08-03-2014, 20:28:53
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54
08-03-2014, 21:03:17
O kurde to ja nawet nie wiedziałem , że wogóle te lusterka były też prawe Myślałem, że tylko na lewą strone robili
08-03-2014, 21:08:03
Gniezno
08-03-2014, 21:29:43
(08-03-2014 20:28:53)Bartosz. napisał(a): [ -> ]Jeżeli ogara nie robisz na odwal,a nie robisz to pod koniec mety zrób takie detale jak być powinno
Zarzuć foto bo widzę coś tam podłubałeś
Na skróty napewno już nie pójde. Za daleko zaszedłem Co do lusterka decyzja już zapadła, będą dwa takie. Jestem na etapie poszukiwań takiego ale lewego. Oczywiście do renowacji
Zdjęcia raczej jeszcze dziś wrzucę
08-03-2014, 21:34:48
mam takie lewe lusterko, rok 1986
08-03-2014, 21:37:23
Rok produkcji akurat mniej ważny, chociaż rocznikowo by pasował do mojego Ogara idealnie. A jest na sprzedaż? Ważna jest też ta plastikowa/gumowa ramka wokół lustra, widziałem że są dwa rodzaje - cieńsza i grubsza...
08-03-2014, 22:42:32
Tak jak wspominałem, kolejne fotki z postępów prac. Nawet dosyć sporo fotek. Wrzucam w jakości 800x600 co by długo się nie ładowało osobom ze słabszym łączem
Tak więc złożyłem wahacz. Czyli na swoje miejsce wróciły stopki,ich blokady i te blaszki, oczywiście wszystko odnowione. Do tego wpadły tulejki ośki. Mimo że nowe to nie pasowały idealnie o czym już się przekonałem próbując zamontować identyczny zestaw na drugim Ogarze. Wchodziły tak ciasno ze aż wygiął się lekko wahacz i go prostowałem.
Tym razem by nie popełnić tego samego błędu delikatnie liznąłem te tulejki szlifierką i "wciskałem" je na imadle a nie wbijając gumowym młotkiem. Oczywiście wszystko robione przy podłożonych szmatkach co by nie porysować lub nie pobrudzić
Z kolei nowe tulejki ramy pasowały świetnie, po lekkim dobiciu gumowym młotkiem już były na swoim miejscu.
Btw - często na zdjeciach kolor nadwozia wychodzi taki nienaturalny co z reszta widać bo co rusz odcień jest inny
Do tego wpadły też podnóżki kierowcy i stopki do stawiania motoru. No i odbojnik tych stopek.
W stopkach motoru, jeszcze przed rozpoczęciem etapu przygotowania do malowania, przyspawałem kawałek pręta, co widać na zdjęciu. Bedzie z tego swego rodzaju ogranicznik przy składaniu stopek. Oryginalnie często składają się tak mocno ze lewa strona uderza o tłumik, czego oczywiście chcę uniknąć. Jak już będzie założony silnik i tłumik to dotnę go pod wymiar.
Następnie wpadł błotnik na tył i bagażnik.
Miałem trochę problemów z montażem - ciasno to wszystko spasowane i tak wyszło mi małe zadrapanie. Ale to nic, mam jeszcze zapas bazy i lakieru na zaprawki
Co tu duża pisać - obejma i cewka.
Przyszłą kolej na bak. By uniknąć uderzeń o ramę w tej części bliżej kanapy zastosowałem taką gumowo-styropianową podkładkę. Sam nie wiem co to za materiał ale idealnie się do tego nadaję. Wytrzasnąłem je z pracy - służyły również jako podkładki antywibracyjne i uderzeniowe na paletach pomiędzy deską a rolkami folii. A jako gumy posłużył kawałek zużytej dętki.
jeszcze przed bakiem zamontowałem schowek. Co do jego odnowy - może nie zrobiłem tego jakoś profesjonalnie- odtłuściłem a następnie odświeżyłem kolor czarnym sprejem i jest ok.
Kanapa również już na swoim miejscu. Według mnie świetnie się prezentuje
Póki co też przykręciłem osłonę filtra co by się nie walała po pokoju
Co nieco uzbroiłem też kierę, przełącznik jeszcze bez wkładu ale żeby też się to nie walało to założyłem. Prawa strona już na gotowe (z wyjątkiem linek), lewą byle by było - trzeba czekać na kolejne lusterko
Tak więc złożyłem wahacz. Czyli na swoje miejsce wróciły stopki,ich blokady i te blaszki, oczywiście wszystko odnowione. Do tego wpadły tulejki ośki. Mimo że nowe to nie pasowały idealnie o czym już się przekonałem próbując zamontować identyczny zestaw na drugim Ogarze. Wchodziły tak ciasno ze aż wygiął się lekko wahacz i go prostowałem.
Tym razem by nie popełnić tego samego błędu delikatnie liznąłem te tulejki szlifierką i "wciskałem" je na imadle a nie wbijając gumowym młotkiem. Oczywiście wszystko robione przy podłożonych szmatkach co by nie porysować lub nie pobrudzić
Z kolei nowe tulejki ramy pasowały świetnie, po lekkim dobiciu gumowym młotkiem już były na swoim miejscu.
Btw - często na zdjeciach kolor nadwozia wychodzi taki nienaturalny co z reszta widać bo co rusz odcień jest inny
Do tego wpadły też podnóżki kierowcy i stopki do stawiania motoru. No i odbojnik tych stopek.
W stopkach motoru, jeszcze przed rozpoczęciem etapu przygotowania do malowania, przyspawałem kawałek pręta, co widać na zdjęciu. Bedzie z tego swego rodzaju ogranicznik przy składaniu stopek. Oryginalnie często składają się tak mocno ze lewa strona uderza o tłumik, czego oczywiście chcę uniknąć. Jak już będzie założony silnik i tłumik to dotnę go pod wymiar.
Następnie wpadł błotnik na tył i bagażnik.
Miałem trochę problemów z montażem - ciasno to wszystko spasowane i tak wyszło mi małe zadrapanie. Ale to nic, mam jeszcze zapas bazy i lakieru na zaprawki
Co tu duża pisać - obejma i cewka.
Przyszłą kolej na bak. By uniknąć uderzeń o ramę w tej części bliżej kanapy zastosowałem taką gumowo-styropianową podkładkę. Sam nie wiem co to za materiał ale idealnie się do tego nadaję. Wytrzasnąłem je z pracy - służyły również jako podkładki antywibracyjne i uderzeniowe na paletach pomiędzy deską a rolkami folii. A jako gumy posłużył kawałek zużytej dętki.
jeszcze przed bakiem zamontowałem schowek. Co do jego odnowy - może nie zrobiłem tego jakoś profesjonalnie- odtłuściłem a następnie odświeżyłem kolor czarnym sprejem i jest ok.
Kanapa również już na swoim miejscu. Według mnie świetnie się prezentuje
Póki co też przykręciłem osłonę filtra co by się nie walała po pokoju
Co nieco uzbroiłem też kierę, przełącznik jeszcze bez wkładu ale żeby też się to nie walało to założyłem. Prawa strona już na gotowe (z wyjątkiem linek), lewą byle by było - trzeba czekać na kolejne lusterko
08-03-2014, 22:50:54
Siedzenie piękne, ale nie pasuje rocznikowo do twojego ogara Powinienieś mieć taką bez napisu lub z małym napisem ROMET jak ja miałem w tamtym sezonie Reszta ogara też oczywiscie piękna i nie moge się doczekać efektu końcowego
08-03-2014, 22:55:06
(08-03-2014 22:50:54)Barto5050 napisał(a): [ -> ]Siedzenie piękne, ale nie pasuje rocznikowo do twojego ogara Powinienieś mieć taką bez napisu lub z małym napisem ROMET jak ja miałem w tamtym sezonie Reszta ogara też oczywiscie piękna i nie moge się doczekać efektu końcowego
A skąd wiesz jak mam rocznik? Bo chyba jeszcze nigdzie tego nie podawałem. No ale akurat do tego uwagi nie przykładałem - priorytetem był właśnie napis ROMET i niepodarte poszycie które da radę odnowić
08-03-2014, 22:56:16
Na chwilę obecną Ogar,jak i pewnie Romet nr 1 w Polsce !
Wygląda cudownie,a dopiero jest w połowie złożony,idealny
Wygląda cudownie,a dopiero jest w połowie złożony,idealny
08-03-2014, 22:57:38
(08-03-2014 22:55:06)Legwan1989 napisał(a): [ -> ](08-03-2014 22:50:54)Barto5050 napisał(a): [ -> ]Siedzenie piękne, ale nie pasuje rocznikowo do twojego ogara Powinienieś mieć taką bez napisu lub z małym napisem ROMET jak ja miałem w tamtym sezonie Reszta ogara też oczywiscie piękna i nie moge się doczekać efektu końcowego
A skąd wiesz jak mam rocznik? Bo chyba jeszcze nigdzie tego nie podawałem. No ale akurat do tego uwagi nie przykładałem - priorytetem był właśnie napis ROMET i niepodarte poszycie które da radę odnowić
Rocznik twojego ogara to 83 lub 84 , tak ?
08-03-2014, 23:01:33
W dokumentach nie ma rubryki "data produkcji" ale na ramie był przedrostek 86. A z kolei na dowodzie rejestracyjnym jest jakiś stempel z '87 wiec coś na przełomie tych lat.
Ja bym nie zaryzykował takiego stwierdzenia, ale dziękuje za pochwałę
(08-03-2014 22:56:16)Bartosz. napisał(a): [ -> ]Na chwilę obecną Ogar,jak i pewnie Romet nr 1 w Polsce !
Wygląda cudownie,a dopiero jest w połowie złożony,idealny
Ja bym nie zaryzykował takiego stwierdzenia, ale dziękuje za pochwałę
08-03-2014, 23:05:56
no to został wyprodukowany w 1986 a zarejestrowany w 1987 tak?
08-03-2014, 23:16:21
Jak masz na ramie numer 86 na początku to mogę bardzo śmiało powiedzieć, że numery były przebijane
08-03-2014, 23:20:26
(08-03-2014 23:16:21)Barto5050 napisał(a): [ -> ]Jak masz na ramie numer 86 na początku to mogę bardzo śmiało powiedzieć, że numery były przebijane
Skąd taka teoria ?
(08-03-2014 23:05:56)motomaniak napisał(a): [ -> ]no to został wyprodukowany w 1986 a zarejestrowany w 1987 tak?
Nie wiem, nawet jak wykupywałem OC to mieli problem z datą produkcji