Ładny w moim ulubionym kolorze
No tak jak Bartek mówił jeździło się świetnie, szczególnie na nieskończonej autostradzie A4 w moich polach
, jego Ogarek też nie jest wcale taki zły, ale jak sam napisał różnica w jeździe duża. Oto fotka jak odjeżdżał:
Osobliwy kask
Odwiedze Cie hondą niedługo.
Kask jak kask
Taki tylko mieli na moją główkę
I odjechałem
Ogar póki co dobrze się sprawuje.
Nie liczę, że pali żarówki jak głupi :/
Jedna żarówka tylna wystarcza mi na jedno dniową jazdę (czyli muszę zakupić 12V bo 6V pali)
Fotka z dzisiejszej jazdy
Ja nie mogę jeździć motor'ami bo ledwo co wyszedłem ze szpitala ..... Fajny Ogar
Wygląda świetnie tylko ten tylni błotnik taki nie halo a tak to super
Piękna i cudnie utrzymana ta Twoja maszyna.
Ile KM masz nabite ?
Gdzie tam już koniec sezonu, ja dzisiaj na Jawie się przejechałem 30 km, a na Romecie nie kończę sezonu
Lampę trochę do góry daj.
Mam coś ze światłami i mam tylko krótkie o_O I dlatego mam daną lampę nisko. Michał jeździłbym ale wiesz szkoła obowiązki i po takiej jeździe zimowej zakończyło by się zapaleniem krtani więc wolę nie ryzykować
Może uda się zrealizować tajny plan
Jak wszystko dobrze pójdzie zobaczycie co z tego wyszło.
Co do odp ile km mam na bite to na liczniku widnieje liczba 15 452km (myślę że to oryginalny przebieg)
fajny ogarek ten kolor do niego pasuje
Dziś przegoniłem ogarka. Zrobiłem tylko 6km deszcz pada ale fajnie się jeździ. Mankamenty na dzień dzisiejszy to paląca się tylna żarówka (dziś spalił 2 czyli muszę kupić 12V) Oraz nie działają mi światła krótkie (żarówka dobra) jak przemieniłem to miałem krótkie to znowu długich nie miałem. Wina tkwi albo w przełączniku albo trzeba sprawdzić instalację.
Oto parę fotek z dzisiejszej jazdy (już zrobione na podwórku) oraz krótki filmik (paliwo się skończyło i motorek zgasł )
Krótkie przepalanie
I stary filmik z wypadu na łono natury