16-02-2019, 18:56:52
Powolutku do przodu
Napęd prędkościomierza przed:
I po złożeniu:
Trzy tulejki ślizgowe dotoczone z teflonu i wprasowane. Filcowy pierścień uszczelniający wycięty ploterem. Stalowy pierścień wciśnięty na prasie.
Gaźnik przed:
I po złożeniu:
Nowe i oryginalne dysze 0,40 mm - jedna rozwiercona na 0,55 mm.
Klakson przed:
I po złożeniu:
Początkowo miałem z nim problem, bo po zaklepaniu obejmy nie trąbił. Dzięki pomocy joozka, ustaliłem że blaszka która przyciąga i odpycha membranę, jest za blisko niej. Dogiąłem ją jak najbardziej do środka i klakson zaczął trąbić. No ale niestety, po moich zmaganiach z tym klaksonem, ułamałem sobie parę zaczepów od obejmy - o co bardzo łatwo. Z racji tego, że żeby mieć taką z zaczepami w nowym ocynku, musiałbym kupować cały klakson (a najlepiej dla pewności dwa) i potem wysyłać tylko tą obejmę do galwanizacji i czekać nie wiadomo ile - wyłamałem pozostałe zaczepy i przykleiłem membranę rantem (musi być przepływ prądu) a obejmę czołowo. Nie jestem z tego zadowolony, ale w tej sytuacji to chyba rozsądne rozwiązanie...
I tak, wiem że nit powinien być prawidłowo zaklepany tak jak jego główka, ale przy tak małych i delikatnych elementach, trudno to zrobić - jest ryzyko ich zgniecenia. Oczywiście mam odpowiednie przypory i nagłówniki
Starter przed:
I po złożeniu:
Koła po zapleceniu i wycentrowaniu:
No i na razie tyle, pozdro
Napęd prędkościomierza przed:
I po złożeniu:
Trzy tulejki ślizgowe dotoczone z teflonu i wprasowane. Filcowy pierścień uszczelniający wycięty ploterem. Stalowy pierścień wciśnięty na prasie.
Gaźnik przed:
I po złożeniu:
Nowe i oryginalne dysze 0,40 mm - jedna rozwiercona na 0,55 mm.
Klakson przed:
I po złożeniu:
Początkowo miałem z nim problem, bo po zaklepaniu obejmy nie trąbił. Dzięki pomocy joozka, ustaliłem że blaszka która przyciąga i odpycha membranę, jest za blisko niej. Dogiąłem ją jak najbardziej do środka i klakson zaczął trąbić. No ale niestety, po moich zmaganiach z tym klaksonem, ułamałem sobie parę zaczepów od obejmy - o co bardzo łatwo. Z racji tego, że żeby mieć taką z zaczepami w nowym ocynku, musiałbym kupować cały klakson (a najlepiej dla pewności dwa) i potem wysyłać tylko tą obejmę do galwanizacji i czekać nie wiadomo ile - wyłamałem pozostałe zaczepy i przykleiłem membranę rantem (musi być przepływ prądu) a obejmę czołowo. Nie jestem z tego zadowolony, ale w tej sytuacji to chyba rozsądne rozwiązanie...
I tak, wiem że nit powinien być prawidłowo zaklepany tak jak jego główka, ale przy tak małych i delikatnych elementach, trudno to zrobić - jest ryzyko ich zgniecenia. Oczywiście mam odpowiednie przypory i nagłówniki
Starter przed:
I po złożeniu:
Koła po zapleceniu i wycentrowaniu:
No i na razie tyle, pozdro