Polo M-760 - Kolejny Robak
|
Autor |
Wiadomość |
joozek
senior
Liczba postów: 2,411
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Polo M-760 - Kolejny Robak
Wooł
1. Naklejki zostawiasz te, czy będziesz dorabiał według oryginału?
ad 1. będą te które wyżej zaprezentowałem
2. Możesz napisać, w jaki dokładnie sposób odnawiasz opony? Dlaczego kupujesz używane a nie nowe, oryginalne?
ad 2. Opony kupuję używane w bdb stanie - bo są tańsze  "Nowe oryginalne" już nie są nowe, za tzw leżaki uznaje się 3 do 5 letnie, a te "nowe Stomile" za 100 do 150 zł / szt, mają tych latek więcej - nie widzę sensu przepłacania, ja kupuję po 30, max 40 zł i je odświeżyć.
Co do odnowienia;
a. najpierw myję twardą szczoteczką (włosie), wodą i pastą bhp z drobinkami czyściwa - mycie w środki i na zewnątrz
b. suszę, a następnie czyszczę mechanicznie szczotką drucianą trzpieniową z drutów mosiężnych (miękkich, nie pokryte mosiądzem) - napęd wiertarką pneumatyczną. Usuwam w ten sposób nalot powierzchniowy gumy i ew jakieś farby itp. Nie zmienia to struktury i powierzchni gumy, wygładza ew zadrapania. Tu mała uwaga, czynność tą należy najpierw przećwiczyć na starych oponach by nie zebrać za dużo warstwy gumy.
c. środek - płótno - przesypuję talkiem technicznym - pędzelek z miękkim włosiem
d. myję benzyną ekstrakcyjną tylko z zewnątrz - potem znów susze
e. stosuję piankę - do pielęgnacji gumy - AutoLand - zabezpiecza i konserwuje gumę
f. na koniec znów suszę i nabłyszczam środkiem tej samej firmy - "czernidło" do opon - spray bezbarwny, nadający oponie efekt "nowej opony" 
g, pozostawiam do wyschnięcia zawieszone na 2 dni.
3. Dlaczego już nie cynkujesz całych motorowerów, tylko ich baki?
To prawda, same zbiorniki i ew kilka detali np blachy siedzeń. Przyczyna prozaiczna - cena - gość co mi to robił do tej pory, podniósł cenę znacząco. Co do zbiorników, jak na razie nie znalazłem innego sposobu ich zabezpieczenia od wewnątrz - więc nadal cynkuję.
Ogólnie, to bardzo podoba mi się to co robisz, bo osób które restaurują pojazdy na tym forum, można zliczyć na palcach jednej ręki. Jednak do paru kwestii muszę się przyczepić:
1. Nie podobają mi się te wszystkie dodatki które stosujesz.
2. Przesadna ilość chromowanych elementów.
ad 1 i 2 - moja świadoma decyzja i mój znak, mojej jakości i rozpoznawalności Robaków
3. Stosownie zamienników danych części, gdy dostępne są jeszcze nowe oryginały.
Co masz na myśli? "nowe oryginały" -
4. Nie zajmowanie się silnikami.
Nie jestem omnibusem, nie posiadam odpowiednich narzędzi, nie jestem mechanikiem, choć i tą wiedzę poszerzam, np silnik 023 do mojej Pony  - spory mój udział.
Miej na uwadze to, że kiedyś prawdopodobnie będziesz chciał wyprzedać kolekcję.
Nie przewiduję takiej opcji
Jeśli motorower nie będzie w oryginalnym stanie, to jego wartość w oczach kolekcjonera znacznie spadnie.
"Prawdziwy kolekcjoner" - to raczej mit, bynajmniej nie na poziomie polskich motorowerów.
Także fajnie byłoby trzymać się oryginału - zwłaszcza przy ich renowacji, bo nie wiele brakuje do ideału.
Każdy opuszczający fabrykę ROMET-a nie był idealny  więc moje są na swój/mój sposób - idealne
Fajniej byłoby też moim zdaniem, gdybyś robił bardziej szczegółowe relacje z postępu prac.
Robię, robię, na własny użytek i dokumentację
Miło jest też, poczytać w jaki sposób doprowadzasz dany element do widocznego stanu. Rób to częściej bo taka wiedza się przyda.
Staram się
Jestem też pod wrażeniem Twojej wiedzy na temat danych motorowerów. Często widzę, że podajesz szczegółowe informacje, których młodsi użytkownicy tego forum nie znają. Czy to wynika z lat obcowania z tymi motorowerami, czy może dopiero teraz wgłębiasz się bardziej w temat?
Dużo by o tym pisać i jedno i drugie. Gdy byłem dzieciakiem - coś na poziomie naszych "kurczaków" z gimbazy  Komara, Romet-a nie dane mi było posiadać. To co miałem to były jakieś drutowane sztuki - składaki. Pierwszy to był jakiś ruski rower z widełkami od komara - lagi  co ja się przy nim nie nakombinowałem - wieś tuning
Kosztowały sporo, części, paliwa, kasy nie było, wiec siedziałem nocami w piwnicy 2, 3 tygodnie by potem pojeździć 20, 30 minut  coś tak jak nasz forumowy Bosz
Potem w szkole średniej, najpierw były; jawa 150, wsk 125 i gazela 175 - a potem prawo jazdy - w takiej kolejności  wszystkie drogi wiejskie były moje/nasze 
Po studiach założyłem rodzinę, kupiłem auto  Syrena 104, potem Fiata 126 - prawdziwego z Włoch. Potem już tylko auta, aż 6 lat temu znów wsiadłem na motocykl - kryzys wieku średniego  - YAMAHA z awatara.
Swoje lata miała i nie wyglądała najlepiej, więc tak jak teraz Robaki - rozebrałem - odrestaurowałem i złożyłem
Robaki to już ostatni etap mojej zajawki - środowisko motocyklistów, chęć posiadania czegoś swojego, własnego do dłubania itd. Najpierw był Ogar 200, a potem to już z górki - tak jakoś samo poszło 
Dużo o nich czytam, szukam wiadomości
Ok, starczy tego pisania - pociągnąłeś mnie za język
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
16-01-2016 02:29:55 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Polo M-760 - Kolejny Robak - joozek - 16-01-2016 02:29:55
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|