| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Robaki ze złomu by joozek
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		Kanilox 
 
 
		
			Moplikowiec 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 3,490 
Imię: Kamil 
Skąd: Zabrze 
Pojazd: Romet Chart 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 16-03-2015 01:14:38 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robak Ogar ze złomu 
			 
			
				Pora na dzisiejsze zdjęcia    Trochę go ogarnąłem i zinwentaryzowałem   
Udało mi się rozebrać przednie zawieszenie; lagi, widelec i półka, przedni błotnik ze wspornikami - ok- nada się. Lampę kompletną mam. Kierownica faktycznie była lekko skrzywiona - już jest ok, ale miejsca montażu mostków do napawania - do ogarnięcia.  
Rama - wyrobione ograniczniki stopki centralnej - pierwszy brak - właśnie ich nie ma. Podnóżki kierowcy wygięte, niestety podczas prostowania na zimno pękł pręt główny - albo poszukam nowych podnóżków, albo do zrobienia nowy. Pedał hamulca tylnego - jak w Komarze Sporcie wygięty. Jak go podgrzeję to pewnie do uratowania. Osłony ramy kompletne i ok, tylny błotnik - kolejny poszukiwany - ktoś w nim po prostu wyciął "okienko" na dole do łańcucha. Osłona łańcucha - kolejny detal poszukiwany - pogięty i wątpię, że do naprawy - w miejscu montażu z wahaczem sito. Sam wahacz do napawania i będzie służył. Do poprawek spawalniczych uchwyt głowicy silnika i kilka detali ramy do napawania - ale się da. Blacha siedzenia - strasznie zardzewiała, ale cała i razem ze zbiornikiem pójdzie do ocynku, bo po piaskowaniu to zostanie z niego sito. Bagażnik cały, choć już kiedyś był spawany - do ogarnięcia. Muszę spasować te "uczy" do jego montażu w ramie, a także te dodatkowe do montażu tyłu siedzenia. Samo poszycie będzie nowe oraz torebka narzędziowa. Co do silnika - poszukiwany 017 ew na wymianę 023, który dostałem z Polo. Koła niestety - obręcze od wymiany - mam z Kadeta jedno - stan idealny, gdyby tak jedna obręcz 16 cali idealna by się trafiła, byłoby idealnie. Opony 16" - no właśnie ... już zamówione   
Wydech - po za kolankiem oryginał do uratowania. amortyzatory tylne - chromowane już zrobione - czekają na montaż, jak i wiele innych drobiazgów. No dobra, tak z grubsza tyle tego - może nie idealny, ale bdb baza do remontu - będzie kolejny Robak, cukiereczek. Ale to dopiero jesienią   
Obiecane zdjęcia
  
 
 
 
 
 
			 
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 21-03-2015 01:14:34 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robak Ogar ze złomu 
			 
			
				Tak, Polo spakowane i czeka na swoją kolej.  
Pegaz praktycznie gotowy, czeka na opony i serduszko     Następny w kolejce Ogar 205 - właściwie to leży już u lakiernika i czeka na zaplecenie kół i jedną oponę    Ostatni projekt do końca wiosny to Drynka. Rozebrana i ponaprawiana czeka już na piaskowanie. Zbiornik paliwa wrócił z ocynku, a koła i drobiazgi wysłane do chromowania. Przydałaby się jedna opona STOMIL do niej, mam jedną w niezłym stanie, a druga to jakiś UNIROYAL czy takie coś   
Niedługo pokaże całą trójkę w ich indywidualnych wątkach     Tu tylko złomowe zakupy   
			 
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 21-03-2015 14:04:35 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		joozek 
 
 
		
			senior 
			
			
			
  
 
			
Liczba postów: 2,411 
Imię: Józek 
Skąd: Lubin 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Robak Ogar ze złomu 
			 
			
				Dawno nic tu nie pisałem. W tym zbiorowym wątku przedstawiam Robaki które kupiłem na złomie, ale nie tylko, chociażby Pony M2, czy Polo. 
Tym razem przedstawiam Komara 2320 z 1966 roku. Nie kupiłem go na złomie    a z ogłoszenia na OLX, dzięki czujności i szybkości Mateusza. Kompletność części wg na poziomie 40 %. Niewiele, ale znacie mnie ... szkoda mi się go zrobiło, by poszedł na części. Dokumentów, tabliczki znamionowej i nr ramy brak. Rok 1966 podał gość w ogłoszeniu, a mi powiedział, że mu tak poprzedni właściciel powiedział ....   
Historia ... no cóż, żadna, robił go dla siebie (pierwsza wersja), by na nim zarobić (druga wersja), zbyt długo i mu się znudziło (ostateczna wersja). W sumie stał u niego 3, 4 lata ... tego też niezbyt pamiętał    Ogólnie chyba się domyślacie co to za gość mógł być   
Cena ... ostatecznie stanęło 4 stówki .... bez komentarza   
Plany ... oczywiście będzie z niego prawdziwy błękitno-szary cukierkowy Robak    ale to dopiero za rok, bo ostatnio sporo Robaków u mnie przybyło. 
Ok, a teraz zdjęcia, komentujcie, zapraszam
  
 
 
 
 
 
 
 
 
			 
			
			
 
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 09-04-2015 00:11:55 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		gregorian2008 
 
 
		
			Technik 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 967 
Imię: Grzegorz 
Skąd: Tylmanowa 
Pojazd: Romet Pony 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 09-04-2015 10:35:34 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |