Co to się porobiło? Nówka funkiel silnik z PRL? Udało mi się taki kupić ale zmienię w nim cylinder, tłok i kilka elementów na te z mojego silnika.
Pomalowałem przełączniki proszkowo i ogólnie poprawiłem kilka elementów Plomba to fake xD
Smucą mnie te pustki
Przyszły pierścienie z Primy, 0 luzu góra-dół na rowkach. Czyli wszystko wskazuje, że w końcu będę miał w 100% sprawny silnik
No i przyszła paczka z 750ml Autosolu i już widać pierwsze efekty.
Po roku stan Charta oznaczam jako bdb+. Widać drobne ślady użytkowania ale jest dość fajnie Jedynie po za tym silnikiem
Dzisiaj przykręciłem tłumik, skleiłem kapę sprzęgła. Teraz czekam na tłok od tokarza, który go skraca i będę składać. Tym razem jestem pewny skrzyni biegów jak i pierścieni No i mam nowy łańcuch, DID.
Prawdopodobnie będzie to wręcz idealny silnik, na sucho wszystkie biegi wchodzą, gwinty są ok. Pierścienie załatwiłem kupnem nowych, o wiele lepszej jakości, z Primy. A nowy to on nie jest, bo plomby to fake, sam sobie je założyłem, hahah
Dzięki za odpowiedź
Prawie rok temu, bodajże też w piątek ten sam post jutro odpalam
Tym razem nagram film z pierwszej jazdy po remoncie. No i tym razem wszystkie gwinty na głowicę są ok, skrzynia też powinna pięknie działać
Ładnie zmieniłbym tylko te korki od oleju albo jakoś zregenerował bo trochę rozwalone są. A wypustki symboli na manetkach z czarnego to pilnikiem jechałeś czy jak?
Korek musiałbym kupić nowy, może jak będę robił paczkę z JM to coś się doda tak, wypustki robiłem pilnikiem ale oznaczenia "0" na prawym włączniku już prawie nie ma więc niestety nie zrobiłem go.
Dziękuję
Na te filterki paliwa uważaj... zależnie od "sortu"/"firmy" (nie wiem, bo oznaczeń na nich brak) potrafią albo żyć wiecznie, albo rozpaść się (dosłownie) po dwóch odpaleniach. (Chociaż do dwusuwa dałbym siateczkowy, ale to moje "zboczenie" już).