Dzięki Nave za informacje
skorzystam zapewne, bo nie daleko mam do Niego, a jeśli to sprawdzone to czemu nie skorzystać
Panowie, jakbyście zrobili, poczekali aż siądzie silnik i dopiero go robić, czy teraz jak jeszcze nim nie jeźdżę i będzie gotowy do nowego sezonu. Kasa jest, tylko nie wiem jak będzie najlepiej
Jest wszystko OK? Jak jest to nie ruszaj.
No jest ok, wszystko działa, tylko drobne poprawki i regulacje jeszcze
czyli można malować w takim razie według mnie, a remont będzie jak coś nawali...
Skoro silnik chodzi to go nie ruszaj
Dzięki uprzejmości jednego z użytkowników, Ogar dostanie nową instalacje elektryczną
A także dziś zacząłem myśleć o malowaniu, i już nie wykonywać tego samemu, lecz oddać lakiernikowi.
Mam znajomego mechanika, może by polakierował, ale nie wiem czy by się chciał w to bawić, trzeba spróbować
I tu mam dylemat... Jaki kolor wybrać
Mam kilka typów:
- Groszkowy L76
- Czerwień Meksykańska L614
- Morelowy L61
- Orzech Średni F200
Tu można zerknąć jak te kolory wyglądają:
http://fiat125p.pl/kolo.html#
Z tych bym coś wybrał lecz nie wiem co
W każdym kolorze wyobrażam sobie mojego Ogara. Doradźcie coś bo nie wiem jaki wziąć
A "błękit adriatycki" Ci nie podchodzi? Widziałem ostatnio Ogara w tym kolorze i ładnie to wyglądało.
(22-01-2013 16:06:52)nie_mientki napisał(a): [ -> ]A "błękit adriatycki" Ci nie podchodzi? Widziałem ostatnio Ogara w tym kolorze i ładnie to wyglądało.
Podoba się, ale jak dla mnie to trochę ich dużo
W okolicy jest parę w tym kolorze, i jakoś byłby taki sam.
Najbardziej widzę go w Czerwieni albo Groszkowym, ale nie wiem dokładnie czy 200 wychodziły w takim kolorze...
Groszkowy będzie ładnie wyglądał
Właśnie widziałem takiego na Naszym forum i bardzo się mi spodobał
Ale nie chciałbym małopwać
Myślę że, to nie będzie zgapienie pomysłu, lecz porządna restauracja maszyny
Słuchaj, robisz go dla siebie i tobie ma się podobać, więc nie patrz na to jak ma ktoś tylko jak ty chcesz mieć
No to wiem
tylko mam na prawdę dylemat z tym kolorem... Obydwa mi sie bardzo podobają i nie wiem jaki. Chciałbym aby był, jak najbardziej zbliżony do oryginału. Silnik się trzyma więc, na razie nie będę go robił. Tylko malowanie i elektryka, po tym bedzie gotowy do sezonu
Takie pytanie, trudno rozłożyć Ogara na części pierwsze do malowania?
Silnik zciągnąć a potem myśle ze pójdzie jak nóż w masło, tak?
Myśle że przy okazji potem składania, wartało by wymienić wszystkie śruby, nie?
Co takiego można przy rozbiórce i potem składaniu wymienić? Wiem że zużyte części, ale są jeszcze jakieś które warto bez względu na wszystko wymienic?
Po malowaniu wypadało by dać nowe śrubki, brzydko by wyglądał Ogar po malowaniu na zardzewiałych śrubkach.
No to właśnie pisałem o tych śrubkach... A czy jest coś takiego co pasowałoby wymienić tak z reguły?