Post: #16

I jeśli chodzi o mój przypadek, to myślę że dokładnie tak było. Rower należał do mojego dziadka, który pracował w Iraku, więc miał dolary, według rozmów z babcia bardzo możliwe że ten rower kupił właśnie w Pewexie.

Przy okazji, dziś miałem nalot kurierów, przyszły wszystkie paczki, mi. z nowym widelcem w oryginalnym malowaniu(gruuubo za niego przepłaciłem, ale trudno), owijką, kierownicą i mostkiem aluminiowym od Rometa sporta oraz noski z paskami z eko-skóry.

Zostało mi tylko podpiąć hamulec i przerzutki i rower będzie śmigał jak zły.

Post: #17

Rower skończony. Zapraszam do oceny i ew. jakiś sugestii.

Post: #18

Super wygląda wielkie gratulacje a co do kosztów to ja też nie widzę ile wydaje na klasyki ale to norma ważne że ci się udało. pamiętam dziadek miał Wagnata był też niezawodny tak jak każdy stary rower teraz go wyremontowane.

Post: #19

Jeszcze taki mały Before-After.

Post: #20

Ładny. Ja bym mu jeszcze dał chromowaną nakładkę na widelec. Mała rzecz a cieszy. Jeśli chciałbyś iść w kierunku przywrócenia do oryginału to wartoby dokupić błotniki i jakieś białe lampki.

Post: #21

(30-10-2015 21:09:39)Pinio napisał(a):  Ładny. Ja bym mu jeszcze dał chromowaną nakładkę na widelec. Mała rzecz a cieszy. Jeśli chciałbyś iść w kierunku przywrócenia do oryginału to wartoby dokupić błotniki i jakieś białe lampki.

Mam te chromowaną nakładkę, ale ta biała była w oryginale + w gazeli też mam białą, ładniej do siebie pasują.

Co do błotników i lampek to już nie przeginam, klepie dosyć długie trasy i raczej te błotniki były by mało praktyczne. Ale posiadam, tak samo jako bagażnik i dymano + lampki.

Post: #22

Zapytam ponownie, czy ktoś ma doświadczenie z wkładaniem do tych rowerów nowocześniejszych suportów?
Znalazłem taki suport http://allegro.pl/suport-wbijany-sunrace...65644.html lecz ciężko bez organoleptycznego sprawdzenia ocenić czy będzie on pasował, czy łańcuch będzie w linii prostej itd.

Post: #23

Mam nówki supporty i kliny z 90lat pod miski wbijane i ośki z konusami do przedniej piasty.

Post: #24

Dzięki, też mam nówkę z epoki i to jeszcze z metką, problem w tym że oryginalne suporty średnio się nadają w dłuższe podróże gdzie istnieje prawdopodobieństwo wjechania na szutrową drogę...

Post: #25

Rower piękny, wielkie dzięki za zdjęcie nieszczęsnego "singla" (mam alergię) i przywrócenie oryginalnych przerzutek. Jeśli mogę delikatnie coś zasugerować - przydałaby się lekka polerka klamek i mostka bo troszkę psują efekt ładnie owiniętej kierownicy.

Przy okazji - jaką masz przerzutkę z przodu, bo na zdjęciach nie widzę ?

Post: #26

Z przodu mam favoritke, dokładnie taką jak ta http://olx.pl/oferta/sprzedam-przerzutke...f8d0cbbc0b .

Co do singla to ja akurat dalej jestem większym fanem niż przerzutki, naklepałem na tym rowerze z singlem ponad 3000 KM w tym sezonie i jeździło mi się świetnie, zresztą oryginalnie montowany w tym rowerze wolnobieg(14-16-18-20) daje niewiele większa elastyczność niż singiel 16T. Ale w wakacje jadę tym rowerem na mazury 400KM ++ więc przerzutka może się przydać.

Czym wypolerować mostek i klamkę? Teraz będzie to dosyć problematyczne bo kierownica jest owinięta a nie chcę mieć kolejnej owijki uwalonej pastą polerską do wywalenia.

Post: #27

(06-11-2015 11:35:41)Wojtek123 napisał(a):  Z przodu mam favoritke, dokładnie taką jak ta http://olx.pl/oferta/sprzedam-przerzutke...f8d0cbbc0b

Nie masz z nią problemów ? Mam rometa, dokładnie tej samej konstrukcji (nomen omen "zerżniętej" z Favorita jak mniemam) i niestety nie odbija do końca. Efekt jest taki, że muszę ją dopychać ręką, żeby prowadnica nie tarła o łańcuch .

(06-11-2015 11:35:41)Wojtek123 napisał(a):  Czym wypolerować mostek i klamkę? Teraz będzie to dosyć problematyczne bo kierownica jest owinięta a nie chcę mieć kolejnej owijki uwalonej pastą polerską do wywalenia.

Jeśli masz dobrą owijkę i niedawno założoną to możesz śmiało ją odwinąć i założyć na nowo. A co do polerki - tutaj masz mój skromny poradnik, mam nadzieje, że pomoże:

http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=35136

Pozdrawiam

---

(06-11-2015 11:35:41)Wojtek123 napisał(a):  kierownica jest owinięta a nie chcę mieć kolejnej owijki uwalonej pastą polerską do wywalenia.

Jeszcze jedna uwaga dotycząca owijki. Sugeruję jej ponowne "przewinięcie", bo masz ją zamontowaną "od góry do dołu". Efekt będzie taki (zwłaszcza jeśli dużo jeździsz), że za kilka miesięcy na łączeniach będziesz miał ją totalnie pozaciąganą. Wynika to z nacisku dłoni na kierownicę podczas jazdy i nic na to nie poradzisz. Zawinięcie "od dołu do góry" jest może mniej estetyczne (na górze będziesz musiał użyć taśmy wykończeniowej) ale nie będziesz miał za jakiś czas "oślich uszu". Poniżej filmik "instruktażowy":

https://www.youtube.com/watch?v=fhXeSJQtoWU

Pozdrawiam

Post: #28

Cytat:Nie masz z nią problemów ? Mam rometa, dokładnie tej samej konstrukcji (nomen omen "zerżniętej" z Favorita jak mniemam) i niestety nie odbija do końca. Efekt jest taki, że muszę ją dopychać ręką, żeby prowadnica nie tarła o łańcuch facepalm.

Po prostu zużycie, mój kumpel w mistralu miał tak samo. Moja dla porównania pracuje tak https://vimeo.com/144865928.

Nie wiem czy ta przerzutka jest rozbieralna ale ja bym popróbował ją rozebrać.
W tylnym favoricie PWB miałem podobną sytuacje, bo sprężyna wózka nie odbijała i miałem walki z przeskakującym łańcuchem, ale udało się naprawić.

Co do owijki, przede wszystkim nawinąłem ją w złym kierunku(od przodu do tyłu bodajże), ale nie martwię się tym bo jest sowicie podklejona tapicerską taśma dwustrunną. Kupuje raczej tanie owijki które mają bardzo słaby klej(zawsze go odklejam i wywalam) bo i tak 2 razy na sezon je wymieniam bo po prostu białe już tak mają.