Wczoraj pompek charta zrobił kolejne kilka bezawaryjnych kilometrów.
Oczy mi się świecą jak Mirkowi Handlarzowi
Po ostatnim spotkaniu postanowiłem dopracować kilka elementów, przez które chart nie wyglądał na zadbany sprzęt:
Cieknący olej - uszczelnione
Puszczające kolanko- uszczelnione
Brudny i jeszcze brudniejszy lakier - umyty
licznik-założony
wydech-wyczyszczony
koła-przepolerowane
A i uszczelnilem nawet kape zapłonu, wrazie jakbym musiał pilnie do jeziora wjechać.
POZDRAWIAM !
Chart sie zepsul, pozdrawiam
moze chce troche urlopu ?
Jeju, ja to jednak fachowiec jestem. Udało sie, pali, jeździ i jeszcze coś tam mocy dostał, w sumie nie wiem czemu, ale jak na jedynce sie lekko poderwę to na koło idzie
Seria Chart idzie na koło ? O_o Ładny motorek
Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Charta na serii lajtowo się podnosi. Mów co to było
Znów to samo. nie wiem co to było
Powyciągałem wszystkie konektory z kostki i wsadziłem bezpośrednio do modułu. widocznie coś nie stykało, od razu ma lepszą iskrę i lepiej się wkręca.
Zaśniedziałe połączenia, nic więcej.
Styki chociaż wyczysciles?
Ja nie stqc. Wg mnie to i tak nie było to. To musiało być coś innego ale mniejsza o to.
Charcik wypucowany, zamontowałem stopke boczną, i jest gotowy na jutrzejszy dzień. Trzymajcie kciuki, żeby wał nie jepnał bo coraz głośniej słychać stukającą korbe