Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Co ja zrobiłam - kupiłam Ogara...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Debesta napisał(a):A w ogóle jest cos takiego w tych chińczykach jak oryginalne czesci zamiennie? :F
Skoro wszystkie części są made in china to wszystkie są oryginalne xD

Kompletna głowica do silnika 154fmi to najtaniej właśnie tyle. Ewentualnie pusta mogłaby być trochę tańsza.
(16-03-2021 18:47:22)Debesta napisał(a): [ -> ]Przesadzasz, na pewno sa duże tańsze.


Wykonaj głowicę do czterosuwa taniej, jak Ci się uda biorę od razu cały kontener.

Co do części oryginalnych to są, produkowane przez Zongshen.
Kiedyś przerabiałem ziomkowi taki silnik na 110, głowica w zestawie z cylindrem, cała kompletna góra kosztowała jakieś 130zł, na pewno nie więcej, ale to było ze dwa lata temu. Następnym razem jak coś Ci będzie potrzebne do tego rupiecia, albo komuś innemu, to piszcie do mnie śmiało, mam zniżki na części do takich śmietniczków Tongue
Głowica 110 różni się od 125, niby nieznacznie, ale jednak.
A no tak, to przeciez 125... Cos mi sie upierdzielilo ze 50 Tongue
Przyszła część, bez której jazda byłaby niewskazana :F



Oryginalny filtr muszę wyjąć z ramy by tak nie sterczał krejzi
Ja pierdziele, to teraz ten Romet bedzie jechał aż aż... radocha
Mam problem z ustawieniem gaźnika...
Najpierw zmniejszyłam obroty na biegu jałowym.

Przed:



Po:



Ale jest problem w czasie jazdy. Po odkręceniu manetki na całość, zaczyna wydawać klasyczne "buuu" i zwalniać. No kurcze, tam tylko jedna jest śrubka do regulacji... Na zamkniętym ssaniu gaśnie - jak na filmiku. Tak normalnie odpala i jeździ na lekko uchylonym ssaniu.

https://youtu.be/--acB7LLnFw
Pewnie za mała dysza główna. Co do filtra, nie zapomnij o myciu i nawilżaniu. Stożki też się nasącza i czyści.
Szanowna motorowerzystko. Śruba regulująca przy gaźniku, to oczywiście śruba regulująca skład mieszanki, lecz tylko i wyłącznie na niskich/wolnych obrotach. Jej ustawienie ma wpływ do lekkiego uchylenia przepustnicy. Powyżej skład reguluje się rozmiarem iglicy, oraz 'podcieciem' przepustnicy (zmieniając przepustnice). Wysokością osadzenia iglicy skład reguluje się mniej więcej od połowy otwarcia przepustnicy, zaś przy pełnym otwarciu przepustnicy działa juz tylko dysza główna i ustawienie iglicy nie ma na sklad wpływu.
Ta teoria działa praktycznie w każdym gazniku, oprócz kilku najbardziej zaawansowanych technicznie.
Wiecie dlaczego oryginalny gaźnik ciekł?



Bo źle podłączyłam wężyk paliwa...

Zaćmienie umysłowe tak bardzo...

Podłączyłam tam gdzie jest odpowietrznik. No... Nie wiem co mi się uroiło, że to tam krejzi Zdjęcia prawidłowo podłączonego gaźnika wszystko wyjaśniły :F
(29-03-2021 05:11:43)Debesta napisał(a): [ -> ]Szanowna motorowerzystko. Śruba regulująca przy gaźniku, to oczywiście śruba regulująca skład mieszanki, lecz tylko i wyłącznie na niskich/wolnych obrotach. Jej ustawienie ma wpływ do lekkiego uchylenia przepustnicy. Powyżej skład reguluje się rozmiarem iglicy, oraz 'podcieciem' przepustnicy (zmieniając przepustnice). Wysokością osadzenia iglicy skład reguluje się mniej więcej od połowy otwarcia przepustnicy, zaś przy pełnym otwarciu przepustnicy działa juz tylko dysza główna i ustawienie iglicy nie ma na sklad wpływu.
Ta teoria działa praktycznie w każdym gazniku, oprócz kilku najbardziej zaawansowanych technicznie.



To jak w GM12F kręcę ta złota śrubka na srubokret to nie ma znaczenia na pracę na wysokich obrotach?
Dokladnie tak romku. Swoją drogą zastanawia mnie to, skąd wziął się ten mit regulowania całego zakresu pracy gaznika jedną śrubką. Chyba z piły spalinowej.
Znalazłam na czym wzorowali się Chińczycy tworząc Ogara 125...

Honda CD70! best



A tak wersja z silnikiem 125:



Nadal je produkują w Pakistanie :F

Na tej samej ramie jest jeszcze ZIPP JVZ-50 oraz Ogar 202 Wink
Dziś była iście wiosenna i ciepła pogoda, więc postanowiłam wybrać się z koleżanką na mini moto wycieczkę Big Grin Zrobiłyśmy na dwóch moto jakieś 30 km. Gdzieś w połowie drogi zatrzymałyśmy się na chwilę by zastanowić się gdzie jechać i gdy spojrzałam na ziemię to się przeraziłam... loo



Kapał olej... Wydobywał się między głowicą a cylindrem... loo Pięknie... A już myślałam, że koniec z nim problemów, jasne roll Jakoś dojechałam do domu z silnikiem i butem zarzyganym olejem... Gdy wjeżdżałam na podwórko, zaczęłam hamować tylnym hamulcem i ku mojemu przerażeniu wcale nie zwalniałam mimo naciśnięcia dźwigni do końca. Przedni hamulec na szczęście zadziałał. A co się stało z tylnym? A to:



Jakim cudem?! wtf A no takim, że po wstępnych oględzinach zniknęła zawleczka pręta Facepalm2
W tygodniu zdejmę głowicę i obczaję co znowu go boli...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Przekierowanie