Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Mam problem z lakierowaniem.
|
Autor |
Wiadomość |
Dawdzio
Hold my mustache!
Liczba postów: 2,637
Imię: Dawid
Skąd: Chojnów (DLE)
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Mam problem z lakierowaniem.
W żadnych. Paleta RAL nie jest jedyną na świecie i nie zawiera w sobie wszystkich istniejących odcieni.
Odpowiednich kolorów szukaj tu: http://fiat125p.pl/kolo.html
Co nie znaczy, że każdy z nich był stosowany.
Zastanów się też czy warto go malować. Oryginalny lakier jest tylko raz, a żaden z dzisiejszych już tak trwały nie będzie.
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
|
|
23-05-2023 22:42:30 |
|
|
Quake96
Pyr pyr, wrum, wrum :D
Liczba postów: 2,755
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mam problem z lakierowaniem.
(29-05-2023 12:24:11)wojakrob napisał(a): Do czasu aż złapie korozję w miejscu pęknięcia powłoki
Nie żeby coś, ale właśnie lakier proszkowy jest twardszy i bardziej odporny na takie uszkodzenia mechaniczne. Nie bez powodu stosuje się go w wielu "ciężkich" warunkach.
Jedyne co przemawia na korzyść akrylu to kwestia wizualna. Akryl w teorii lepiej wygląda, proszek jest bardziej "techniczny", ale nadal na takim sprzęcie jak Ogar będzie wyglądał bardzo dobrze.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
30-05-2023 23:22:31 |
|
|
Quake96
Pyr pyr, wrum, wrum :D
Liczba postów: 2,755
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mam problem z lakierowaniem.
W kwestii pogięć sam sobie wyjaśniłes że się da, tylko to kosztuje. Zawsze można poszukać części nadającej się do lakierowania proszkowego. W moim przypadku po prostu zostawiłem te niewielkie wgniecenia baku od kierownicy.
Pasowanie elementów to robi przed lakierowaniem a nie po, skoro już tak "profesjonalnie" chcesz podchodzic do tematu. To samo z dospawywaniem czegokolwiek. Tu można powołać się na przykład joozka, który najpierw wszystko dopieszcza a później lakieruje.
Co do zabezpieczania gwintów to przecież nie jest wielki problem. Ile tego jest w takim "komarku"? U siebie wiele zabezpieczania nie miałem.
Co do zaprawek to też nie jest wcale tak źle. U mnie przy składaniu wyszedł problem z tulejami wahacza, znajomy potem użył trochę za dużo siły i przy prostowaniu lakier odprysnal. Zrobiłem zaprawke akrylem i dwa lata jak nic się nie dzieje.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
03-06-2023 16:41:26 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|