Ajj żebym ja miał prace i kase to bym robił tak samo ogara jak Ty i Józek
Nieźle poprawiasz fabryke
Chromy piękne napewno długo będą cieszyć oko
Brawo Arku ... Twój to dopiero będzie się błyszczał
w porównaniu do mojego to będzie niebo a ziemia ... taaaaka różnica
Ja o kwotę łączną nie pytam
jedynie mam małe pytanko ... robiłeś to u Roberta?
Przyjemności przy składaniu tych cudeniek
aha za ostatnie zdanie " By te oko cieszył przez kolejne lata" masz ode mnie piwo
kurde chciałbym taki tłumik w swoim
(04-03-2014 23:29:59)Barto5050 napisał(a): [ -> ]Ajj żebym ja miał prace i kase to bym robił tak samo ogara jak Ty i Józek Nieźle poprawiasz fabryke Chromy piękne napewno długo będą cieszyć oko
Kiedyś na pewno to zrobisz. I stoisz na lepszej pozycji - całą resztę juz będziesz miał odrestaurowaną , nie to co ja
Moje początki, zamysł projektu był taki ze miałem go tylko pomalować. I to jakimś sprejem
Bo za bardzo straszył w garażu, co z reszta widać na pierwszej stronie. Z czasem zainwestowałem trochę grosza, coś tam odnowiłem i zapadła decyzja o kapitalnym remoncie. A chromy ? Już za dużo pracy, serca no i pieniędzy też było włożone w niego by zacząć mówić nie. Skoro już poszedłem taką drogą to nie będę jej skracać. Lepiej było dołożyć kilka stów niż mieć ten niedosyt o niedokończonym Ogarze
Joozek, niee, nie dawałem nic do Roberta. Dzwoniłem raz z zapytaniem o obręcze - powiedzał mi 200-250 zł sztuka. Mi przy powyższym zleceniu zaproponowali cenę 100zł/sztuka więc od razu sie zgodziłem
W takim razie to teraz Ty podaj mi namiary na tego "twojego" galwanizera, może być na PW. Ja też wolę przywrócić blask, najbardziej zaniedbanej wersji oryginału, niż kupić nową błyszczącą chińską podróbkę.
Czas zacząć składanie!
Na poczatek ponownie musiałem posortować śrubki, nakretki itp
Wiem, już gdzieś kogoś jechaliście za to że tak segregował. To chyba dotyczyło Darka1, ale ja nie mam nic przeciwko takiemu zabiegowi.
I pierwsze chromy już na ramie <3
Póki co mam zrobione tylko tyle, idę skręcać dalej. Powoli to idzie bo większość przecieram by nie było śladów palców na chromach i ogólnie by na czysto to robić.
Btw - dzwoniłem do Motonetu. Samym sukcesem było sie do nich dodzwonić. Moge zwrocić tłoki i pierścienie i przyślą mi właściwe
Nawet zębatka pochromowana
Efekt będzie zaj****ty,no nie mogę się doczekać całości
Ja bym na kopach z domu wyleciał jakbym ogara chciał składać.
Mógłbyś powiedzieć jakim kompresorem malowałeś? Ile litrów?
Mój pokój i ja w nim rządzę
w sumie teraz juz mam luz bo został jeden ogar a były trzy
Malowałem kompresorem Meec z Juli, 24-litrowym
A jak z ciśnieniem w takiej sprężareczce ? Cały czas dmucha, czy trzeba przerwy robić?
heh ja to samo bym z chaty wyleciał z ogarem
a widzę twój ogarek będzie się zarąbiście błyszczał od tych chromów
U mnei tez było troche krzyków ale po kilku tygodniach sie przyzwyczaili. Te zwykłe juz skrecałem w garazu ale tego lepiej w czystości
Co do sprezarki - ja tam nie narzekałem. Nadążać nadażała, przy większych elementach gdzie malowałem dłuzszy czas to czesciej pompowała ale nie dochodziło do takiej sytuacji ze cisnienie było za małe.
To chyba też się na podobną zaczaję.
P
Jak go skończysz liczę na jakiś spocik kolega z Pomorza w końcu, nie ?