Tak sam, przynajmniej spróbuję.
Tyle z jeżdzenia dzięki pani z Junaka, którą serdecznie pozdrawiam środkowym palcem.
Dała szprychy o 4 cm za dlugie, prawdopodobnie od ogara. Bez tych szprych nie wycentruję koła więc tyle z jazdy.
Jak można nie zobaczyć gołym okiem, że szprycha jest 4 cm dłuzsza
Wiocznie babka na tyle ogarnięta... Tata był po szprychy także..
A co ciekawe to babka miała je na wzór i mierzyła
To musi być jakaś... nie powiem co. Tak czy inaczej udało się. Tzn zmieniłem koła Dałem do tyłu przednie, a do przodu dam zwykłe od ogara. W niedzielę lecimy z ekipą na małą traskę.
no to zrobiłeś patent jak w ryżu
jaki patent ? to żaden patent nie jest tylko konieczność. Koło od ogara będzie tylko parę dni.
(01-08-2014 23:24:51)Pompek napisał(a): [ -> ]jaki patent ? to żaden patent nie jest tylko konieczność. Koło od ogara będzie tylko parę dni.
Naniosę małą poprawkę. Koło z ogara będzie do czasu kiedy nie złapie kapcia, czyli do jutra pewnie.
Spadaj ćwoku
Nie. Nic nie będzie łapać kapcia, bo łapało przez felgę. Koło od ogara będzie do czasu, aż skończę chartowskie koło.