To nie są od Cieniasa, a oryginalne od Malucha FLa produkowanego w latach 85-94.
Łukasz jak chcesz, popatrz czy nie ma dziur, zależy też jaki rocznik i wersja, jak Elegant (94+) to podłoga raczej sito, tylko nieliczne mają zdrowe. Ale jak starszy, to całkiem możliwe że będzie dobrze.
Cudo powiadam , któym jestes włacicielem ? Dodam od razu , że naruszyłem Twoje prawa autorskie , bo zdjęcia sobie zapisałem , chyba mnie nie zjesz
Jestem drugim, niestety czarne blaszki będą musiały zniknąć...
Nie ma sprawy, tylko powiedz mi powód skopiowania
A tam , jeździj na umowie po co przerejestrowywać
k:
Chcę go mieć na siebie i reprezentować nim swoje miasto, wiem że można by było jakoś uniknąć zdejmowania ich, ale wolę się nie bawić w te urzędnicze farmazony i mieć spokój. Do zdjęć będę zakładał czarną tablicę po Maluchu mojego dziadka
PIĘKNY !!! Ja w przyszłości planuje kupić Happy End'a, bądź tego na chromowanych zderzakach. Ale to jeszcze dużo czasu zostało
Z Happy Endami to się śpiesz, bo niedługo przeciętnego Polaka nie będzie na niego stać. Ja też chciałem, ale HE w średnim stanie kosztuje przeciętnie 3 tysiące, a co za tym idzie dodatkowy tysiąc lub więcej na doprowadzenie go do stanu BDB. Ładny HE za 5-6 albo więcej tysięcy nie powinien dziwić, a za kilka lat to one przerdzewieją (jak to Eleganty) i będą milijuny za nie chcieć
A co sądzisz o tych z chromowanymi zderzakami z pierwszych lat produkcji ?
To też trzeba być kasiastym, chociaż ostatnie modele na chromach były jeszcze w 85, to nie powinny być takie drogie. Jeśli chodzi o pierwszą serię, to musisz mieć gruby portfel, ale warto, mam w planach takiego za kilka lat
Na pierwszego Malucha najlepszy jest FL z lat 90 albo Elegant właśnie w Townie, bo są najmłodsze i nie zdążyły jeszcze tak przerdzewieć jak starsze. FL trzyma jeszcze klimat starszych Maluchów, a Elegant to już powiew nowoczesności, odpalanie z kluczyka i bardziej dzisiejsze kształty. Ja kupiłem Towna z sentymentu, bo na takim nauczyłem się jeździć i spędziłem w nim dzieciństwo
(22-11-2012 21:23:20)MichalSR50 napisał(a): [ -> ]Jestem drugim, niestety czarne blaszki będą musiały zniknąć...
Nie ma sprawy, tylko powiedz mi powód skopiowania
Bo zbieram zdjęcia fiatów 125 i 126w idealnym stanie
A to miło mi dołączyć do tego zacnego grona
Ja tam kasy na malucha żałował nie będę. Ma być ten droższy. Wyremontuję go i będę śmigał !
A tak odchodząc od tematu, to mój sąsiad z nad przeciwka dzisiaj wyprowadził na dwór malucha przygotowanego do malowania
wow brakuje mi słów.Michał przepiękny egzemplarz udało ci sie zdobyć pozazdrościć. Przebieg widać ze realny.Dbaj o niego
Ja też nie będę mu żałował, lepiej teraz wydać niż później więcej, gdy się zaczną zużywać podzespoły. Chociaż nie powinny, bo nie będę nim za dużo jeździł żeby zachować jego oryginalny stan. A już na pewno nie w zimę
Teraz robi wrażenie na ulicy, mam go kilka dni a już podszedł do mnie jeden chłopak z maślanymi oczami i miałem ofertę kupna. Ale nie oddam go nigdy, ma dożywocie
Ile ci dawał jeśli można wiedzieć ?