Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Drugi Romet 2362, czyli oryginalny 50-TS-1 Szatka
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Tak jakby było górą pochylone na prawo (jakby lewa goleń bardziej wchodziła w widełki, ale z kolei na oko tego akurat nie widzę).

To nie Ty masz stawać tylko TS Smile
Z tego co pamiętam, to u Niego zwykle właściciel występuje ze swoim pojazdem, a On tylko zadaje pytania. Sam przedstawia chyba tylko pojazdy które sam odrestaurował Wink
Czytałem ogłoszenie i zastanawia mnie PO CO podkład epoksydowy na to akrylowy następnie lakier akrylowy i na niego znowu akrylowy bezbarwny. Przecież to się mija z celem tak jak ubieranie się w lato na cebulkę. Mierzyłes moze grubość powłoki lakierniczej? Taka warstwa wcale nie jest wytrzymała, zobacz auta jedynie podkład epoksydowy i na to akryl lub baza i akryl Wink
Wszędzie gdzie czytałem o lakierowaniu, pisali o podkładzie akrylowym po epoksydowym/reaktywnym. Rozmawiałem też o tym z kilkoma lakiernikami i żaden nie zwrócił na to uwagi, także dziwi mnie Twoje zapytanie. Wiem że w przypadku akrylu bezbarwny nie jest konieczny, ale nadaje on mu większą głębię i faktycznie tworzy dodatkową powłokę ochronną - szczególnie zależało mi na naklejkach.

Nie, grubości lakieru nie mierzyłem. Zauważ że samochody to produkcja masowa, więc raczej nie przywiązuje się takiej wagi do lakieru - po prostu ma być poprawnie. Niektórzy producenci nawet cynkowali kiedyś auta przed lakierowaniem, ale to były wyjątki.
Ze mnie żaden lakiernik, ale oglądam, staram się śledzić cykl Polskie Porshe i tam przebąkiwali (a później i tak uczynili) o kilku warstwach samej chemii/ podkładów reakcyjnych, wypełniających, nie mówiąc o bazie i klarze. Także zgadzam się z Szatkiem, że co innego masówka, a co innego pojazd po piaskowaniu, naprawach, spawaniu... Dzisiejsza chemia potrafi sporo.
Podkład reaktywny musowo pokryć podkładem akrylowym bo wchodzi w reakcje z bazą w przypadku metaliku. Gdy zastosowales epoxydowy nie musisz dawac juz akrylu. Przerabialem to ostatnio. Epoxyd i reaktywny to nie to samo. Reaktywny jest duzo lepszy do renowacji zabytkow , wazne zeby dokladnie pokryc go akrylowym i nie przeciąć przy matowaniu.
Owszem, tak jak i stqc napisał, konieczne to nie jest, moja myśl była tylko taka, że nowy samochód z fabryki wymaga innego traktowania niż pojazd po takiej odbudowie i że te warstwy przy dzisiejszej technologii raczej nie zaszkodzą (odpowiednio położone rzecz jasna, z utrzymaniem właściwego reżimu technologicznego). Innymi słowy - nie trzeba, ale można - myśliciel Jerry Wink
Wydaje mi się że najtrwalszą na ten moment powłoką jest lakierowanie proszkowe. Niestety nie wiadomo chyba jak taki lakier zachowa się za 20 lat. Być może będzie się proszkował i sypał, a może wytrzyma do końca świata.

A podkład epoksydowy mnie nie przekonał. Zdarzyło mi się ze 3 razy że zwyczajnie odpadł od blachy.
Najlepiej trzymającymi się farbami podkładowymi są te na spirytusie. Corina, i jeszcze chyba Corr-active. Ta 2-ga jest napewno nie do ruszenia ani szczotą drucianą ani rozpuszczalnikiem nie bardzo idzie.
Dobrze zrobiony proszek i owszem, ale .... efekt bez "duszy i gustu" tak jak byś zanurzył Robaka w plastiku.
Jeśli stoją obok siebie, takie same Romety, tego w proszku od razu rozpoznasz.
Może to i moje zdanie, ale mi się proszek nie podoba, ale wiadomo, ja już swoje lata mam i o gustach nie dyskutuję Confused
Jestem tego samego zdania co joozek. Proszek to dla mnie na ogrodzenia jest dobry. Pozdrawiam. Wracając do renowacji TS-1 . Gratuluje kawał dobrej roboty.
(10-09-2019 08:38:06)stqc napisał(a): [ -> ]Czytałem ogłoszenie i zastanawia mnie PO CO podkład epoksydowy na to akrylowy następnie lakier akrylowy i na niego znowu akrylowy bezbarwny. Przecież to się mija z celem tak jak ubieranie się w lato na cebulkę. Mierzyłes moze grubość powłoki lakierniczej? Taka warstwa wcale nie jest wytrzymała, zobacz auta jedynie podkład epoksydowy i na to akryl lub baza i akryl Wink

Nie kładzie się bazy ani akrylu bezpośrednio na epoksyd, powinien być przedzielony podkładem akrylowym.
Romet nie sprzedany Smile Każdy chciałby dosłownie za conajmniej pół darmo, mimo tego, że większość (nie wszystkie) kosztów jest szczegółowo podane na liście wydatków. No ale cóż, jak ludzie są przyzwyczajeni do renowacji za 1/10 tej kwoty, to w sumie nie ma się co dziwić... Trochę jest też smutne to, że praktycznie nikomu nie zależy żeby robić dla siebie Rometa na prawdę najlepszymi dostępnymi sposobami i bez żadnych oszczędności, no ale to każdego prywatna sprawa...

50-TS-1 będzie cały czas na sprzedaż. Może sobie stać. Jeść nie woła, OC nie muszę płacić i przeglądu też nie muszę robić, bo nie zamierzam nim jeździć Wink

Musiałem jednak kupić i założyć uszczelkę nakrętki kranika, bo sączyło się tam paliwo. Wcześniej jej nie zakładałem, bo przy 50-T-1 rozpuściła mi się ona od paliwa. Mam nadzieję, że ta wytrzyma Smile

Co do tego przedniego koła, to po prostu błotnik nie jest idealnie po środku i raczej nic na to już nie poradzę Wink

Dziękuję też wszystkim osobom, które doceniły moją pracę i oddały swój głos na mojego Rometa w konkursie na jednoślad miesiąca. Na pewnych osób głosy po cichu liczyłem, no ale to ich wybór. Wiem że samo zdjęcie nie było w zbyt ładnej scenerii, ale nie bez powodu. Jeśli będę zgłaszał w konkursie kolejnego Rometa, to postaram się to zmienić Wink

No i to tyle chciałem przekazać, pozdro Smile
Właśnie na to zdjęcie szczerze mówiąc byłem trochę "zły", ale skoro nie sprzedany wciąż, to może zrobisz nam (no przynajmniej mi...) tę przyjemność i zrobisz jakąś porządną sesję, porządnym aparatem i tak dalej? Przecież on się aż o to prosi, full ori i to zrobiony z taką pieczołowitością... Zrób to, zrób Smile
Nie robiłem zdjęć poza moim podwórkiem, dlatego że aby sceneria była ładniejsza, musiałbym udać się nim gdzieś na kołach i raczej w trakcie tego, trochę by się zabrudził co byłoby widać na szczegółowych zdjęciach. Dwa razy już go dokładnie czyściłem i trochę to trwało. Chciałem też robić zdjęcia i nagrywać filmik sam i na spokojnie.

Ale faktycznie mogłem zrobić chociaż jedno zdjęcie z daleka gdy nim wyjeżdżałem, ale wtedy skupiałem się na czymś innym i o tym nie pomyślałem. Może jednak nadarzy się jeszcze taka okazja - zobaczymy Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28
Przekierowanie