Łukasz, nic nie ma...
Pewnie że ważne że jeździ i papiery są
Ale powoli próbuje doprowadzić go do jak najlepszego stanu, staram się żeby na bieżąco do poprawiać
A tak na marginesie, nie ma ktoś stopek centralnych, tych co się stawia na nich motorek, do sprzedania?
stopki mozesz sobie zrobić,ja miałem wyspawane moze szału nie robiły ale były,choc ostatnio na allegro widziałem
Szukam oryginalnych
Ale dzięki za radę!
Do zrobienia zostało jeszcze kilka rzeczy, jeśli je zrobię będzie można bez problemu jeździć Ogarem
- Zrobienie przedniej lampy, żeby świeciła
- Kupić i założyć lusterka
- Zrobić/kupić klakson
- Zrobić przegląd xD
- Załatwić te stopki ( Ale to głównie dla wygody)
Myślę że się z tym wszystkim szybko uporam i będzie dobrze
ostatnio na allegro widziałem za 30zł do ogara 200 stopki.
Pomaluj go w jeden, albo dwa kolory i będzie okej
Też szukam tej centralnej stopki, bo moja była tak spróchniała, że przy demontażu pękła na 5 części
Jak kupisz swoją, to daj znać ile dałeś.
O malowaniu było już wcześniej pisane, i jest to w planie. Na razie musi być tak jak jest teraz, będzie kaska wszystko mechanicznie dobrze zrobione to będzie i malowanie
Stopki nie są drogie, max 30 zł ale to już w bardzo porządnym stanie. Dziś nic nie wyszło z jazdy, dość kiepska pogoda była.. Zimno, wiał mocny wiatr, pochmurno.. Ale myślę że w najbliższych dniach pogoda się zmieni i Ogar nabije kilkanaście nowych kilometrów pod moją pieczą
Fajny Ogarek, nie obrażę się jak skomentujesz mojego
Chłopcy ja mam czarną centralkę na sprzedaż nie powyginana na sprzedaż.Jak coś to moje gg 7614235
Ogarek super jak mechanicznie to najważniejsze
Ja śmiało mogę odpuścić okazję, dla kolegi zigu
Obecnie krucho u mnie z $$
Stopki się już załatwiają xD
Postanowiłem się przejechać Rometem, bo bardzo fajna pogoda. No to wyprowadziłem, odpaliłem, siadłem i coś nie gra.. Jechałem może z 50m, muliło go jak nie wiem, gasł.. Nie wkręcał się na obroty.
No to przyprowadziłem do domu, sprawdziłem świecę, nie była zalana. Sprawdziłem poziom paliwa w gaźniku, też ok.. Odpaliłem, na wolnych chodził ładnie, wkręcał się też dobrze na luzie.
Postanowiłem się znów przejechać i szedł normalnie.. Co to może być?
I zauważyłem że mam zablokowaną wersję, bo bujnął się do 55 km/h licznikowych
Przy okazji rozwalił się kopnik i trza z pycha palić
Może jeszcze zimny silnik był i mulił,a co zrobiłeś ze Ci kopniak nie działa???
za dużo mocy w nogach
.
rochę podregulować jak zamula będzie cacy
No właśnie nie rozgrzałem go tylko od razu siadłem i jechałem
Dobrze wiedzieć że to nic poważnego. Właśnie troszkę podregulowałem i całkiem fajnie chodził.
Chyba muszę wymienić olej w silniku, bo ma taki kawowy kolor. Panowie, jak lać olej żeby był dokładnie do tej kreski co jest na deklu?
A kopniak rozwaliłem w taki sposób że za mocno kopnąłem i odpadła ta poprzeczka, złamało się to zabezpieczenie. Ale wymienię cały ponieważ te ograniczniki co są przy mechanizmie rozkładania kopnika są tak wyrobione że lata w każdą stronę... Nie duży wydatek, a będzie lepiej
Lej olej do puki kiedy nie będzie wylatywał z tej śrubki.