(02-02-2014 00:47:34)alek736 napisał(a): [ -> ] (02-02-2014 00:46:19)Legwan1989 napisał(a): [ -> ]Trzeba dużo czasu i cierpliwości do tego ot co
A Tobie tak na oko ile zajęła polerka?
Te kilka elementów zajeło mi dobrych kilka godzin ( bo robiłem to dokładnie i tak jak widać w poście wyżej , prawie kazda gradacją szlifowałem. Samo polerowanie z 2 h a szlifowanie około 3 godzin na pewno.
(02-02-2014 01:28:32)Barto5050 napisał(a): [ -> ]Wydech też dawałeś do chromowania ? Jak tak to jaki koszt .
Tak. Dokładny koszt poznam po skończeniu ale poglądowo jakoś 200-300 zł
(02-02-2014 11:24:43)stqc napisał(a): [ -> ]Możesz napisać jak to polerowałeś
Pisałem już wyżej i też pare stron wczesniej. Tutaj jest niemal identyczny sposob, z tym ze ja wiecej papierów uzywam i nie maczam elementów w wiadrze z wodą
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...#pid285379
A cena za chromowanie to razem z przygotowaniem powierzchni, czy to robisz sam?
Podziwiam Cię ile serca wkładasz nawet w najmniejszą śrubkę tej maszyny
Obiecaj mi tylko, że nigdy go nie sprzedasz ! To już nie chodzi o to, że Ci się nie zwróci czy coś, ale zobaczy ile pracy w niego włożyłeś i jaki masz do niego sentyment skoro to wszystko robisz
a tego żadne pieniądze za ogara Ci nie dadzą ! Pozdrawiam i życzę wytrwałości !
(02-02-2014 12:55:28)skuter007 napisał(a): [ -> ]A cena za chromowanie to razem z przygotowaniem powierzchni, czy to robisz sam?
W większości firmy same przygotowują. Ale np zauwazyłem zaleznośc ze jak wyśle coś zajechanego, brudne itp to liczą sobie wiecej, dlatego cześciowo choociąz oczyszczam co nieco, a reszte niech juz sami sobie przygotowuja.
(02-02-2014 13:01:14)Max97 napisał(a): [ -> ]Podziwiam Cię ile serca wkładasz nawet w najmniejszą śrubkę tej maszyny Obiecaj mi tylko, że nigdy go nie sprzedasz ! To już nie chodzi o to, że Ci się nie zwróci czy coś, ale zobaczy ile pracy w niego włożyłeś i jaki masz do niego sentyment skoro to wszystko robisz a tego żadne pieniądze za ogara Ci nie dadzą ! Pozdrawiam i życzę wytrwałości !
Dzięki
Mam nadzieję ze tym Ogarem moje następne pokolenia się przejadą, albo chociaż popatrzą
Ślimaki już poskładane. Wpadły nowe metalowe wkłady, nowa kalamitka i oczywiście smar.
Świetnie to wygląda
. Mógł byś powiedzieć jak rozebrać taki ślimak bo moje są do wyczyszczenia, a zawsze się boje że je rozwalę i tak leżą
. Z góry dzięki
napisz jak wyjąć ten mały wałek bo ostatnio jak rozbierałem to duży trybek wyszedł a mały wałek został w środku i jak to wyjąć
Licznik złożony. Póki co w obudowę lampy jeszcze nie będzie szedł bo nie gotowa
Polerka obejm klamek:
Przed:
I po:
Ładnie Ci to wszystko idzie
PS. Barto masz mocną bardzo konkurencję
(06-02-2014 21:21:53)stqc napisał(a): [ -> ]Ładnie Ci to wszystko idzie
PS. Barto masz mocną bardzo konkurencję
Hahaha
dzięki
Również gotowe mam już piasty i bębny ale dopiero wrzucam zdjęcia więc będą za kilka chwil
Wszystko aluchromem jade. Sama polerka to pikuś w porównaniu z przygotowaniem do polerki..
Bębny kół.
Co do tego dam więcej zdjęć i co nieco opisze ich renowację. Bo z nimi jednak nie było lekko a przeszły ogromną metamorfozę
Ogólnie bębny mimo że są cale to jednak w stan wizualny dawał dużo do życzenia. W sumie miałem wątpliwości czy brać sie za nie czy może jednak poszukać lepszych. No ale już nie wybrzydzałem.
Tak oto wyglądały już po powierzchownym obmyciu ropą. Jak widać ktoś kiedyś pomazał jedna piastę farbą. Na dodatek w środku (te ranty, żeberka) były pomalowane jakby farbą do felg która nie chciała zejść.
Samo usuwanie tej farby i ogólnie nalotu zajęło mi z dobre dwie godziny.
Róznica już była po samy powierzchownym oczyszczeniu
(sorry za zdjecie bokiem, zapomniałem poprawić):
Przyszedł czas na szlifowanie. Najgorzej było z tymi rantami ale jakoś się z tym uporałem. Tutaj już po ostatniej fazie szlifowania:
Prawie po tygodniu mordowania się z papierami ściernymi - ostatni i najfajniejszy etap - polerka.
I w końcu można nacieszyć oko takim oto widokiem :
I takie tam z moją facjatą
fajne maszynki życzę powodzenia i pozdrawiam