(11-03-2017 15:52:46)Dziadek napisał(a): [ -> ]Ja się nie dziwię od 7 roku życia chciałem mieć rometa 50-T-1. Też uważam, że na swój sposób jest on wyjątkowy bo w każdym roczniki dokonywano jakiś zmian. Znam osoby które zachwycają się ogara mi 200 czy Simson ami. I o ile Simsona bardzo polubiłem o tyle do ogara 200 nigdy nie potrafiłem się przekonać. Oba motorowery miałem w przeszłości. Często słyszałem opinie od właścicieli Jawek, że polskie Dezamety nie są tak samo niezawodne jak jawa 223. Jakoś ciężko mi się zgodzić z tą opinią.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Bo to jest prawda! Jak gdzieś pojedziesz ogarem 205 100km to zaraz były odzywki że pewnie 2 lata jechałeś i co 5 minut przerwa. A ja mówię że zrobiłem to w 3 godzinki i jednym postojem na tankowanie
I miny śmieszków są bezcenne
Patryku, wstaw zdjęcie swojej górnej półki przedniego widelca - te "stożki" pod cybanty masz demontowane???
Co do prac ... BRAWO
Hmm, niby taka sama, ale u mnie nie da się ich zdemontować, są spawane od dołu.
W takim razie jak to się trzyma???
Czyli tak jak w Komarze, u mnie tego nie ma. Jak pisałem, są spawane na stałe od dołu, tak jak w Ogar-ze itp.
Tak
Chyba właśnie po 77-mym je dospawywali (w 76-tym na pewno były jeszcze demontowywalne)
(13-03-2017 01:14:19)Szatek napisał(a): [ -> ]Chyba właśnie po 77-mym je dospawywali (w 76-tym na pewno były jeszcze demontowywalne)
W sensie
od 77-go
Tutaj zdjęcie wcześniej wspomnianej formy, do termoutwardzalnego klejenia okładzin do szczęk hamulcowych:
Mam nadzieję że następnym razem mi się przyda
Kolejna partia części wróciła z chromowania:
Zleciłem wykonanie specjalnego przyrządu, do ściskania sprężyny tylnego amortyzatora od 50-T-1/50-TS-1:
Tylny amortyzator przed:
I po złożeniu na smar miedziany ("prowadnica"), sylikonowy (plastikowa osłona i wnętrze rurki w której są osadzone tulejki) oraz biały (sprężyna):
Blacha siedzenia przed:
Zastosowałem patent
joozka z gumową kedrą na jej krawędziach, dzięki czemu pokrowiec nie będzie niszczył się w tym miejscu. Po obiciu, nowo wykonanym pokrowcem przez tapicera:
Nowy oring koła przekładni stałej przed:
I po wprasowaniu:
Kopstarter przed:
Po nasmarowaniu i złożeniu:
Romet w trakcie składania:
Chciałem złożyć też przednie zawieszenie, ale okazało się, że nakrętka górnej miseczki łożyska kierownicy ma minimalnie większy gwint
Na szczęście miałem odpowiednią, nową i oryginalną, którą wysłałem już do chromowania
Romet na swoim miejscu - przykryty pokrowcem aby nie łapał kurzu
Na razie tyle, pozdro
Pięknie Ci idzie praca. Wszystko estetycznie i profesjonalnie. Bardzo mi się podoba!
Gdzie kupowałeś kedrę? Potrzebuję takiej na bak do ogara, może też bym na to siedzenie założył bo w sumie mam nowy pokrowiec a widac na krawędziach juz delikatne przetarcie od dołu w jednym miejscu więc tak jak mówisz chyba warto to zastosować
Niestety nie wiem po co właściwie jest tam oring
Dzięki za miłe słowa
P.S. Gratuluję stanowiska moderatora
Szatka tejedynka lepsza niż blondynka.
Szatek ustala nowe standardy renowacji. Wow to chyba najbardziej ambitny projekt w Polsce.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
a po co właściwie dawali oringi w zębatkach przekładni stałej