Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Motorynka swap 110 cm3 i inne usprawnienia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Pewnie, bo w dezamecie poleciałoby na wale Big Grin
A dzisiaj taka bajera dla odmiany. Łożysko oporowe docisku sprzęgła zamiast standardowego kulkowego.

No, zamówiłem folię czarny mat do oklejenia schowka, zobaczymy, jak wyjdzie. Spróbuję zneutralizować rysy opalarką i na wygładzoną powierzchnię nakleić folię. Ewentualnie przeszlifuję schowek papierami ściernymi. Poza tym mam nowe elementy docisku sprzęgła: sprężyna, której nie było (odpowiada za "odbijanie" dźwigni linki), popychacz, blacha popychacza i blacha mocująca popychacza. Przy okazji kilka dysz do wyregulowania gaźnika i zapasowe simeringi :F Przygotowałem obie pokrywy do malowania proszkowego i wrzucę w proszek - srebrny metalik. Czyli głowica i pokrywy srebrne, a kartery i cylinder czarne. I ostatnio dorobiłem sobie klucz koronkowy do nakrętki sprzęgła, coby w końcu dobrze dokręcić best



Tak, to był klucz do świec :F W sumie to dalej jest, teraz mam 2w1 xD
Tam coś o mrf było to się wypowiem:
rama jest tak kure*sko mocna że sam się zdziwiłem (crf50)
tyle co ona u mnie wytrzymała, skoki, gumy, podjazdy rzucanie nią, nic, silnik też wytrzymały, jezcze po 100 mth nic mi w nim nie padło, olej co 10mth i lata

A jedyne co to się stelaż z tyłu gnie jak z pod dupy ucieknie na gumie lub na nim wyląduje, no ale nie dziwmy się 70kg jednak
Zgubiłeś przecinak czy młotek, że musiałeś klucz dorabiać?
Powolutku do przodu. Wydech z crossa 125 jest, sprzęgło też jest. Muszę się pobawić z regulacją gaźnika, bo na wyższych obrotach ciut za bogatą mieszankę dostaje i dymka delikatnego puści (to nie olej). Poza tym domówiłem wyłącznik zapłonu na kierownicę i założyłem już sprężyny zawieszenia z MZ, jest sztywniejsze już. To chyba tyle z aktualizacji. Przy następnej okazji wymienię jeszcze pokrywę sprzęgła, bo nie wygląda za ciekawie. No i dzisiaj zdjąłem jeszcze głowicę i poprawiłem troszku :F Teraz dolot ma 23 mm, wydech 21 mm. Zawory dotarte - dolot trzymał, ale wydech delikatnie przepuszczał w teście z benzyną.


Dzisiaj nowe jarzmo zacisku hamulcowego. Na zdjęciu próbne z blachy 4 mm, jutro kupię blachę 7 mm i jarzmo wykonam jeszcze raz. Cała ta szopka po to, by klocki pracowały całą swoją powierzchnią - przysunę zacisk bliżej lagi.


Wydech pełny przelot z crossa 125, trwają prace nad wyciszeniem tego wydechu. Niedługo wpadną nowe opony i już będzie się dało w miarę pojeździć. Teraz ciężko złapać przyczepność w kopnym piachu - bieżnik poniżej milimetra :F
Dodałem wyłącznik zapłonu na kierownicę, zmieniłem dyszę w gaźniku na mniejszą ale to jeszcze nie to, muszę zrzucić iglicę niżej, bo mieszanka za bogata w każdym zakresie obrotów.
Db-killer zdał egzamin, głośność spadła mocno, a silnika nie zdławiło, więc jest ok. Całość to rurka fi 26 z wspawaną zaślepką i blisko zaślepki na ściance rurki nawiercone kilkanaście otworów fi 4, rurka długości około 150 mm. Całość najpierw wrzucam przez końcówkę tłumika, wraz z tłumikiem wkładam nieco do kolanka i przykręcam tłumik - śruba mocująca tłumik do kolanka przy okazji dociska też db-killer i całość się dobrze trzyma. W kolanku ciasno siedzi odcinek bez otworów, a część z otworami i zaślepką znajduje się już w tłumiku. Polecam każdemu, kto chce wyciszyć swój wydech przelotowy. Średnicę rurki dobieramy tak, by ciasno siedziała w kolanku.

Chyba muszę poprawić nieco układ rolgazu :F Na dwójce się zablokował na otwartej manetce, sprzęgła brak - efekt możliwy do przewidzenia, a bak zyskał nową wgniotę Big Grin

I najwyższy czas na hydrauliczny tylny hamulec, to co teraz jest (na pręcie jak org) to porażka, przy hamowaniu rozpręża amortyzatory, siła hamowania się zwiększa, amortyzatory się sprężają i tak się to zapętla, układ wpada w rezonans :F Prawdopodobnie hydrauliczne cięgno i oryginalny bęben, coby za dużo nie kombinować.
Zmieniasz dekiel na przedni czy zostawiasz jaki jest?
Najprawdopodobniej przedni dekiel + wysprzęglik hydrauliczny + tylna pompa hamulcowa + miękki przewód hamulcowy, w stalowym oplocie zapewne, bo warunki pracy nieciekawe.



Przyczyny całego zamieszania były dwie albo i trzy (głupota właściciela :F)
1. Śruby dźwigienek zaworowych - od początku zdeformowane, z wżerami.
2. Zawory - no tutaj mi szczęka opadła, zawory w ogóle nie były utwardzone, bez problemu oszlifowałem je pilnikiem (trzonki, by móc wyjąć je z głowicy i nie zniszczyć prowadnic). Trzonki były mocno sklepane. I tutaj przyczyna stukania silnika na wolnych (co zostało przeze mnie zignorowane, bo był inny potencjalny generator tego dźwięku) - po włożeniu szczelinomierza, o powierzchni większej, niż trzonek zaworu luz wydawał się być w porządku, bo szczelinomierz zakrywał wgłębienie w zaworze. Po sprawdzeniu luzu cienkim drucikiem, okazał się być znacznie większy - 0.4 i 0.37 mm zamiast 0.1 i 0.07 mm.
Śruby popychaczy przełożyłem z gy6, pasują i są idealnie gładkie (miałem akurat na zbyciu, to wykorzystałem). Jutro kupię nowe zawory, dotrę i czekam, aż sprzedawca dośle mi sprzęgło bez wad.
Na drugiej fotce dla porównania zawór z innego silnika, przebieg 26 tyś. km.

Aha, silnik przeszedł płukankę i definitywnie zakończył okres docierania, zgodnie z serwisówką przechodzę z oleju mineralnego 15W40 na półsyntetyczny 10W40.
Jakiś filmik z akcji będzię jak to lata?
Z pewnością, tylko muszę skombinować jakąś kamerkę, bo to co telefonem nagram to nie film tylko pokaz slajdów :F A okolice do jeżdżenia idealne, więc szkoda nie nagrać.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Przekierowanie