Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Kaniloxowy Romet Chart
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam już czytnik kart.
Będę wrzucał co jakiś czas po kolei zdjęcia.

Pomalowane już wszystko, jak potem okazało na daremnie bo ta farba to jakieś gówno.

Już złożony tłumik, gotowy do założenia.


I porównanie felgi oryginalnej do tej którą złożyłem.

To jest felga z Ogara900 i szprychy tak samo?
Obręcz jest ta http://allegro.pl/felga-obrecz-kola-17-x...26097.html Pisze że do charta ale może też do ogara 900
A szprychy są do ogara 900, te z kadeta nie pasowały bo były za długie, miały za krótki gwint i były źle zagięte.
Bęben jest oryginalny tylko go pomalowałem.
Wszystko farba w sprayu? Mogłeś się pokusić o proszek na bębny, u mnie koszt mniej niż 20zł, tylko trzeba wypiaskować ;P
(11-02-2014 20:24:19)stqc napisał(a): [ -> ]Wszystko farba w sprayu? Mogłeś się pokusić o proszek na bębny, u mnie koszt mniej niż 20zł, tylko trzeba wypiaskować ;P

U cb wszystko jest tanie:F

Ładne kółko, pochwal sie jeśli możesz ile wydałeś by zrobić takie koło (obręcz, szprychy, farba, przesyłka, przewijanie)
No szczególnie ten zakład który Ci pokazałem Tongue
No nie powiem koło wygląda jak całkiem nowe prosto z fabryki, zrób zdj całego koła :F
Za obręcz i szprychy do kadeta z przesyłką i dwoma klinami dałem 90 zł
Za szprychy do ogara 900 dałem 30 zł (odbiór osobisty)
Za farbę dałem 11 zł (hurtownia)

Koło zaplatałem sam, dopiero za czwartym razem zrobiłem to dobrze ale przynajmniej teraz wiem jak to się robi.
Wycentrował je mój tata, robił to pierwszy raz w życiu ale koło gdyby nie miejsce spawu było by idealnie proste.

Czyli podsumowując na koło wydałem 140 zł a z tego mam koło które bardzo mi się podoba, komplet szprych do kadeta i jakieś doświadczenie z przelataniem szprych.
Też chciałem tak zrobić, ale szkoda już kasy wydawać bo tanie to nie jest.
Zdjęcia całego koła dam potem jak zrobię.
A teraz kolena porcja zdjęć z czasu gdy nie działał czytnik.
Tak wygląda rama, trochę rdzy ma ale nie jest tak źle.

Schowek już przerobiony pod nowy akumulator, ma wycięcie na wężyk do odpowietrzania, trzeba będzie jakoś obmyślić ujście na zewnątrz.

Przednie koło po pomalowaniu. Po prostu jest pomalowany ten środek bez zdejmowania.


Tu już wszystko pomalowane od nowa.
No to jeszcze pomaluj ramę i będzie OK Tongue
Zdjęcie koła dam jutro, ale teraz jeszcze kilka zaległych fotek.

Nowa zębatka zdawcza już założona.

Pewnie znowu będzie hejt ale co tam, pomalowałem kawałek ramy.

Tu już z poskładanym przodem. Gumy z jawy 350 pasują dobrze ale widać że nie zostały stworzone dla tego motoroweru.

Te kable to jest jeden wielki syf i chujnia.
Ciężko to będzie ogarnąć.
Musi być hejt, powiedz mi, jak możesz być na tyle leniwy, rozkręcając pół motocykla zostawiasz kilka pierdół typu nóżka od hamulca, podnóżki, rozkręć wszystko, pomaluj do porządku, połóż nowe kable od instalacji i ciesz się, a nie, coś popsikasz, tu nie domalujesz, tam zamalujesz coś, czego nie powinieneś, farba zacznie się łuszczyć, w kablach gnój, syzyfowa praca, a efektu nie będzie ;P
Syf a nie remont...

Sorka, ze to napisalem.

To nie jest zaden hejt tylko czysta bolesna prawda...
Tak jak pisze Błażej to jest jeden wielki SYF! Czemu nie pomalowałeś całej ramy skoro już ją miałeś praktyczie gołą blink ? Robisz to najgorzej jak tylko można! Też nayebałeś taśmy zamiast zdjąć nóżkę hamulca, przy okazji ją wyczyścić, przeesmarować i składać a nie robić SYF

PS.SYF Tongue
Przekierowanie