tarcza nie ma bicia?
Spawanie dystansu do zeliwnej wkładki bębna to mocno nie trafiony pomysł. Obawiam sie ze przy mocniejszym hamowaniu moze sie to urwac
Ma bicie... Ale cos nie trzyma się zasad bo wali po twarzy i poniżej pasa... :/
Romet drajwerV2 napisał(a):tarcza nie ma bicia?
Spawanie dystansu do zeliwnej wkładki bębna to mocno nie trafiony pomysł. Obawiam sie ze przy mocniejszym hamowaniu moze sie to urwac
Tak, bicia nie ma. Co do tego spawu to się okaże czy wytrzyma czy nie, jak nie to zrobię to troszeczkę inaczej.
Wróciłem sobie i pospawałem wał. STQC już się zbóldupił więc proszę estekuce
Spawane migiem na argonie. Jedno co mnie zmartwiło to to, że musiałem zaspawać jeden nakiełek
Trzeba będzie zrobić nowy.
Jak się uda to jutro go przetoczę, jak nie jutro to kiedyś. Jak będę miał kartery to je pospawam. Kiedy wał będzie przetoczony to razem z karterami jedzie do majstra, on na utwardzenie a kartery na rozwiercanie.
Skala 1:1, teraz tylko zeskanować i na ploter. Jakoś na tygodniu powinienem kupić czarny dibond szczotkowany.
Wersja ostateczna półki
zrobienie nakiełka to nie zbyt prosta sprawa bo teraz to moze on służyć jako miejsce na sciągacz bo juz żeby wał na kłach obrobic sie nie bedzie nadawał
Wywal tego pegaza z tej półki.
to mi duzo wolnego miejsca na polce zostanie
brzydki on jest. narysuj tam serducho i napisz w nim TAŚMA
Będzie lepiej
Kartery będziesz miał w poniedziałek , dziś wysyłam
No to doszedł dibond, ale jak na złość zasilacz w komputerze od plotera musiał się spalić, kiedy miałem już to wycinać.
Doszły też kartery. Powiem, że są piękne, o takie chodziło
Mamy pierwszy problem
Kanał będzie nachodził na jedną ze śrub trzymających iskrownik. Chyba będę musiał ja gdzieś przenieść.
Jak będzie czas to do końca wakacji może będę to spawał.
troche aluminium trzeba usunąć. Szacunek, że chce ci sie w to bawić
Mięcha to na tych karterach brakuje od ch**a, ale się konkretnie obspawa to będzie gicio
Mała rada spawaj od razu bez wcześniejszego wstępnego wyfrezowywania bo to dużo ułatwia spawanie jak i późniejszą prace z takim pospawanym materiałem i unikamy w ten sposób wielu maleńkich dziórek które powstają przy zaspawywaniu dziór powstałych z frezowania
Tylko w ten sposób mozna zrobić tylko prawą strone. Z lewej ciężko dojść żeby nie uszkodzic miejsca na iskrownik