No i o to chodzi
Dłuższy będzie, nie martw się o to
Kierownica jest oczywiście tymczasowa tak jak mocowania. Ramę rozbiorę jeszcze do zera i pomaluję coby na zlocie nie wyglądała jak ... zza krzaka. Bak zdążę w proszek rzucić ale ramy niestety nie.
Kiedyś gdy wzieliśmy silnik z autoasana po remoncie to gościu nam powiedział. -I niech ten silnik mi nie klepie pół dnia pod płotem. Dać młodego kierowce z ciężką nogą ze uak przyjedzie to kolektor wydechowy ma być biały.potem olej wymienić z filtrem i ruda.
W docieraniu wazne jest tylko to by go nie przegrzać.
Taka jest moja opinia, ale to kwestia Sporna
Spoko, wiem jak docierać ten silnik
Znalazłem idealne opony
Michelin Divers Scooter ACS
Rozmiar 9 x 2.75, indeks prędkości 100 km/h.
Więcej nie potrzeba
Dźdobry.
Losowe fotki z prac. Odpalenie jutro raczej, dzisiaj nie mogę już siedzieć przy tym. Tarczówki jeszcze nie ma, tarcza nie przyszła, a przewód okazał się być o 5-6 cm za krótki. No trudno się mówi, oddam i kupię dłuższy.
Brzydaaaal
Nie ma pinionszkuf na resztę. Lampa może wpadnie tak za tydzień-dwa. Na razie skupię się na sprawnym układzie hamulcowym, reszta już opanowana. Jutro jeszcze pomaluję ramę i odbiorę bak z piaskowania.
Aha. Silnik zalany olejem coby nie zardzewiał. Zostawiłem kartki papieru pod silnikiem, zobaczymy czy coś kapnie z niego. Gaźnik prowizorycznie w bok, będzie nowy króciec z nierdzewki i będzie pod ramą.
W sumie nawet smacznie to wygląda, a najbardziej mi się podoba przednie zawieszenie, no dla mnie majstersztyk. Czekam na przedłużony wahacz bo jestem estetą i mi coś proporcje nie leżą
Luzik, wszystko w swoim czasie. Nie wiem czy dzisiaj odpalę dziada bo coś mnie bierze. Za to wziąłem do domu trochę przewodów konektorów kostek i wymodzę sobie instalację elektryczną. Mnie też podoba się zawieszenie Jeszcze lepsze będzie po pomalowaniu lag (proszek) w jeden kolor - RAL 5015. Stacyjka podobnie jak reszta instalacji leci do schowka narzędziowego jak u kol. Jaro5. A co do wahacza, muszę się w końcu za niego zabrać, materiały leżą już docięte.
Staram się nie zrobić z tego gniota jak większość "wueskorynek", tylko w miarę solidną i estetyczną maszynę.
Dzięki
Odpaliłem silnik, pochodził, zgasiłem. I już nie odpalił, diagnoza - moduł
No nic, sklecę na szybko nowy bo nie mam zamiaru po sklepach latać i wrzucę jakiś film.
Stacyjka siedzi już na miejscu.Upalony drugi moduł
Najwyraźniej moje moduły nie potrafią po chińsku.
Najprawdopodobniej za wysoki prąd bramki.Up: silnik pracuje jak trzeba. Teraz pojawił się problem z odkręcającym magnetem, ale wystarczy dotrzeć stożek i dobrze skręcić całość.
Na filmie za duży luz zaworowy, silnik miał już kilka kilometrów za sobą. Po ustawieniu chodzi ładnie, nic nie stuka ani nie dzwoni. Problem magneta rozwiązany - stożek dotarty, nakrętka przykręcona kluczem pneumatycznym.
Finalnie, w silniku siedzi:
- głowica Moretti, komora spalania dla tłoka 52,4 mm
- cylinder aluminiowy Moretti, 52,4 mm
- gaźnik PZ22 z filtrem piankowym.
Niestety, króciec dolotowy jest za wysoki, zmuszony jestem wykonać króciec od podstaw, by gaźnik z filtrem znajdowały się centralnie pod rurą główną ramy.
Aha, z tego co widzę na śledzeniu tarcza została wysłana dopiero dzisiaj.
według mnie to jest najlepszy projekt motorynki gdzie nie ma wieś tuningu ani katowania dezameta. Pomysł jest świetny a wykonanie też niczego sobie . Tylko szkoda że nie będziesz chyba mógł jeździć legalnie po drodze
(07-03-2019 14:30:42)seler1500 napisał(a): [ -> ]Najprawdopodobniej za wysoki prąd bramki.
Miałem pisać, żebyś sprawdził bramkę, ale od lat się już w tym nie bawię, a z dzisiejszą technologią to już w ogóle prawie nie mam styczności, więc nie chciałem się wymądrzać, niemniej, jednak coś tam jeszcze w głowie czasami zadzwoni
