| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Niebezpieczne sytuacje na drodze
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		Dawdzio 
 
 
		
			Hold my mustache! 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,661 
Imię: Dawid 
Skąd: Chojnów (DLE) 
Pojazd: Inny Romet 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Niebezpieczne sytuacje na drodze 
			 
			
				Za sarny podziękuję, musiałem już prostować przód, wymieniać zderzak i wąż od chłodnicy, a auto było uziemione przez kilka miesięcy, bo temperatura była za niska na malowanie. Mam nadzieję, że małpa zde... (nie napiszę, bo mnie jakieś organizacje dopadną, ale miłego i spokojnego życia jej nie życzę).  
A co do ostatniego przypadku to miałem coś podobnego. Kilkudziesięciometrowa droga gruntowa łączaca dwie prawie równoległe asfaltowe, ale z jednej na drugą nie da się wyjechać bezpośrednio (trzeba objechać budynek stając w trzech miejscach), więc wszyscy wyjeżdżają tą gruntówką. Chciałem przejechać nią przeciwnie niż wszyscy zwykle (bo można), żeby zawrócić. Wjechałem, ale trzymałem się lewej strony (droga mocno rozszerza się w kierunku, w którym jechałem), bo po prawej były ogromne kałuże i błoto. No i właściwie to mnie uratowało. Gdy dojeżdżałem do końca to z asfaltówki, ścinając zakręt, wpadła w tą drogę Łada Niva na pełnej... otwartej przepustnicy    Gdybym jechał z prawej to zostałyby ze mnie drzazgi, bo spotkalibyśmy się na końcu tej drogi, ja wyjeżdżając, a on ścinając wjazd na nią. A tak gościu zdążył mnie zauważyć i wziął zakręt ciaśniej mijając mnie właśnie po tych kałużach. Niestety nie wjechał w płot, widziałem później tą Ładę stojącą w jednym kawałku.
			  
			
			
 
Wzmożona kontrola społeczna złomowisk podstawą sukcesów w zdobywaniu interesującego mienia.
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 09-09-2018 02:01:57 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Ychu 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 61 
Imię: Krzysztof 
Skąd: Wejherowo 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Niebezpieczne sytuacje na drodze 
			 
			
				Ja najbardziej się boję , że kiedyś mi rowerzysta albo pieszy wyskoczy na takim zakręcie , także zwalniam zawsze.  
Ogólnie też strasznie mnie denerwuje , jak widzę rowerzystów jadących pod prąd... Sam do niedawna dużo jeździłem rowerem , ale pod prąd jakoś nie jeździłem i nie rozumiem dlaczego ludzie tak jeżdżą. Czy na rower też trzeba wprowadzić prawo jazdy? Wiem , że były już takie pomysły    
Z resztą w Polsce piesi chodzą prawą stroną , a rowerzyści jeżdżą lewą ... Wszystko odwrotnie niż by miało być    Nie mówię oczywiście , że wszyscy tak robią , ale u mnie dużo takich sytuacji widuje.
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 09-09-2018 10:13:14 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		krystian276 
 
 
		
			Prezes FS-Garage 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 368 
Imię: Krystian 
Skąd: Wrocław 
Pojazd: Romet Kadet 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 09-09-2018 12:50:29 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		krystian276 
 
 
		
			Prezes FS-Garage 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 368 
Imię: Krystian 
Skąd: Wrocław 
Pojazd: Romet Kadet 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 09-09-2018 21:07:41 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |