Części będą prawdopodobnie jutro lub w piątek. W między czasie udało mi się dorwać czarne pierścienie do charta
A dla czemu to nie rozbierałeś tego na charcie, tylko wyciągałeś silniczek? "Nie było darady" bez tego?
Sorry za "nie było darady" siostra tak mówiła jak była mała.
Sprawdzałeś wał tak? Jak tak to rozumiem- zwracam honor
Wał nie ma luzów. Wyjąłem silnik z ramy ponieważ nie mogłem wyciągnąć tłoka z cyla bo się zaklinował.
Dostałem SMS z poczty dziś będzie paczka, nie będzie prawdopodobnie aktualu dziś ponieważ, koniec szkoły, ognisko zabierze mi czas
Nie mogłem się powstrzymać i już złożyłem. CHART ŻYJE
Za to rozwaliłem manetke gazu
coś trzeba wykombinować bo nie mogę się przejechać
Zobaczymy ile pojeździ na chińskim gów*ie
Oby jak najdłużej
Powodzonka w docieraniu
Cylek AL-MOT ma dobrą opinię
wolałem ten niż no name
Tłok ZMD
Pierścienie również
Jedynie można by się przyczepić do wykonania jednego z kanałów, Dolot był jakby nie dorobiony musiałem to poprawić. I teraz jest dobrze
Koniec z tym. Chart znowu wariuje. Tym razem zgubił iskrę 15 km od domu. Mam dosyć tego padła. Znalazłem iskrę i Romet leci na tablice bo chce sobie pojeździć a nie pchać.
(29-06-2013 11:27:23)chart21050 napisał(a): [ -> ]Koniec z tym. Chart znowu wariuje. Tym razem zgubił iskrę 15 km od domu. Mam dosyć tego padła. Znalazłem iskrę i Romet leci na tablice bo chce sobie pojeździć a nie pchać.
Miałem tak!
Cewkę zmieniłem, zmieniłem instalacje i jeździ nadal
Nie wyrabiam. Znowu ta sama akcja, Dziewczyna i pchanie moto do domu
Dasz rade, może moduł ma jakiś defekt??
Już go w dzień zrobiłem. Cewka butelkowa zdechła. Ale zaczyna mnie wkurzać. Przejrzę całą instalacje w tygodniu.
Taki urok 20-letnich pojazdów. Nie wymagajcie od sprzętu, że po 20-tu latach będzie robił setki kilometrów bezawaryjnie. Większości tych pojazdów należy się remont generalny, bo niestety, ale czasu nie zatrzymamy. Ja swojego zrobiłem od podstaw (mechanicznie i elektrycznie) i jak na razie 8500km przejechane bez konieczności ruszania czegokolwiek i nie zanosi się na to, aby coś było trzeba remontować. Przed remontem miałem odczuwalnie częściej przygody i holowanka się zdarzały. Teraz spokój.