Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą?
|
Autor |
Wiadomość |
grissley
Nowy

Liczba postów: 48
Imię: Roman
Skąd: Olsztynek
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą?
Ja gdybym miał pewność, że tam wszystko zrobione jest porządnie i na najlepszych częściach to bym pewnie dał. Ale kto to wie co tam siedzi teraz w środku i jak to zrobione było.
Gdybym jeszcze w Polsce siedział, to może bym kupił i jeździł póki jeździ. Ale zabierając zagranicę to chcę dać mechanikowi niech robi wszystko, co ma chociaż teoretyczną szansę się rypnąć, a jest niezrobione albo zrobione słabo. Więc wolałbym nie płacić za coś, co i tak będę poprawiał.
Porównując ten za 6200 (pewnie spokojnie za 6 do oddania, może mniej) do tego za 3000. Ten za trójkę po malowaniu będzie już mnie kosztował 4700. W porównaniu z tym droższym wizualnie jeszcze będą chromy do zrobienia, nie mam pojęcia jaki to koszt. Potem mechanika. W sumie wyjdzie więcej niż 6tka, ale wszystko będzie świeżo zrobione na porządnych częściach i będę dokładnie wiedział, co jest jakie.
W ten za 6tkę też trzeba będzie coś wpompować w mechanikę, w cuda nie wierzę. Tylko nie wiadomo ile. Albo dołożyć 5 stów ( z gaźnikiem 700), jaki pisze grz3513k i liczyć na to, że nic się za granicą nie rypnie. Czyli niecała siódemka.
Jak kupię tego za trójkę i wpompuję 4 klocki to nie będzie leszy deal za tę samą kasę?
AKTUALIZACJA
Ten za 6200 ma silnik "w oryginale", zapłon Deluxe, gaźnik Jikov.
Czyli generalnie jest zrobiony wizualnie i to wszystko, do tego wyczyszczony i z dołożonym zapłonem (jakbym sam wkładał to nie Deluxe, ale już kij).
Właściciel pisze, że "pierścienie słychać na zimnym, ale taki urok tych silników"
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Dzisiaj 00:51:10 przez grissley.)
|
|
Dzisiaj 00:14:30 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|