Panie gdzie ja to zmieszczę
Klocki zamówiłem nowe nawet na zapas. Na piątek będą czyli zdążę hample ogarnąć. Na tył wleci na pewno tarcza bo mam już kilka zacisków luzem i kilka tarcz.
Klocki zmienione, jarzmo zrobione. Ponadto opony obie vee rubber (michelin na sprzedaż, bieżnik 90% opona nowa, kupiona w tym roku dot chyba 2018. Cena 70), z przodu 17z, dorobiony ślizg łańcucha, termometr i skończona elektryka. Ponadto musiałem zdjąć czapkę i zrobić nowy gwint świecy - wykręciłem razem z gwintem. Na razie jest m12x1.25 i świeca używana xD ale wstawię kiedyś tulejkę pod m10x1. No i to chyba tyle. Pozdro, seler
Tak, już poprawiłem i elektroda świecy jest ~3 mm od grzybka zaworu.
Ach ten clickbaitowy tytuł. Co prawda jest w stanie tyle pojechać, ale na długich przełożeniach, z wiatrem i z górki. No i ze sprawnym zapłonem, a nie to co teraz że odcina przy 8k xD gadaliśmy tam dłuzej ale wstawili (na szczęście) tylko urywki xD
Brak jakichkolwiek chęci do dłubania przy tym. W zasadzie nic, jest sprawna ale trzeba kupić coś większego i jeździć jak człowiek, a nie to co teraz. Dla forumowiczów -10% xD
Została mi do zrobienia tylko dętka na tył, poza tym jest wszystko w porządku, zalany olej valvoline synpower 10w40, przejechane 10 mth od założenia zestawu po szlifie.
Jak to mówią ups.. stało się ?
Pojazd stworzony do upalania to i szkody czasem są.
Felga lekko uszkodzona, gorsze reanimowałem bez szkody.
Gratulacje i życzę dalej miłej zabawy.