Jutro przyjeżdża poprzedni właściciel pszczółki, aby spisać umowę K/S i rozliczyć się za Ogara. Mam nadzieję, że będzie zadowolony z tego w jakie ręce trafiła jego ukochana Pszczółka
A skoro już przy umowach jesteśmy, to kumpel spisał dzisiaj umowę K/S z bratem, więc tamten Ogar jest już formalnie jego. Jutro dostanę instrukcję obsługi, a na pompkę będę musiał poczekać do niedzieli/poniedziałku
Niby to drobiazgi ale mnie bardzo cieszą
Tadam!
Dzisiejszy dzień okazał się całkiem dobry
Poprzedni właściciel przyjechał, obejrzał pszczółkę i był zadowolony, że trafiła w takie ręce. Szczególnie, że jak mówił nie zależało mu go sprzedawać bo się jednak przywiązał i byle komu jej nie chciał oddać a trafiła w dobre ręce
To fajne uczucie gdy ktoś stwierdza, że jego motorower, który posiadał 28 lat, trafił w odpowiednie ręce
Ale to nie koniec ciekawostek! Później miałem zabrać od znajomego instrukcję do Ogara. Według jego brata (poprz. właściciela) miała być w schowku Ogara, gdzie jednak jej nie było :/ Owy brat kumpla także jej prawdopodobnie nie ma, więc musi być gdzieś u mojego znajomego i jutro będziemy jej szukać. Mam za to obiecaną pompkę
Jak widać jest wprost prześliczna, ale co ciekawe, nie widzę na niej logo z Pegazem. Na zdjęciu jest jeszcze przed polerką, ale już ją wypolerowałem i jutro trafi pod bak Pszczółki
Fajnie, że dbasz o takie istotne szczegóły
W niebieskim chyba od początku nie ciągnęło mnie w stronę pełnego i kompletnego oryginału. On miał być zrobiony po mojemu i tego się trzymałem. Pszczółka natomiast od początku miała być po prostu ładnym oryginalnym egzemplarzem. A takie smaczki są pięknym uzupełnieniem mojego planu
Co to za oryginał z pokichanymi żarówkami?
(14-12-2014 11:28:03)jurek_j napisał(a): [ -> ]Co to za oryginał z pokichanymi żarówkami?
Normalny oryginał, z normalnymi żarówkami
Chyba teraz przesiadłeś się na pszczółkę
No wygląda teraz elegancko
W pewnym sensie tak. Niebieski już od paru dni stoi w piwnicy, a Pszczółka jeszcze jeździ. Jutro jadę wykupić OC i zamierzam jeszcze trochę pojeździć. Jak zacznie się ta prawdziwa zima to się ją schowa, a na wiosnę zacznę przy niej grzebać
Co konkretnie będzie robione ??
Coś co powoduje te zakichane przerywanie. Z kumplem dzisiaj jechaliśmy przez osiedle to we dwóch ciągle przerywał, szczególnie na dwójce. Potem jak sam jechałem to też wyjątkowo dogorywał. Czas pogrzebać w elektryce i zacząć od wymiany platynek/kondensatora.
Platynki od Skody. Jakościowo - poezja. Montaż - trzeba wywalić z niego ośkę młoteczka, rozwiercić pod ośkę w iskrowniku.
(15-12-2014 00:05:37)jurek_j napisał(a): [ -> ]Platynki od Skody. Jakościowo - poezja. Montaż - trzeba wywalić z niego ośkę młoteczka, rozwiercić pod ośkę w iskrowniku.
Pomyślę nad tym. Platynki od 105/120 ?
Pewnie to samo było do czasów Favority na stykowcu. W jawie 250 miałem taki sam przerywacz, nie sądzę, żeby Czesi specjalnie motali takie elementy, unifikacja wychodziła im na dobre.