Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorynka swap 110 cm3 i inne usprawnienia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Niby ma prawo działać, przetestuj to to zobaczymy, u siebie też bym to zastowsował
Gniazda łożysk wykonam z aluminium (kolejna zmiana kolegi stqc), wykonam więcej egzemplarzy jeśli całość się sprawdzi. Zamówiłem więcej materiału.
Simeringi miałem pakować 20x10 z MZ, ale jak już toczę w aluminium, to dlaczego by nie wpakować simeringu w tulejkę. Będzie on chronił głównie przed pyłem i wodą, łożyska są obustronnie kryte gumą (2RS).
Łożyska zastosuję 10x14x15 (HK101415).
Simering NBR 10x14x3.
jak sprawdzi się w praktyce też u siebie zastosuje lub kupie od ciebię haha
Myske ze powinno to zdać egzamin, i tak jak na PW ci podesłałem mam również projekt tulejek z simeringiem :F
Wy tak serio z tym łożyskiem, czy to trochę nie jest zbyt delikatne rozwiązanie? Te które zastosowałem u siebie - HK1612 czyli 16x22x12 jest już bardzo małym łożyskiem, które już samym wyglądem nie zachęca do stosowania go w takim miejscu. Trzeba pamiętać o tym, że siły jakieś tam działają, każdy strzał ze sprzęgła itd, do tego również każde trafienie boczne czy hamowanie i raczej szedłbym w zwiększenie tego elementu niż jego zmniejszenie. Całą operacje u siebie wykonałem użycia tokarki, właściwie to chcialem bardziej sprawdzić czy kupując same materiały da się to rozwiązać w domu bez specjalnych narzędzi i tyle. Osobiście uważam, że te łożyska sa za małe, a wstawianie aluminiowych tulei w nieunormowaną i rozwaloną po 30 latach tuleje w ramie mija się z celem i cała ta konstrukcja to przerost formy nad treścią. Ktoś tam pisał, że u mnie błąd to szpilka gwintowana - zapewniam, że działa to lepiej jak oryginalne rozwiązanie, ale z pewnością lepsza by była i bardziej "prawidłowa" szpilka z gwintami na końcach. Najlpeiej byłoby wstawić nową tuleje do ramy, już o większej średnicy i zastosować sobie jakieś większe łożyska, albo kulkowe uszczelniane, wtedy by było prościej i pewniej.
Rakie łożysko da rade, zresztą jak kolega tego nie przetestuje to nic z tego nie wyjdzie
Tuleja nie jest nieuformowana ani rozwalona.
A co do delikatności.
Spójrz na łożyska główki korbowodu, jakie siły na nie działają i ile obrotów wykonują.
Przetestuję, nie zda egzaminu to dam większe. Motorynki nie robię tym razem do katowania ani zarzynania, tylko do najwyżej dynamicznej jazdy po asflacie. Maksymalnie po szutrze. Poza tym, nic nie stoi na przeszkodzie, by zastosować np. cztery łożyska. I już będą miały lżej. Weź pod uwagę szacowaną masę motorynki 60 kg plus waga kierowcy 45 kg. Pożyjemy, zobaczymy :F

A łożyska są obustronnie kryte. Oś toczona z kwasówki.

Nie dają rady te łożyska, to roztoczę tuleje pod 16 mm i włożę większe, tu nie powinno być żadnych problemów.
Warto wziąć pod uwage że były tam tuleje które dużo mniej wytrzymują niż łożysko akurat to i jakoś to jeździło pracowało :F
Chcesz amortyzatory z Simsona wstawiać? jak tak to omijaj nowe, szukaj tylko DDR te nowe miałem u siebie i są cholernie twarde, jak je do motoryny wstawisz to prędzej mocowania z ramy odpadną niż to cokolwiek zamortyzuje.
Amory przetestuję na sklepie, pamiętaj, że wahacz spawam i mogę dowolnie przesuwać mocowania amortyzatorów i jednocześnie regulować tym twardość i skok.

Zrobiłem test na łożysko.
Łożysko HK101412 (akurat pod ręką, węższe).
Włożyłem oś do środka, postałem trochę na osi, nic.
Poskakałem, nic, dalej kręci się bez oporów. W takim wypadku 4 bez problemu sobie poradzą.
Mały up.
Przyszła druga partia materiałów (nierdzewka, alu), jutro/pojutrze oddaję tokarzowi. Będę miał kilka kompletów dystansów łożysk, jeśli całość się sprawdzi będą dostępne, prawdopodobnie olx/allegro.
Prawdopodobnie wykonam też nierdzewny pręt hamulca, pomyślę, czy stopkę hamulca też da radę zrobić z nierdzewki.
Felgi poszły na poprawkę do lakierni, w kilku miejscach lakier odpadł. Kolor srebrny metalik. Jeszcze nie wiem, co z pokrywkami bębnów, ale raczej też w proszek. Przednia pokrywka bębna będzie wytoczona z wałka aluminiowego fi120. Kupiłem sporo śrub nierdzewnych, w poniedziałek powinny być. Generalnie staram się pozbyć wszelkich ocynków na rzecz mojej ulubionej nierdzewki Big Grin
Aha, jak będzie więcej czasu wlatuje nowy wahacz, z profili zamkniętych 40x27x3. Wzmocnię przy okazji mocowania amortyzatorów. Profile już mam tylko czasu brak.
Silnik na razie stoi, pożyczyłem gaźnik od kolegi, odpalił więc zalepiłem wszelkie otwory taśmą, przykryłem szmatkami i stoi na półce.
Rama została skontrolowana przez spawacza, kilka spawów poprawionych, jeden połżony od nowa.
Jak będzie więcej kasy wymienię jeszcze narzędziówkę i błotnik. Apropo błotnika, nie mam pojęcia, co zrobić z przodem. Kol. jaro5 w swojej motorynce błotnik zamocował obejmami do lag, co o tym myślicie?
Kiedyś to było Big Grin

Najstarsze zdjęcie jakie odkopałem:


Tłumik uszczelniony taśmą best

I ta trąbka z jakiegoś roweru ze złomu :F



Silnik cały zarzygany olejem z x razy spawanego tłumika Smile




Rama w stanie "prawie dobrym" :F




I późniejsze fotki, gimbazopodstawówka:



Ulubione miejsce przy stacji kolejowej:






Poszukam jeszcze fotek z wycieczki 50 parę km w jedną stronę, już na zapłonie elektroniku wtedy.
Miałeś instalację pociągniętą przez główkę ramy? Czy co tam jest poprowadzone?

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
Nieee, to była prowizorka jak padł przełącznik świateł :F
Zwarłem kable z krótkich, zaizolowałem i wrzuciłem przez, swoją drogą, nieoryginalną nakrętkę główki ramy.
I ten mixol w tle i szczotka druciana w schowku.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Przekierowanie