Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Znaleziska złomowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(11-05-2022 11:08:36)wazniak96 napisał(a): [ -> ]To nie ocynk tylko chrom Tongue

Odróżniam chrom od ocynku. Tu ewidentnie ktoś go wypiaskował, ocynkował i pomalował.
romek napisał(a):
Brałabym best
Trafiłem dzisiaj, w sumie dostałem cynka, ogar 200 rok 1989,bez kół , kanapy i jakichś pierdolow typu cewka, klamki itp. Stan mocno pordzewiały, silnik w niewiadomym stanie. Stan bardzo podobny (kolor też ) do tego chińczyka wyżej . Najgorsze że gość zamiast wziąć go na umowę wystawił zaświadczenie do wyrejestrowania :/ cena 500 zł , nie brałem bo za dużo trzeba by było dołożyć do niego. Zdjęcie zrobiłem ale nie wstawiam bo właściciel stacji demontażu by mógł sobie tego nie życzyć. Jeśli ktoś zainteresowany mogę dać namiar (nie kupuje żeby wysłać itp)
Oo dzień dobry. Dzisiejszy łup




W sumie nic ciekawego, ale ten licznik się dla mnie na pewno przyda się.
Czuję się jakbym odnalazł świętego graala i to na złomie! Big Grin
https://drive.google.com/file/d/1Ady4_y7...sp=sharing
Mam złotego strzała i ja!


Kartery w stanie calkiem calkiem - przetarte są jednak od łańcucha na wałku kopki. Oddam to spawania i będzie git. W silniku brak sprzęgła, zapłonu, pokryw i tłoka. Wał stoi na łożyskach. Cylek do wymiany z racji lekkiego nalotu od rdzy i słabego gwintu tłumika. Skrzynia działa lux Smile
Te pokrywy od zapłonu to kradli czy jak?Big Grin
2 teorie o tych pokrywkach, oparte o wnioski Instytutu Danych z Dolnej Partii Pleców:
1) Ktoś rozebrał silnik, z dowolnych przyczyn (naprawa, podziwianie inżynierii, cokolwiek), z jakichś przyczyn temat poszedł w kąt, kilka sprzątań później części zostały rozkompletowane, pokrywka użyta gdzieś tam jako miska na śrubki, potem gdzieś tam tymczasowo wykorzystana, potem jeszcze gdzieś odłożona na szybko ... silnik nigdy więcej nie słyszał o swojej pokrywce
2) Śruba dokręcająca kopkę startera rzeźbi coraz bardziej i bardziej w pokrywce, ostatecznie doprowadzając do jej uszkodzenia. A nie każdemu pewnie chce się to naprawiać, to pokrywka idzie w kąt, silnik do wiecznego "kiedyś to wymienię" i tak później wychodzi
Dobre heheBig Grin
Sam jakiś czas temu kupiłem 025 za grosze i oczywiście bez pokrywy.Sprzedający nie miał pojęcia gdzie ona jest.
Dokładnie wygląda to tak jakby kogoś pokonał remont. Ale co się dziwić jak czerwonego kitu nawalone tyle pod cylinder, że warga na 3mm.

Pokrywę to miałem ale wymieniłem z Debestą za inne graty. Kto to wiedział, że znajdę coś takiego na szrocie. :F
W tym co ja kupiłem to kogoś pokonał wał od 023Big Grin


Dzisiejszy zakup za 30 zł. Zdjęcie wykonane po 3 godzinkach pracy (głównie malowanie felg na chama bo były całe przerdzewiałe). Po założeniu na próbę siodełka jeździ, wada jest taka tylko że tylny hamulec łapie gwałtownie. Trzeba tylko dokupić jeszcze siodełko i zmienić klocki z przodu, rower będzie do jeżdżenia do pracy taki co go nie szkoda rzucić pod balkon. Ale pisze bo mam pytanie, jest to Kross Diament, czy to jakaś licencja Jubilata czy co? Bo oprócz tego że trójkąt jest tu spawany to nie widzę w zasadzie żadnych różnic.
(26-09-2022 19:54:47)wazniak96 napisał(a): [ -> ]Pokrywę to miałem ale wymieniłem z Debestą za inne graty. Kto to wiedział, że znajdę coś takiego na szrocie. :F

Haha, piękna historia i zawsze tak jest. Jak stwierdzisz że czegoś nie będziesz składał, bo nie ma do tego części i to coś sprzedasz, to za jakiś czas brakujące elementy same Ci wpadną w ręce. Dlatego cały czas się bije z myślami czy sprzedać swoją osę...

Ps: moje kartery z 025 to straszne śmietniki były, ale klej do łożysk i drobne naprawy zdały egzamin.
(29-09-2022 21:00:57)Debesta napisał(a): [ -> ]
(26-09-2022 19:54:47)wazniak96 napisał(a): [ -> ]Pokrywę to miałem ale wymieniłem z Debestą za inne graty. Kto to wiedział, że znajdę coś takiego na szrocie. :F

Haha, piękna historia i zawsze tak jest. Jak stwierdzisz że czegoś nie będziesz składał, bo nie ma do tego części i to coś sprzedasz, to za jakiś czas brakujące elementy same Ci wpadną w ręce. Dlatego cały czas się bije z myślami czy sprzedać swoją osę...

Ps: moje kartery z 025 to straszne śmietniki były, ale klej do łożysk i drobne naprawy zdały egzamin.
Tutaj w zasadzie są serio spoko (jeszcze gniazd nie sprawdzałem) poza wałkiem startera i wyłamaną przegrodą między zębatką łańcucha, a wodzikiem zmiany biegów (standard). Mam wrażenie, że silnik był kupę czasu nie używany aż jakiś dzieciak dorwał go w łapska i dojebał. Cylek też bardzo słaby próg, może nawet samo chonowanie by pomogło ale tak czy tak słaby gwint tłumika.
Nawet wał po daniu WD69 na łożyska ruszył i nie ma luzów na stopie. Pytanie czy jest sens go trzymać jak stożek jest obrdzewiały i są też oznaki rdzy na korbowodzie (więc igiełkowe pewnie wody też dostało). Sad
Jak Ci się bardzo nudzi to go wyplucz czysta Bena i odpal, najwyżej stanie w cholerę. Silnik i tak do roboty i tak, z drugiej zaś strony jeśli korbowód nie jest zużyty, tulejka ciasna, prosty, to moglaby wystarczyć wymiana samego łożyska, oraz sworznia i przejmowanie stopy i masz nowy wał. A co z czopem? Normalnie wypolerować na tokarce i wsio, a jak nie to po prostu w mocarny odrdzewiacza go wrzucić i później papierkiem zebrać tylko ten cały osad po rdzy.
Przekierowanie