Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet Sport z lombardu
|
Autor |
Wiadomość |
Zorba
Nowy

Liczba postów: 44
Imię: Piotr
Skąd: Gdańsk
Pojazd: Inny Romet
|
RE: Romet Sport z lombardu
Moja przygoda z kolarstwem była o dekadę późniejsza. W owym czasie każdy marzył już o osprzęcie Shimano. Nigdy Eską nie jeździłem, więc niewiele mogę powiedzieć. Chyba tylko tyle, że przynajmniej część Esek miała fabrycznie wmontowane suporty i korby ZZR. Raczej były na tym samym poziomie technologicznym i zależy jakie wersje rowerów się porównywało.
Te pierwsze przerzutki ZZR już z wyglądu były koszmarne. Nigdy nie używałem, ale i radzieckie ET HB-3 i czechosłowackie Favority wyglądały zdecydowanie lepiej. Był w Polsce zakład prywatny, a raczej warsztat, który produkował bardzo dobry osprzęt (kopie Campagnolo). Te późniejsze ZZR-y były już całkiem spoko w działaniu. Moja Favoritka miała słabą charakterystykę i najniższy bieg wskakiwał często z dużym opóźnieniem. Raczej ta wada nie była odosobniona. Dla mnie największa porażka ZZR-a to piasty, które nie dość, że beznadziejne konstrukcyjnie (i chyba analogiczne miał Favorit), to jeszcze z nędznych materiałów. Konusy pal sześć, można wymienić, ale bieżnie gniazd zużywały się mega szybko i łatwo było wykrzywić kołnierze. Konstrukcję zmienili dopiero w latach 80-tych. Podobnie zbyt późno zmienili konstrukcję suportu i korb. O kliny przy kraksie nie jeden kolarz poharatał sobie kostkę. Słabe materiałowo były blaty, ale na szczęście ten element był łatwo wymienny (choć trudno dostępny). Idiotyczną konstrukcją był mostek, zmieniony dopiero pod koniec produkcji Jaguara. Pomijam nawet to, że stalowy, gorsze było to że miał ostre kanty i przy kraksie nieźle obijał kolarza. Hamulce i wolnobiegi były zacne.
|
|
21-10-2019 00:33:12 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Romet Sport z lombardu - Zorba - 21-10-2019 00:33:12
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|