Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
4 tysiące kilometrów wiertarka to jakieś 48 godzin ciągłej jej pracy na 3/4 obrotów ażeby się ni spaliła, albo rok porządnego jeżdżenia do roboty i tak dalej.
A kto będzie sprawdzał, czy aby kilometry w komarku się zgadzają :F Jak mój się zepsuł tzn. Zaczął się cofać xD to kupiłem po prostu nowy i tyle. Jak chcesz mieć prawidłowy przebieg to jest sposób żeby wsadzić linkę z licznika w wiatrak, taki domowy zwykły i ustawić max obroty i zostawiasz na noc hehe. Sto razy szybciej niż wiertarką.

Ewentualnie zapamiętaj przebieg, który masz i dodawaj nowe nabite i będziesz wiedział ile przejechałeś.
Jesteś zapewne młodszy ode mnie i nie zdajesz sobie sprawy z tego jakie mogą być konsekwencje tego, jak przy kontroli jakiś policjant zauważy że przebieg jest niższy niż wpisany na badaniu technicznym i podniesie larum z nadzieją że złapał oszusta handlarza rometow Smile zgłoszenie wymiany kosztuje 50-60 zł na stacji diagnostycznej. Taka jeszcze historia, jechałem Komarem na badanie techniczne (wcześniej nie miał robionego) a niedługo wcześniej założyłem oryginalny licznik który dostałam wyzerowany, więc przestawiłem przebieg na 10.000. w drodze na przegląd pierwsza cyfra zaczęła się obracać i na przeglądzie było to 40.000 i już tak zostało. Po dojedzie do domu, mimo że już licznik wskazywał 80.000 musiałem obrócić go już na te 40.000 i tak już zostało Smile teraz to już tak może tego nie ścigają ale jak te przepisy weszły pamiętam jakie dymy były jak w firmowym autobusie firmowy diagnosta się pomylił przy spisywaniu przebiegu i autobus miał kontrolę policji.
Lepiej zgłosić, zapłacić te pieniążki i jeździć w spokoju. Sam jeżdżę na partyzanta bo mi nie po drodze na stację i ostatnio nadrabiałem 15km żeby nie przejechać koło przyczajonego radiowozu Big Grin
Zrobilem tak że zamówienilem ten licznik https://allegrolokalnie.pl/oferta/liczni...adet-1981r a tamten jest na sprzedaż. Najwyżej go otworze, pomaluje wskazówkę i założę tamta swoją ramkę, zobaczę.
Finalnie z dwóch liczników zrobiłem jeden, i prezentuje się on tak:
[attachment=22159]

W sumie licznik jak licznik, przede wszystkim sprawny Smile Ramka, szybka i kubek z mojego. Widać zabrudzenie od super glue ale na żywo praktycznie niewidoczne.

Przyszła też pompka
[attachment=22160]

No i wymieniłem paszczęki hamulca, ale przy pierwszej próbie pękła linka facepalm Teraz nie mam linki i muszę ją zamówić.

Myślę jeszcze nad jakimś porządnym czyszczeniem, ale nie wiem czy jest sens to teraz na zimę robić.
i teraz wszystko się zgadza Smile
dobrze wygląda i przede wszystkim spełnia swoją podstawową funkcję.
No i elegancko terazok
Ramke zagniotłeś czymś konkretnym?Pompka to od jawki?
Ramkę kupowałem do poprzedniego licznika i zrobiłem błąd, bo kupiłem wersję do metalowego kubka. W plastikowym kołnierz jest wyższy i nie da się zagiąć. Dlatego też w tamtym , jak i w tym szybka jest przyklejona do kubka , a ramka do szybki na super glue. Dodatkowo wzmocnione czarna taśma. Stąd też ślady kleju. Pompka jest z klasykmoto dedykowana do WSK, SHL, komara itp
Czyli u Ciebie w t1 już jest plastikowy kubek oryginalnie?link coś nie działa.

A to nowy zamiennik jest.Tojuż takie rzeczy nawet robią?Dodgy
No się jorgnalem że nie działa dlatego edytowalem posta. Tak, plastikowy, odbywa liczniki miały ta sama datę - IV 81
Tu więksi znawcy by musieli podpowiedzieć, bo plastikowy kubek mam też w liczniku od Szatka z 74-go. No i te pompki są dobre na wzór, śmiało można kupować, przynajmniej względnie działają Wink
Jeszcze co do liczników, to jeśli komuś nie aż tak bardzo zależy na oryginale, a żeby był sprawny, to można poszukać w sklepach specjalizujących się w częściach do Pucha - generalnie to może być lekki 'mind fuck' ile tu podobieństw i szykuje o tym osobny artykuł, ale to dygresja.
Wzory są w każdym razie niemal bliźniacze, a ceny dość przystępne, bo ok. 29$
A daj z ciekawości link do takiego licznika.
Sam muszę poszukać, bo póki co mi na Instagramie w reklamach mignęło, tj. w "postach sponsorowanych", a tych sklepów jest masa i często jest tak, że są pustostany magazynowe - Niemcy, Austriacy i... Amerykanie chętnie kupują - znajdę to w tym temacie podrzucę.
Odniosę się do kubków liczników.
Kubki plastikowe zastosowano od roku 1980.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Przekierowanie