Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Fiat Maluch Town by MichalSR50
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25
Rozpoczęły się roztopy i dzisiaj była piękna, słoneczna pogoda. Czuć już wiosnę, w końcu marzec Smile
A dzisiaj złożyłem wizytę Maluszkowi. Jako że wraz z ociepleniem garaż zaczyna przeciekać (gdy śnieg topnieje, wilgoć skrapla się na dachu), przykryłem go folią i nie ma żadnego kontaktu z wodą Smile

Następnie przymierzyłem głośniki na tylną półkę. Dziadek kupił je już dawno i nawet nie były używane, zawinięte w papier. Coś takiego:

Ilość miejsca na tylnej półce jest ograniczona ze względu na zagłówki, ale jakoś je upchnąłem Smile


Tak wtedy by wyglądała tylna półka - przestrzeń wykorzystana w 100% Big Grin

Niedługo trzeba będzie podłączyć radyjko i głośniczki będą pełnoprawnie spełniać swoją funkcję. Oprócz nich będzie jeszcze jeden przed fotelem pasażera Big Grin
Świetny zestaw z tymi głośniczkami Wink
Takie same były w Maluchu który był w mojej rodzinie.
Można wiedzieć jaki jest aktualny przebieg Fiacika? Big Grin
30 333 km Big Grin
A kiedy będą jakieś filmiki z maluszkiem Wink ???
Ta listwa co zwisa z zderzaka to jest do odprowadzania jakiś sił elektrostatycznych? Tak słyszałem podobno.
Dokładnie tak.
Nad filmikiem pomyślimy, jak już będzie radio. Zademonstruje wtedy, jak grają głośniczki Smile
Quake potwierdził, to czego jest ta "listwa". Profesjonalnie nazywa się to "pasek antystatyczny" Smile
Te paski byly popularne w PRLu gdy ludzie mieli typowo "plastikowe" ubrania :F
Dzisiaj w piękną i wolną niedzielę, wiosenne słoneczko przygnało mnie do garażu i ruszyłem na przejażdżkę. Spotkałem równieśnika, którego los zupełnie inaczej potraktował niż mojego Smile

Po powrocie zabrałem się za wczesnomarcowe ogarnianie Maluszka. Najpierw mokrą szmatką oczyściłem nadwozie z kurzu i umyłem płynem szyby. Następnie prowizorycznie zabezpieczyłem progi przed niepożądanymi obdrapaniami, oklejając je taśmą. Wyszorowałem stelaże siedzeń z mocno zasiedzianego kurzu i teraz się błyszczą. No i obowiązkowo odkurzanie Big Grin Chyba nie pokazywałem jeszcze wnętrza bez wycieraczek, łapcie:



Nachwaliłem się go za wszystkie czasy, ale postanowiłem pokazać jego słabe strony. To tylko Elegant (albo aż Elegant), ale jaki by nie był, musi mieć jakąś skazę. Na moim występują takie delikwenty:





Na szczęście to tylko pierdółki i nie mam co narzekać. Na lato wszystko się zmatuje i zamaluje i więcej już nic nie wyjdzie Big Grin
No Maluszek spoczko Heart . Ta rdza trochę wkurza, ale wiadomo, nowy nie jest Smile Pozdro dla ciebie ! Big Grin
Nie jest źle z tą rdzą.
Szczególnie jak na eleganta.. Bo legenda głosi, że "elegant - szybciej gnije niż jedzie" :F I to w sumie po części prawda.
Jak na Eleganta jest wręcz świetnie. Kilka dni mi zajęło, zanim znalazłem to ogniska Smile
No dokładnie Tongue Na ulicy to same próchno prawie jeździ :F Sam pamiętam jak za dzieciaka wujek miał niebieskiego eleganta, którego kupił nowego w salonie. miał ledwie kilka lat a już był przeżarty na sito :F Wujek go sprzedał i kupił FL'a z 92 roku. Potem miał go chłopak mojej siostry. Do dnia sprzedaży trzymał się świetnie Smile Z żalem patrzyłem jak go sprzedają, bo chciałem kiedyś nim jeździć. Właściwie to od niego zaczęła się moja miłość do maluchów Tongue
Ja chciałem Eleganta z sentymentu, bo dokładnie takiego samego (czerwonego Towna w Standardzie, tyle że z 98) kiedyś mieliśmy i to od niego się zaczęło. Tato mówił, że wcale nie gnił na potęgę. Zakonserwował go porządnie i po 6 latach nic poważnego nie było. Najgorsze Maluchy są podobnież z 1995 roku, to jest przeklęty rocznik Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25
Przekierowanie