18-11-2015, 00:41:17
18-11-2015, 00:41:17
18-11-2015, 00:44:04
Trudno się nie zgodzić z tym wyżej
Sam tak ustawiam każdemu. Na "wypustki" a potem kręcę w lewo-prawo aż będzie palił z kopa i pracował idealnie. Zwykle po 5 minutach można już zapierdzielać
Sam tak ustawiam każdemu. Na "wypustki" a potem kręcę w lewo-prawo aż będzie palił z kopa i pracował idealnie. Zwykle po 5 minutach można już zapierdzielać
18-11-2015, 00:58:23
Dlatego polecamy charper, nie baw się z tymi czujnikami zegarowymi itp To je java , jednoduché a spolehlivé
18-11-2015, 01:39:23
przyśpieszac i opóźniac to wy mnie nie musicie uczyc pytanie na ile mm przed gmp u was zapala mieszanke. pewnie coś blisko fabrycznych nastawów. Ja nie będę robił tajemnicy i powiem na jakich nastawach mój ogar działa najlepiej ale to nie teraz.
wczoraj ściągłem cylinder żeby zobaczyć czy poprzednik miał trochę oleju w głowie jak to składał. Poza za grubą uszczelką pod cylinder, która na razie została i uszczelka od króćca przytykająca dolot w 10% i dokładnie widocznego braku uszczelki pod głowicą
nie odkryłem nic odkrywczego. Cylinder nawet już zacząłem czyścić między żeberkami ale ostatecznie założyłem inny, bo miał próg. po złożeniu w całość w sumie ogar działa tak samo tyle tylko że pierścienie nie dzwonią, więc trzeba przełożyć cały gaźnik bo raczej to w nim siedzi problem. na pewno cylinder trzeba będzie zdjąć jeszcze raz, żeby wymienić uszczelke pod nim i dotrzeć głowicę pastą do zaworów.
Oto efekt zastosowania zbyt grubej uszczelki pod cylinder. Pewnie ktoś obawiał się zbyt dużej kompresji. albo składając nic nie myślał.
wczoraj ściągłem cylinder żeby zobaczyć czy poprzednik miał trochę oleju w głowie jak to składał. Poza za grubą uszczelką pod cylinder, która na razie została i uszczelka od króćca przytykająca dolot w 10% i dokładnie widocznego braku uszczelki pod głowicą
nie odkryłem nic odkrywczego. Cylinder nawet już zacząłem czyścić między żeberkami ale ostatecznie założyłem inny, bo miał próg. po złożeniu w całość w sumie ogar działa tak samo tyle tylko że pierścienie nie dzwonią, więc trzeba przełożyć cały gaźnik bo raczej to w nim siedzi problem. na pewno cylinder trzeba będzie zdjąć jeszcze raz, żeby wymienić uszczelke pod nim i dotrzeć głowicę pastą do zaworów.
Oto efekt zastosowania zbyt grubej uszczelki pod cylinder. Pewnie ktoś obawiał się zbyt dużej kompresji. albo składając nic nie myślał.
18-11-2015, 01:41:19
Uszczelki pod głowicę to ja w ogóle nie zakładam. Ona jest zwyczajnie zbędna.
18-11-2015, 01:44:56
(18-11-2015 01:41:19)Quake96 napisał(a): [ -> ]Uszczelki pod głowicę to ja w ogóle nie zakładam. Ona jest zwyczajnie zbędna.
nie widać jak dookoła nasmarkało olejem z benzyny który zaczął się przypalać, prawda?
18-11-2015, 01:47:06
Jak ktoś miał krzywą głowicę albo niedokręconą to cóż. U mnie możesz odkręcić głowicę i nie zobaczysz takich rzeczy...
18-11-2015, 01:53:26
no akurat to już nie wina poprzednika że taki szajs produkują ale można temu przeciwdziałać a nawet należy. a tego że na czeski cylinder czeska głowica wchodzi z pewnym oporem i że można dac wiare że po przykręceniu będzie to szczelne to też nie musisz mi tłumaczyć. być może i niektóre dzisiejsze podroby sa wykonane z taka precyzja i zgodnie z założeniem, ale nie w tym przypadku.
18-11-2015, 01:57:01
Jak już sam zauważyłeś, konstrukcja cylindra i głowicy jest taka, że to się samo powinno uszczelniać, bo jedno wchodzi w drugie Ale skoro czujesz potrzebę założenia tej uszczelki to spoko, toć to i tak tylko kawałek blaszki. Nie ma co się nakręcać
Swoją drogą to ilu pierścieniowy masz ten tłoczek?
Swoją drogą to ilu pierścieniowy masz ten tłoczek?
18-11-2015, 02:06:17
ja jej nie czuje, ja to widzę. u mnie pójdzie pasta do zaworów i będzie bez uszczelki. bez tej operacji zakładanie dzisiejszych zestawów bez uszczelki może skończyć się tak jak widać.
18-11-2015, 18:25:29
Ale co, pasta do zaworów i będziesz obracał głowicą po kołnierzu cylindra? To chyba prościej jednak uszczelkę zamontować...
19-11-2015, 02:48:45
(18-11-2015 18:25:29)jurek_j napisał(a): [ -> ]Ale co, pasta do zaworów i będziesz obracał głowicą po kołnierzu cylindra? To chyba prościej jednak uszczelkę zamontować...
Sałek robił i nie gderał. Zresztą może znajde inną głowicę, lepiej spasowaną do tego cylindra...
23-11-2015, 10:09:02
byłem wczoraj w garażu u ogara i w sumie nic ciekawego się nie działo. dałem uszczelkę pod głowicę i pomyślałem żeby tego pijaka i syna marnotrawnego (mowa o jikovie) wymienić na coś innego. na tą chwilę wstawiłem gm12F z iglicą od Simsona. Pali generalnie ładnie, ale jeździ słabo, dokręca się do tych samych obrotów co przed zmianą i nic a nic większych. z ciekawszych defektów żarówka tylna się spaliła, wyskakuje dwójka i niska żwawość tej jednostki skłania do remontu silnika. na pewno będę bawił się gaźnikami a najbardziej chciałbym sprawdzić jak będzie działał bing. Mam ten gaźnik niezniszczony i muszę przyznać że to bardzo cywilizowana konstrukcja. ma ssanie ale i bez niego zapali o 1-2 kopa, silnik na nim ma więcej siły podczas startu z niskich obrotów w przeciwieństwie zwłaszcza do k60b. W charcie bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, nie spodziewałem się takiej różnicy, choć miałem i gm12f i 14mc i k60b i 16n1-11.
23-11-2015, 12:32:44
(23-11-2015 10:09:02)charper napisał(a): [ -> ]wyskakuje dwójka i niska żwawość tej jednostki skłania do remontu silnika...
No jak bieg wyskakuje to już serio potrzeba remontu Ten silnik ma pancerną skrzynię, choć sam trafiłem na jeden taki, gdzie wszystkie biegi latały jak chciały i w środku nie było praktycznie czego ratować
23-11-2015, 13:29:26
jak dwójka wyskakuje wystarczało dokręcić/dobić dźwignie biegów. Dokręcenie najczęściej zdziałało cuda
Mimo że jest mocno dokręcone daj jeszcze trochę. Wydaje się to dziwne ale działało.
Mimo że jest mocno dokręcone daj jeszcze trochę. Wydaje się to dziwne ale działało.