Wielki Up.!
A więc chart już jest złożony. Ale może zacznę od początku. Z racji tego że sprzedałem WSK postanowiłem że wsadzę tą kasę w charta
a więc oddałem silnik na wymianę łożysk i zniszczonych podzespołów. Łożyska kupiłem firmy: "koyo" przednie zawieszenie latało to rozkręciłem i zmieniłem wianki w główce ramy. Przy okazji zamontowałem gumy amortyzatorów od Charta. Zajęło mi to 1 tydzień
teraz już wszystko poskładałem i jeździ
kupiłem akumulator i olej przekładniowy motul. Charcikiem przejechałem już 70km. Zaliczyłem dwie przejażdżki w nocy po lesie z kumplem
a teraz już śmigam wszędzie
Zmierzony v-max 65km/h. Ale nie piłuje go teraz jeżdżę 50-55
Myslę że długo pośmigam bez żadnego wkładu finansowego
A i odebrałem wreszcie dowód i opłaciłem OC
A teraz zdjęcia:
Bardzo dobrze, że dałeś charta w ręce ludzi, którzy znają się
Zawsze wszyscy mówią. Banał, rób sam.
Ja mówię, wszystko z czasem, nauczysz się wszystkiego, spokojnie. Znam takich co wszędzie łapska wepchną a później silnik cały czas źle działa lub wcale nie działa.
Ale zawsze jest hasło ze to banał i ze oni to robili sami wszystko.
(19-04-2013 22:32:40)Błażej napisał(a): [ -> ]Bardzo dobrze, że dałeś charta w ręce ludzi, którzy znają się
Zawsze wszyscy mówią. Banał, rób sam.
Ja mówię, wszystko z czasem, nauczysz się wszystkiego, spokojnie. Znam takich co wszędzie łapska wepchną a później silnik cały czas źle działa lub wcale nie działa.
Ale zawsze jest hasło ze to banał i ze oni to robili sami wszystko.
Błażej ja bym sam go się trochę bał rozbierać. Silnik WSK bym rozebrał ale tego wolałem oddać w dobre ręce i teraz nie narzekam. Wszystko jest dobrze złożone. Nic nie puka nie stuka. Charcik przybrał na mocy.
Dawno mnie tu nie było :/ nie mam bardzo czasu zajmować się tym tematem. Ale teraz mam trochę czasu a więc opisze co działo się w międzyczasie
Chart robi kilometry, jeżdżę nim co dzień
Ale zaczęło się od tego że gdy złożyłem juz przednie zawieszenie i odebrałem śilnik z wymiany łożysk zacząłem nabijać dużżoo kilometrów
Jeździłem na zloty, do kumpli. Charcik służy mi teraz do przemieszczania się między puntem A a B. Jeździ wyśmienicie, nie miałem z nim żadnego problemu... Pali zawsze od kopa. Także polecam Charty. A i z racji tego że chart juz jest w sprawny w 100% i nie mam bardzo co przy nim robić zamierzam kupić jakiś inny sprzęt z rodziny Rometów. Mam na ou motorynkę m-3 z papierami po remoncie silnia za 400 zł i raczej ją wezmę
Mam tylko dwie fotki ze zlotów
no bardzo się cieszę, że chart Ci działa, służy i bezproblemowo nabijasz nim kilometry. Ja również mojego komara wczoraj naprawiłem (rozregulowane biegi) i znów po awarii mogę nabijać kilosy. Najfajniejsze właśnie są te romety jak ci służą i nimi jeździsz, a nie pchasz. Szerokości.
Super chart fajnie że bez awaryjnie nabijasz kilometry
Oby tak dalej było. Dzięki
Z takich nowości to wymieniłem gumy. I Chart od razu lepiej wygląda
Czy takie gumy czasem nie występowały w Simsonie ??
no właśnie te są od Simsona bo nie mogłem dostać innych. Ale nie wyglądają źle
(01-06-2013 16:56:44)MrF4k napisał(a): [ -> ]Czy takie gumy czasem nie występowały w Simsonie ??
Chyba napewno są to gumy od Sima
Taśma miał takie w Charcie
Oryginalne ładniej się prezentują
no chart dalej nabija km.
dziś była mała kolizja.. kura na tym ucierpiała
Szła, szła przy drodze i nagle wyskoczyła przed koła
Up.!
Chart nadal chodzi bezawaryjnie.
W moim mieście tydzień temu odbyła się parada zabytkowych motocykli i samochodów.
Oczywiście wziąłem udział
I poszła Chińska opona :/
I tutaj mam też tai krótki filmik z dzisiejszego odpalania.
http://www.youtube.com/watch?v=0Ignz7eiU...e=youtu.be
I takie tam o