Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Ty masz dobrze, bo po sąsiedzku możesz kupić

Ja Ogara to po okazji dorwałem, bo akurat osiedlowym pseudo dresom się znudził. Ogólnie to zawsze jak szukałem to ciężko było o coś dobrego w rozsądnej cenie. A te cwaniaki z osiedla zawsze skądś coś wymyślą. Ostatnio kupili malucha (FL) za 200zł i to sprawnego z dokumentami :/ Skąd oni biorą te okazje?

Jakbym mógł kupić to by już dawno stały u mnie
W tym sęk że nikt tego nie chce sprzedać... A nawet nimi nie jeżdżą.
Ogara kupiłem stosunkowo daleko od miejsca mojego zamieszkania więc.
Chciałem kupić Polo, i rok chodziłem do gościa żeby sprzedał. Dalej nie da się namówić na sprzedaż
Ale mam nadzieję że kiedyś te wszystkie maszynki będą stały u mnie xD

Dziś z tej okazji że jest brzydka pogoda, postanowiłem że zmienię oponę tylna, na nową.
Nie obyło się bez problemów.. Zdjąłem starą oponę i dętkę i opona chyba była od nowości w nim.
Wziąłem się do zakładania nowej opony, i cos mi nie pasowało.. Opona była za mała! Ehh, do Ogara idzie 17, a ja mam nową Stomil 16.
Kutfa, muszę dokupić nową oponę i chyba też wezmę na przód nową.
Dokupię również kilka duperelków i Ogar będzie fajnie wyglądał

Czas na kolejny aktual
Od ostatniego tygodnia, wiele się zmieniło. Ogarek stoi unieruchomiony z powodu, braku tylnego koła. Przypomnę, że miałem założyć nową oponę, którą miałem na stanie, lecz nie popatrzyłem, i rozebrałem całe koło, Ja do zakładania opony, a ona nie wchodzi. Popatrzyłem a tu opona 16... A jak wiadomo Ogar ma koła 17. Więc już nie zakładałem tej starej opony i dętki lecz kupię nową oponę i dętkę. Ale jeszcze nie kupiona bo chwilowy brak kasy Myślę że w tym tygodniu już Ogar będzie jeździł.
Z tego powodu, robiłem przy Ogarze inne rzeczy.
Postanowiłem OGARnąć trochę kosmetykę, ale i jak mechanikę troszkę
Z wizualki co zostało zrobione:
- Wyczyszczony okapnik gaźnika, wcześniej był ohydnie pomalowany na czarno, teraz ładny metaliczny
- Obudowa filtra wyczyszczona, również na metalik
- Wyczyszczona obręcz tylnego koła, oraz bęben i zębatka (wyczyszczone z grubsza, ale i tak wygląda lepiej niż przedtem xD)
- Poprawiona tylna lampa, już klosz nie odstaje tak jak wcześniej i nie potrzebna jest już taśma izolacyjna
- Zregenerowany został gaźnik Wyczyszczony i jest elegancko, jeszcze nie odpalałem na nim, ale poziom paliwa ustawiłem idealnie, i obroty "na oko".
- Bak już się nie rusza góra-dół, i się przy okazji nie tłucze
- Założona linka hamulca przedniego.
- Wyczyściłem boczki papierem ściernym, i będą szły do malowania
- I druga rzecz dotycząca schowków, otworzyłem prawy schowek, po trudach i znojach, ale się udało
- Zrobiłem wreszcie porządne mocowanie linki gazu, i już nic się nie chwieje ani nic. Elegancko wszystko odbija, chodzi lekko

Z takich rzeczy co zostały do zrobienia w tym tygodniu:
- Wymienić olej w silniku
- Założyć wspomnianą oponę i dętkę
- Zdobyć kask orzeszek Mój sąsiad ma i musimy o nim pogadać, na krótkie przejażdżki taki kask będzie idealny
- Mają jeszcze przyjść stopki centralne, od jednego z użytkowników forum,. Myślę że też je w najbliższym czasie założę.

Mam ogromną nadzieję że na przyszłą niedzielę Ogar będzie w pełni sprawny i gotowy do jazdy Jeśli będzie fajna pogoda to czemu nie pojeździć.

Po tym co zaplanowałem zrobić będę w pełni zadowolony
Po tych zabiegach już nic nie będę robił przy Ogarze, bo praktycznie wszystko będzie zrobione. Jeszcze kiedyś założę lusterka, i nowy sygnał, bo ten już nie działa.

I fotki z tych prac

Ogar jest teraz w takim stanie:





Wyczyszczone tylne koło:





Porządne mocowanie linki gazu przy manetce, już teraz bez żadnych nakrętek i innych cudów. Znalazłem dystans od hamulca rowerowego i założyłem



Wyczyszczona obudowa filtra powietrza:



Boczki przygotowane do malowania:


Poprawiona tylna lampa, wreszcie jest tak powinno być


Wyczyszczony cylinder i głowica


A tu zregenerowany gaźnik, wyczyszczony okapnik, wyczyszczona głowica i cylinder



Przy okazji wyposażyłem skrzynki narzędziowe. Komplet kluczy, świeca, kondensator, klucz do świec, i kilka podstawowych rzeczy



I to by było chyba na tyle
Pozdrowionka

Nie no łądnie, ale ta obudowa filtra, to ci zardzewieje. Szmate jeszcze wpakuj do tej skrzynki , bo sie przydać może

Wszystko jest A co do obudowy, ona równieź będzie malowana, ale założyłem do zdjęcia żeby ładnie wyglądało xD

To pora na Świąteczny aktual!

Z wielkim zadowoleniem i wewnętrzną dumą mogę skromnie stwierdzić że Ogar mechanicznie jest zrobiony
Wizualnie jeszcze nie do końca, brakuje kilku detali, ale jeździć można, i jeździ się bardzo i to bardzo dobrze

Kupiłem oponę, nową oczywiście, dętkę również. Założyłem stopki centralne.
Wyregulowałem porządnie gaźnik, po regeneracji.
Musiałem zmienić linkę gazu, bo obecna pękła.
Oj przepraszam! Mechanicznie jeszcze podejmę się prawdopodobnie, jednej przeróbki, bardzo drobnej ale jest
Chciałbym kondensator zamocować w lampie, aby miał lepsze chłodzenie.
Chociaż, przejażdżki rzędu 10km z prędkością ok 55km/h, to żaden problem.

Co jeszcze zostało? Zostało jeszcze kupić i założyć, nowy sygnał. Nowy kopniak kupić, lusterko jakieś założyć.

Znalazłem również nowe oryginalne lusterko od Żuka, jeszcze w oryginalnym opakowaniu z PRL-u. Myślałem żeby go założyć, ale nie za bardzo pasuje i jest strasznie duże!

I kilka foteczek Ogara





Nowa opona:


Pozdrawiam i Wesołych Świąt!

Super maszyna taki kolorowy

Super Ogar,również życzę Wesołych Świąt

(30-03-2013 15:01:18)gabriel0 napisał(a): [ -> ]Super maszyna taki kolorowy

Zgadza się że kolorowy
Na razie kolor nie przeszkadza, ale i tak prawdopodobnie w wakacje będzie nowy lakier

Kurde lepiej Ci z tym ogarkiem idzie jak mnie z moim Widzę ładnie się wyrabiasz...

No i sytuacja jest odwrotna jak u mnie Bo u mnie wizualnie jakoś to wygląda, ale mechanicznie to lipa

Wolę żeby mechanicznie był dobry, a wizualnie nie musi Kiedyś i wizulakę się zrobi - najpierw silnik
Pomyślałem co należy jeszcze dokupić do Ogara i wyszło parę rzeczy:
- Nowy kopniak
- Pokrywy boczne schowków, miały być malowane te co teraz mam, ale wolę mieć nowe xD
- Śruby pokryw schowków
- Lusterko
- Syngał nowy, bo obecny jest mocno skorodowany w środku...
- Gumy podnóżek
- Nowa tylna lampa, po obecna ochydna jest.
- I komplecik żarówek zapasowych, i świecy

Mam jeszcze jeden problem, nie działają mi długie światła. Krotkie ja najbardziej świecą. A gdy włączam długie - to przednia lampa przestaje świecić, i tylna także przestaje świecić. Szczególnie to nie przeszkadza bo jeźdżę w dzień, i tylko na krótkich, ale przydało by się to zrobić Co to może więc być?

O widzisz. Ze światłami masz to samo co ja Chociaż u mnie po wymianie żarówki może coś się zmieniło (nawet nie sprawdziłem ) . Możesz mieć odpięty kabel w lampie, albo gorzej namieszane z elektryką W każdym razie nie przestrasz się tego co zobaczysz po zdjęciu klosza (chodzi mi o kable w lampie)

Ja tam sie tego u siebie nie tykam. Jedno światło działa i tyle mi wystarczy xD

W lampie jest podłączone wszystko jak trzeba, bo już kombinowałem na kilka sposobów, ale nic nie daje.. :/
Wraca do mnie myśl o zmianie gaźnika na K60b..

Fajny fajny Jazda jest prosta