Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pasta do tłumików to mój sposób na uszczelnienie połączeń kolanka z cylindrem i kolanka z wydechem. A kolejne kolanko nie jest do tego robaczka joozku Niebieski szerszeń je dostał

Po 14 miesiącach zbierania kurzu, nadszedł czas na wybudzenie Pszczółki

Dokładnie tyle zajęło mi zabranie się za wymianę osi i tulei wahacza. Ale w końcu się udało Teraz ta bardziej przyjemna część - składanie

no w końcu twój bąk będzie już wracał do jazdy.

Już za kilka dni, za dni parę...

Czyli kupować flaszkę 0.5l , Ogólnie fajny ogarek . Mój ,,Prezeso" nie wiem kiedy tak będzie wyglądał .

Powoli nabiera to kształtów

Bardzo przyjemnie się go składa. Wszystkie części zachowały się w tym samym stanie co ponad rok temu. Wytarte z kurzu i umyte dalej tak samo się świecą. Nawet lakier błyszczy tak samo, mimo że polerowałem go jakoś zaraz przed nagrywaniem odcinka do Legend PRL w 2015. Pudełko z częściami robi się powoli puste, coraz więcej elementów wraca na swoje miejsce. Zostało dokupić nowe linki, żarówki, kilka pierdół i będzie gotowy do jazdy

jak Ty go złożonego na parter przetransportujesz? Bo z tego co widzę w pokoju masz go narazie

Tak jak każdego innego. Po schodach go normalnie zniosę

tej bomby na tym baku to chyba nie było ostatnio jak jeżdził czy też może żle zapamiętałem

Jakiej bomby? Tych dwóch większych ubytków z przodu baku? Jeśli o to chodzi to były.

Tak też wczoraj sobie przeglądałem ten temat i pomyślałem "kiedy quake zacznie go składać" Ale ładnie to wygląda ten lakier org, w przyszłym tyg kupuję ogara 200 w podobnym stanie i kolorze

Dobra, znalazłem zaginione w akcji platynki, więc mam wszystko do silnika i mogę składać Może dzisiaj uda się odpalić, jeśli wcisnę ten pieprzony sworzeń tłoka

(15-02-2017 03:42:12)Quake96 napisał(a): [ -> ]Dobra, znalazłem zaginione w akcji platynki, więc mam wszystko do silnika i mogę składać Może dzisiaj uda się odpalić, jeśli wcisnę ten pieprzony sworzeń tłoka

podgrzej tłok na kuchence gazowej sworzeń na 2 godziny do zamrażarki i wchodzi jak w masło

jak masz za ciasny sworzeń, to nie ma sensu tego robić. Albo dotocz idealny żeby był ciasny ale jednak nie za bardzo. Bo co z tego że go wsadzisz na siłę jak potem pod wpływem temperatury Ci się rozszerzy i rozerwie oczko w korbie, i po silniku

to sworzni są specjalne wciski. On powinien to wszystko pomierzyć, sprawdzić wymiary, uwzględnić luz montażowy. Jeśli mieści się w granicach to ma sens to montowac. Wystarczy że bedzie nadwymiar 0,5 mm i juz mozna zatrzeć silnik przy rozszerzaniu metalu pod temperaturą