bym już całość pomalował Big Grin Poza tym najpierw to trzeba tą ramę zrobić a później ją malować Tongue
Wbrew pozorom jakbyś kupił najmniejszą puchę szpachlówki uniwersalnej za ~10zł to trochę by jej poszło na te wgniotki na baku. Ale z drugiej strony taka koszmarna ilość to spore ryzyko pękania.

Wgniota w okolicy korka akurat mi się podoba, no ale to już kwestia gustu. Tak jak kolor, wolę pastelooowe, bo za dużo metallików malowałem, zwłaszcza srebrnych... :x
Mi się właśnie marzył taki metalik Big Grin Robię go pod siebie, więc wiadomo, że znajdzie się pewnie kilka mniejszych/większych rzeczy które innym nie przypasują :F Choćby to, że poza pakietem replik oryginalnych naklejek dostanie pewnie taką:



Kwestia gustu. Jeden powie, że po cholerę mi to, a drugi pomyśli, że nawet ciekawe to może wyglądać. Tak jak moje pamiętne naklejki na schowkach. Nie każdemu się podobały, ale uwagę zwracały best
Mimo braku funduszy to coś tam się dzieje :F

Wczoraj dostałem od forumowego kumpla kanapę starego typu z fajnie przerobioną blachą (dorobione zaczepy z przodu), która przyda mi się najbardziej, bo jak wiadomo w tej ramie przednich zaczepów kanapy nie ma :F Poszycie i gąbka zostaną te co wcześniej, bo są nowego typu i bardziej tu pasują. Stary typ wraz z inną blachą zostanie załatany, złożony i odłożony dla trzeciego Ogara Big Grin


U góry gąbka i poszycie nowego typu, połatane i gotowe do złożenia. Na dole gąbka i poszycie starego typu, które muszę najpierw załatać.



Wspomniany przeze mnie patent na urwane mocowania w ramie Big Grin



Lewo - nowy typ, prawo - stary typ.



Lewo - nowy typ (twarda gąbka), prawo - stary typ (miękka gąbka). Ciekawostka - Gąbka starego typu ma także dodatkową cienką gąbeczkę wsadzaną między blachę a tą właściwą gąbkę. Nie jest to raczej czyjś patent, a rozwiązanie fabryczne, bo miałem okazję składać jeszcze jedną kanapę starego typu i było to samo :F

Dla odmiany postanowiłem zająć się silnikiem Big Grin

Generalnie silnik jest cacy malina, ale jak zawsze doskwierało ciągłe regulowanie sprzęgła. Pomyślałem, że skoro nawet nowe popychacze zaczęło mi zjadać to problem może tkwić w docisku, a konkretniej w miejscu styku docisku z krótkim popychaczem. Skojarzyłem, że założyłem chyba docisk z wgłębionym miejscem styku, a u Bresia zauważyłem, że powinno ono być równe. Jeśli nie wiecie o co kaman to spokojnie, fotka niżej:



Po lewej stary docisk, po prawej "nowy". Jak widać różnica jest znaczna i pewnie stąd brał się problem. Co jeszcze ciekawe, kulka dość krzywo zjadła mi długi popychacz:



W związku z tym, jak wyżej wspomniałem, wymieniłem docisk, dałem od razu nowe podkładki i zabezpieczenia, z czego pod zabezpieczenia użyłem nie cienkich (typowo do sprzęgła) podkładek, ale standardowych (grubszych) podkładek m6. Podobno to coś zmienia, jak w praktyce będzie - nie wiem :F

Po złożeniu sprzęgła do kupy postanowiłem jeszcze zajrzeć pod głowicę i wyczyścić tłok z nagaru. Większość nagaru z tłoka zeszła po przetarciu ścierką/szmatką co by oznaczało, że nagar jakoś mocno się nie osadził. Doczyściłem jeszcze tłok i pomyślałem, że wymienię głowicę, bo stara nie miała jednego żeberka, a miałem w zapasie jeszcze jedną głowicę ze wszystkimi żeberkami. Oczywiście "nową" głowicę uprzednio wyczyściłem. Tym samym serwis silnika uznaję za praktycznie zakończony, a jedyne co zostanie mi na sam koniec to założyć nowe popychacze, śrubę regulacyjną i zalać świeży olej Big Grin
Zmienia. Sprzęgło ciężej chodzi. No ale daje jednak coś tam w praktyce.

Ładnie wyciorało ten talerzyk sprzęgłowy, krótki popychacz masz oryginalny, czy ten współczesny?

Jak chcesz jeszcze zyskać na lepszym sprzęgle, spróbuj zalać olej tranself ep 80w90. Niby na tym nie ciągnie, ale nie wiem ile w tym prawdy - u siebie jeszcze nie wymieniałem, a tylko od jednego gościa to słychałem. Możesz zostać królikiem doświadczalnym Big Grin. Bo mi jeszcze trochę zejdzie zanim 223 padnie...
Popychacze wszystkie mam współczesne. Zjada to jak cholera, ale zobaczymy, może teraz nie będzie.

Z olejem to się pomyśli jak będzie czas i pieniądze :F
Przy okazji malowania ramy okazało się, że jednak ten lakier może się bardziej błyszczeć... Więc czym prędzej poprawiłem poprzednie elementy Big Grin Jutro pewnie będę ramę poprawiał bo też trochę połysku jej brakuje jeszcze Big Grin

Co ta osłona taka koślawa...?
Zdjęcie panie Big Grin Robione ledwo żywym SE w595 Big Grin To i tak cud, że kolorów nie przekłamał bo to lubi robić najbardziej :F
Qejku jak tam ? Dzialasz cos ? Smile
Trafiłeś w samą porę Big Grin Dzisiaj wpadło duuużo gotóweczki i zrobiłem małe zakupy best



Jutro o tej porze powinien już grzać gumy na asfalcie :3
Sprayem go potraktujesz? :F
Nie, kupiłem sobie to dla ozdoby krejzi Popatrz geniuszu, że już część elementów mam pomalowaną przecież :F
Przekierowanie