15-01-2020, 01:41:39
... No i stało się...
Kupiłem dzisiaj Błękitkowi starszego braciszka: Jawę Mustang 220/1 z 1979 roku!!!
zdjęcie u sprzedawcy
potem 7 kilometrowy spacerek (Thalaryk na razie nie jest na chodzie!)
I tu już w dobrze co poniektórym garażu w którym miałem okazję malować i składać Błękitka!!!
Trasę tą przeszedłem w jakieś 3 czy 4 godziny, bo każdy, kto mnie mijał chciał siedzieć co nieco o moim zakupie. Ludzie są wspaniali!
A teraz co? Bierzemy się do roboty!!!
Tym razem mam do dyspozycji piaskarkę, pistolet lakierniczy, tonę zapału, nieco umiejętności w zakresie renowacji wszelakiej i ZROWĄ ZNAJOMOŚĆ tego silnika!
Co mi kompletnie nie przeszkadza
Kupiłem dzisiaj Błękitkowi starszego braciszka: Jawę Mustang 220/1 z 1979 roku!!!
zdjęcie u sprzedawcy
potem 7 kilometrowy spacerek (Thalaryk na razie nie jest na chodzie!)
I tu już w dobrze co poniektórym garażu w którym miałem okazję malować i składać Błękitka!!!
Trasę tą przeszedłem w jakieś 3 czy 4 godziny, bo każdy, kto mnie mijał chciał siedzieć co nieco o moim zakupie. Ludzie są wspaniali!
A teraz co? Bierzemy się do roboty!!!
Tym razem mam do dyspozycji piaskarkę, pistolet lakierniczy, tonę zapału, nieco umiejętności w zakresie renowacji wszelakiej i ZROWĄ ZNAJOMOŚĆ tego silnika!
Co mi kompletnie nie przeszkadza