Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: 4x Romet 50-T-1 1975-76 r. - Szatek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Ja nie zamierzam z góry podawać za niego ceny Big Grin Jeśli kwota z licytacji mnie zadowoli, to go sprzedam, jeśli nie, to zostaje (przynajmniej na jakiś czas) u mnie.

Mnie nie kręci kolekcjowanie czy używanie tych motorowerów jako środka transportu, ale ich renowacja. Ogólnie, to cel miałem taki, aby zrobić go jak najlepiej będę potrafił (co i tak do końca mi się nie udało), bez względu na koszta. Miał być idealny - według moich założeń.

Mam kolejne motorowery w kolejce do renowacji, które będę chciał zrobić jeszcze lepiej Wink
nie da się lepiej
Da się, przekonasz się Big Grin
teraz ramę potniesz i na nowo pospawasz? Big Grin
Aż takiej rewolucji nie będzie :F Raczej tylko dużo drobnych zmian Smile
Już nie długo, Romet będzie w pełni skończony. Cały czas się coś dzieje - niestety powoli Sad

Zewnętrzny zbiornik paliwa przyda się też, gdy oryginalny bak nie nadaje się do użytku Wink

Świeca Iska F100 jest nowa z PRLu.

Jednak wlałem paliwo do oryginalnego baku - prawie pod sam korek Big Grin Musiałem też przełożyć rurki od kranika, bo odwrotnie je założyłem :F

Linmot dorobił mi też linkę gazu i hamulca, na podstawie tych:

http://www.rooader.pl/produkt/linka-gazu...zarna.html
http://www.rooader.pl/produkt/linka-hamu...zarna.html

Linka gazu, oryginalnie ma za długi środek (stalową część) - skrócony o 20 mm. Mimo tego, pancerz jest jeszcze za długi, ale nada się. Myślę że stalowa część krótsza o 30 mm, byłaby w sam raz.

Linka hamulca, oryginalnie ma za krótki środek - wydłużona o 10 mm. Przy tej sprzedawanej, przy maksymalnie wkręconej regulacji, nie dało się zaczepić jej o ramię rozpieraka. Myślę że jest dobra w przypadku zużytych okładzin Smile Następnym razem, dorobię ją o 5 mm dłuższą, bo 10 mm to jednak troszkę za dużo Wink

Co do rejestracji, to biała karta jest już prawie gotowa - brakuje mi tylko zdjęć Smile

Na razie tyle, pozdo Wink
Nowa i oryginalna Iskra F100 niestety skończyła swój żywot :F Zamiast niej, zamontowany będzie Isolator M14-260 (jej odpowiednik).

Lusterko po renowacji:





Aluminiowa cześć: piaskowanie -> podkład epoksydowy -> podkład akrylowy -> lakier akrylowy -> lakier bezbarwny

Stalowy pręt: kadmowanie galwaniczne bez pasywacji -> podkład epoksydowy -> podkład akrylowy -> lakier akrylowy -> lakier bezbarwny

Uchwyt do kierownicy ocynkowany. Śruby, podkładki i zawleczka ze stali nierdzewnej A2. Szkło 2 mm dorobione przez szklarza.

Romet miał problem z podawaniem paliwa. Okazało się, że winna była ocynkowana pokrywka komory pływakowej gaźnika, która zmniejszyła swój wewnętrzny przelot - już jest założona inna, po szkiełkowaniu. Także ten, nie polecam cynkować tych pokrywek :F

Ogólnie, to mam jeszcze pare rzeczy do zrobienia przy tym Romecie, więc czas do zakończenia renowacji się niestety wydłuża Smile

Na razie tyle, pozdro Wink
Już nie długo, wstawię zdjęcia i filmik z zakończonej renowacji Smile

Miałem problem z wyskakującym pierwszym biegiem przy wyższych obrotach. Okazało się, że przez pomyłkę założyłem odwrotnie tryb pierwszego biegu Confused Musiałem rozpołowić silnik i odwrócić ten tryb...

Ostatecznie, wyszło to jednak na dobre, bo dzięki temu skróciłem tulejkę lewego karteru (tę z brązu) i mogłem wstawić za nią zaślepkę.

Dokręciłem także do oporu nakrętkę osi koła pośredniego, oraz dałem tam podkładkę fibrową - niestety, nadal cieknie tędy olej... Wcześniej nie dokręcałem tej nakrętki na maksa, bo blokowało się wtedy koło zębate osadzone na tej osi (na szczęście to się teraz wyrobiło) i myślałem że to jest przyczyną...

Została też dorobiona nowa tulejka ze stali, w której pracuje dźwignia zmieniacza starego typu, która skasowała jej luzy prawie do zera, zapobiegając wypadaniu biegów Wink

Podawałem też wcześniej momenty dokręcania poszczególnych elementów silnika. W przypadku śrub karterów i nakrętek szpilek cylindra okazały się zbyt małe - okręciłem je bez dostatecznego oporu. Tym razem dokręciłem je według swojego uznania.

Romet już po pierwszej wyciecze - zrobiłem ponad 50 km. Pod koniec trasy zaczął co jakiś czas przerywać i musiałem stawać i przygazować parę razy - prawdopodobnie zrobiłem za bogatą mieszankę (1:20 z olejem Orlen OIL 2T Semisynthetic) i olej zarzucał świecę...

Niestety, zatrzymał się też licznik kilometrów na 3,7 km (prędkościomierz działa). Działa to na takiej zasadzie, że stalowa ośka (na której są osadzone plastikowe koła zębate z cyframi) napędza koło zębate od metrów poprzez mosiężne "ramię". Te elementy nie są ze sobą połączone na stałe. Po naniesieniu nowych powłok galwanicznych zrobiły się śliskie i w tej chwili prawdopodobnie się ślizgają. Próbowałem je skleić, ale jest ryzyko sklejenia przy okazji ze sobą innych części, które muszą się obracać (nie ma tam za dużo miejsca). Nie wiem co mógłbym z tym zrobić...

Poza tymi dwoma dolegliwościami, nie zauważyłem innych - Romet jeździ tak jak powinien Smile

Na razie tyle, pozdro Wink
Wniosek z tego taki: nie przesadzać z nowymi powłokami galwanicznymi Wink
Jakby ta ośka zardzewiała, to też przebieg by się zatrzymał - więc chyba nie :F
Patryku w twoim liczniku najprawdopodobniej luźne jest pierwsze aluminiowe kółko, przez to najczęściej nie nabija kilometrów. Oryginalnie jest to włożone na sucho, musiało się wytrzeć. Wystarczy je zdjąć lekko sklepać i gra. Jeśli byś chciał chętnie zajmę się twoim licznikiem. Pozdrawiam
Które aluminiowe kółko? U mnie w liczniku takiego nie ma.

Ja jestem pewny że problem tkwi w tym, o czym już napisałem Smile
Jak przeczytałem o wypadającej jedynce i odwróconym trybie to aż mi się przypomniała motowizja WSK , kiedy Pan Jacek o tym opowiadał Big Grin
A romecik cud miód i orzeszki Smile Startuj z nim na 'rometa miesiąca'.
Nie tylko ty Wink
Patryku pomyliłem liczniki, napisałem o liczniku do sztywniaka. W twoim liczniku mogą być dwie przyczyny: pierwsza z nich to możliwe że puściło mosiężne zabezpieczenie koła zębatego cyferblatu (pierwsze kółko), druga możliwość to poluzowane koło mosiężne (montowane na ośkę, te od "ślimaczka"). Mam nadzieję że zrozumiałeś moje zawiłe tłumaczenie. PS. Mam jeszcze takie pytanko, czy na pewno w twojej T-1 licznik powinien mieć taki cyferblat?? Mi się wydawało że kolor powinien być czarny cyferblatu. Pozdrawiam
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Przekierowanie