Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Znaleziska złomowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wez Pan kup dla mnie jedna jak ladna bedzie. Potrzebhje taka skrzynke na prezent.
(09-11-2021 19:29:07)Pjoter (Kawaler) napisał(a): [ -> ]Przyczepka Stamet, choć łudząco podobna do tej: https://www.youtube.com/watch?v=ztmozYHMFrI
Niech będzie i Stamet. Wygląda fajnie i będzie git do rowerka.
(12-11-2021 19:15:31)KadetDezamet023 napisał(a): [ -> ]
(09-11-2021 19:29:07)Pjoter (Kawaler) napisał(a): [ -> ]Przyczepka Stamet, choć łudząco podobna do tej: https://www.youtube.com/watch?v=ztmozYHMFrI
Niech będzie i Stamet. Wygląda fajnie i będzie git do rowerka.
Tak to Stamet i brakuje przegubu/widełek łączącego ramę/rower z przyczepką, a rączki są zdejmowane Wink Ta z filmiku to Rometu robiona trochę na wzór, ale zdecydowanie inna Smile
Na złomie leżał sobie jubilat z rocznika nie wiem którego (numery nieczytelne) z pękniętą ramą, oto co pozyskałem:
- Koła przód i tył z oponami Gepard (stan obręczy do wyczyszczenia i jeżdżenia, opony ładne ale bez szału)
- Bagażnik (do malowania)
- Pedał z kwadratowymi gumkami (do wyczyszczenia i śmigania)
- Gumki do pedałów w dwóch rozmiarach (mniejsze ładne, większe zjechane)
- Pompka ZZR (główna rurka stan idealny)
- Jakaś korba 46 zębów z nabitym pegazem (nie wiem od czego ale wziąłem bo była ładna)
Całkowity koszt 15 zł (2zł/kg)

Zdjęcia które wszyscy tak lubią w jakości zadowalającej Big Grin
https://drive.google.com/drive/folders/1...sp=sharing
Korba 46z z pegazem jest praktycznie od wszystkiego.
Tak, ale widać konkretny wzór do/od konkretnego modelu Rometa Wink
(19-11-2021 13:01:56)Dawdzio napisał(a): [ -> ]Korba 46z z pegazem jest praktycznie od wszystkiego.

Czy do wszystkiego to nie wiem bo pierwszy raz taką spotkałem, na dwa kliny prawie całkowicie rozbieralna. Te co zwykle widuje mają jakby odlewane ramiona korby.
Dziś na złomowisku kupiłem ruski czajnik elektryczny z PRL'u (siostra chciała czajnik elektryczny to jej kupiłem, ale chyba nie tego się spodziewała xd) jest lekki problem bo woda się zagotowała i wywaliło korki, gdzieś musi być przebicie i cos wychodzi z grzałki wygląda jak rtęć ale nią nie jest (chyba)

https://drive.google.com/file/d/13VgmpxR...sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1CnnNxW6...sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1B_MZP1B...sp=sharing
Nie wiem co to jest ale ja bym raczej nic z tego nie pił
(22-03-2022 00:59:37)Dawid22 napisał(a): [ -> ]Dziś na złomowisku kupiłem ruski czajnik elektryczny z PRL'u (siostra chciała czajnik elektryczny to jej kupiłem, ale chyba nie tego się spodziewała xd) jest lekki problem bo woda się zagotowała i wywaliło korki, gdzieś musi być przebicie i cos wychodzi z grzałki wygląda jak rtęć ale nią nie jest (chyba)

https://drive.google.com/file/d/13VgmpxR...sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1CnnNxW6...sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1B_MZP1B...sp=sharing


Ta grzałka z czego jest? Połyskiem przypomina aluminium, jeśli tak i widzisz takie "kuleczki" to pewnie przedostaje się do wody. Zdecydowanie nie pij z tego, dopóki nie dowiesz się z czego wykonano grzałkę. Ja odpuściłbym także ze względu na to, że jest wykonany z aluminium - choć teoretycznie nie powinno być wchodzić w reakcję z wodą, to cholera wie jaka jest historia tego wynalazku. Aluminium jest jednym z najgorszych metali jaki możesz wprowadzić do organizmu. Ale powtarzam - z wodą nie powinno reagować, ja po prostu jestem uczulony zawartość tego metalu gdziekolwiek Tongue Dodam jeszcze, że nie powinno się pakować w folię aluminiową słonych, wilgotnych produktów, np. ogórków kiszonych - może ktoś nie wie
Wracając do tematu, mi się na złomach udało znaleźć kilka pierdół - głowicę do Rometa 50T1, gaźniki do Jawy, stojan prądnicy do Jawy 350, kanistry metalowe - jeden z 1938roku. Niestety zdjęć nie mam, wszystko było znalezione w tamtym roku Big Grin
Tak czytam ten temat i może sam się w któryś dzień wybiorę na złom ?
W pewnym filmie padł tekst, w kontekście sceny, gdzie w barze wszyscy jedza aluminiowymi sztuccami, a jeden przyniósł ze soba plastikowe. Ku zdziwieniu wszystkich został zapytany:
-Czemu przyniosłeś swoje sztućce, skoro w barze maja ich pełno?
-Nie wkładam niczego aluminiowego do ust.
-Dlaczego?
-Aluminium to syf, wiele paskudnych chorób może Ci dostarczyć, na przykład parkinsona. Widziałeś Muhammada Aliego? A taki był szybki...

Mogłem cos popierdzielic i wyszła zupelna hybryda kilku filmów, natomiast jeśli ktoś kojarzy cos takiego, podobny tekst a Alim, to proszę o tytuł, chętnie bym sobie obejrzał i PRZYPOMNIAŁ ogółem.
Ja tez browary tylko ze szkla pije, nie ważne czy ktoś stawia, czy sam ide do sklepu.
Ps: A piwo to i do obiadu można wypić.
idąc tym tropem to można jeszcze powiedzieć że plastik też jest szkodliwy, najlepsze szkło i metal (stal)
Odkamieniacz do czajnika lub ocet i zagotować, chociaż to aluminium (ZSRR) może się starzeć, łuszczyć, rozwarstwiać ?

Jeszcze jedno wewnątrz grzałki jest drucik i koraliki może one się rozleciały i stąd te drobinki oraz przebicia/zwarcia ?
serio? ja rozumiem sentyment do minionej epoki etc. ale ryzykowac życie lub zdrowie dla wątpliwej przyjemności picia wody z sowieckiego czajnika? ja bym odpuścił na tym etapie xDD
(24-03-2022 00:30:19)Dawid22 napisał(a): [ -> ]idąc tym tropem to można jeszcze powiedzieć że plastik też jest szkodliwy, najlepsze szkło i metal (stal)

Bo też jest - do niedawna uważano, że plastik nie reaguje. Ostatnie badania pokazały jednak, że w butelkach plastikowych (z wodą) w owej wodzie wykrywane są cząsteczki plastiku. Ja zresztą czuję bardzo dużą różnicę w smaku wody ze szklanej butelki oraz plastikowej. O różnicach między konkretnymi, plastikowymi, różnych producentów nie wspominam Tongue
Co do sztućców, to nawet one mogą wpływać na nasze zdrowie - poczytaj o srebrze koloidalnym.
Szkodliwość aluminium jest z kolei bezsprzeczna, mam jedynie wątpliwości co do tego, czy może ono reagować z wodą - przy wysokich temperaturach wiem, że się to zdarza, jednak reakcja zachodzi najsilniej z alkalicznymi związkami.
Jeśli kogoś to nie przekonuje, wystarczy poszukać - udowodniono wpływ na rozwój nowotworów piersi (stosowanie dezodorantów z aluminium - po tych badaniach na zachodzie wybuchła afera), związek między wcześniej wspomnianym Alzheimerem itd. Metal ten jest po prostu groźny dla zdrowia, i ja dlatego też poważnie zastanowiłbym się nad używaniem tego czajnika - metal ten odkłada się w organizmie i jest wydalany w bardzo niewielkim stopniu.
Czajnik natomiast śmiało może robić za ozdobę Big Grin
Przepraszam za takie odejście od tematu, natomiast w pełni zgadzam się z Bob_Harley - nie warto ryzykować zdrowia z powodu sentymentu do czajnika. Myślę też, że może ktoś poszpera i sam przekona się, że tak z pozoru błaha sprawa jak "ogórki kiszone w folii aluminiowej" również może na nie wpłynąć.
Przekierowanie