Taśma, takiego mam:
W prawie każdym motorowerze mam wpisane jedno miejsce, szczaj na to
No na prawde dziwnie ten przegląd wyglądał, szczególnie to że diagnosta próbował odpalić i musiałeś jeździć. Normalnie to sprawdzą światła, numery na ramie i gotowe.
Ciekawy przegląd, ciekawy diagnosta, ciekawe skąd on się urwał
I jeszcze napisałeś "starszy Pan" dziwne to, aby starszy człowiek nie znał tego pojazdu, no ale cóż, ważne że jest przegląd
.
Ale tępak z tego gościa ważne że przegląd masz
No właśnie też mnie zdziwiło, że starszy, a nie wiedział co to, czy że Ogar to Romet i na odwrót...
I to jak się burzył, że tabliczki nie ma i nie chciał mi uwierzyć, że nigdy nie było...
Co do tabliczki to jakiś czas temu robiłem przegląd Simsona, a tam tabliczki oczywiście były ale w tym akurat brakowało. Diagnosta ani słowa nie wspomniał tylko porównał z nr z dowodu z nr na ramie i nie miał zastrzeżeń. Zależy na kogo trafisz.
Koleś się nieźle z choinki urwał. Z tym stopem to się zawsze czepiają, jak ostatnio byłem na przeglądzie to też się przyczepił, ale po długim tłumaczeniu uległ. Ale na drugi raz do niego nie jadę, trzeba sobie znaleźć przysłowiowego Heńka co wbija przegląd nie patrząc na pojazd, bo z takimi to szkoda użerania się
Z tym zmienianiem danych w dowodzie to olej sprawę, nawet jak na przeglądzie by ci zmienił, to byś się jeszcze użerał w WK.
(23-07-2013 22:38:18)Caro94 napisał(a): [ -> ]Koleś się nieźle z choinki urwał. Z tym stopem to się zawsze czepiają, jak ostatnio byłem na przeglądzie to też się przyczepił, ale po długim tłumaczeniu uległ. Ale na drugi raz do niego nie jadę, trzeba sobie znaleźć przysłowiowego Heńka co wbija przegląd nie patrząc na pojazd, bo z takimi to szkoda użerania się Z tym zmienianiem danych w dowodzie to olej sprawę, nawet jak na przeglądzie by ci zmienił, to byś się jeszcze użerał w WK.
W WK nie koniecznie by się "użerał"
Ja nie miałem żadnych komplikacji, a na przeglądzie zmienił mi dane z Model "Motorower" na "T-1", liczbe miejsc z 1 na 2 itd. Ogólnie to diagnosta spisał mi dane z dowodu rejestracyjnego od T-1, bo w moim nie było połowy danych. W WK nic a nic o to się nie czepiali.
(23-07-2013 23:48:25)Quake96 napisał(a): [ -> ]na przeglądzie zmienił mi dane z Model "Motorower" na "T-1", liczbe miejsc z 1 na 2 itd. Ogólnie to diagnosta spisał mi dane z dowodu rejestracyjnego od T-1, bo w moim nie było połowy danych. W WK nic a nic o to się nie czepiali.
Bo Ty miałeś jeszcze stary dowód, a ja mam już nowy - twardy, który ktoś nieumiejętnie zrobił. Jak dla mnie to są dane od motorynki M-301 w nim...
A wytłumaczy mi ktoś co to za różnica ? Pisze Romet, pojemność poniżej 50 , numery sie zgadzają więc wszystko gra a model , liczba miejsc itd może jaką sobie kiedyś wpisali .
Przy starych dowodach czasem trzeba podać różne dane ale to żaden problem , wystarczą przybliżone / zmyślone i tak nikt na to uwagi nie zwróci.
(24-07-2013 08:20:39)Semmao napisał(a): [ -> ] (23-07-2013 23:48:25)Quake96 napisał(a): [ -> ]na przeglądzie zmienił mi dane z Model "Motorower" na "T-1", liczbe miejsc z 1 na 2 itd. Ogólnie to diagnosta spisał mi dane z dowodu rejestracyjnego od T-1, bo w moim nie było połowy danych. W WK nic a nic o to się nie czepiali.
Bo Ty miałeś jeszcze stary dowód, a ja mam już nowy - twardy, który ktoś nieumiejętnie zrobił. Jak dla mnie to są dane od motorynki M-301 w nim...
301, a no właśnie! Te papiery są pewnie od motorynki
Zapewne masz bite numery, albo podobnie jak u mnie, przy przeglądzie na rejestrację na ten "nowy" dowód, ktoś wpisał dane motorynki.
(24-07-2013 08:40:58)Irek napisał(a): [ -> ]A wytłumaczy mi ktoś co to za różnica ? Pisze Romet, pojemność poniżej 50 , numery sie zgadzają więc wszystko gra a model , liczba miejsc itd może jaką sobie kiedyś wpisali .
Przy starych dowodach czasem trzeba podać różne dane ale to żaden problem , wystarczą przybliżone / zmyślone i tak nikt na to uwagi nie zwróci.
No dokładnie jak piszesz
Ja też mam np. T-1 w dowodzie i co z tego? Może być sobie nawet Komar, ważne że się numery i pojemność silnika zgadza
(24-07-2013 12:09:25)Quake96 napisał(a): [ -> ]301, a no właśnie! Te papiery są pewnie od motorynki Zapewne masz bite numery
Właśnie o to chodzi, że nie są bite, rama była badana przez eksperta, ja ją też oglądałem po piaskowaniu. Nr na główce ramy jest oryginalny, a główka nie była dospawana do ramy. Błąd musiał być przy wpisywaniu danych przez diagnostę, czy cholera wie co, ale jestem pewien, że nr nie był przebijany na 100%.
(24-07-2013 12:11:02)Semmao napisał(a): [ -> ] (24-07-2013 12:09:25)Quake96 napisał(a): [ -> ]301, a no właśnie! Te papiery są pewnie od motorynki Zapewne masz bite numery
Właśnie o to chodzi, że nie są bite, rama była badana przez eksperta, ja ją też oglądałem po piaskowaniu. Nr na główce ramy jest oryginalny, a główka nie była dospawana do ramy. Błąd musiał być przy wpisywaniu danych przez diagnostę, czy cholera wie co, ale jestem pewien, że nr nie był przebijany na 100%.
Numery można bić tak, że się nie dopatrzy nawet znawca, ale to raczej za dużo zabawy jak na takiego Romecika
Więc pewnie zostaje opcja z przepisaniem danych z neta od 301 przez diagnostę, lub tak jak u mnie przepisał dane z dowodu od M-301 od kogoś kto akurat miał taki "pod ręką"