Post: #1

Witajcie
Mój sprzęt nie jest jeszcze w 100 % zrobiony, bo zostało go jeszcze odmalować, ale od strony mechanicznej i elektrycznej jest git, wiec postanowiłem w koncu pochwalic sie swoją maszyną.
Na początek krotka historia :
Komar należal do mojego chrzestnego, ktory sobie nim w mlodosci niezle popylał, ma wszystkie papiery, zarejestrowany jeszcze na zielonych tablicach, OC oplacone do konca roku
Niestety chrzestny mial wypadek i po nim komar stal do dzisiaj w szopie.
Odpalany byl tylko na wiosne, zeby sprawdzic czy wszystko dziala, dzieki temu nie musialem duzo przy nim robic.
Wymienilem cylinder, tłok, pierscienie, linki, zarowki, zrobilem gaszenie w lampie i tyle.
Nie wiem co by tu jeszcze wymienic, bo na razie nic sie nie dzieje.
Jeśli wiecie co mozna do niego dokupic, to podawajcie, bo chce na nim pojezdzic jak najdluzej.
Troche sie rozpisalem, to teraz w nagrode za cierpliwosc zapodaje fotki
Prozwizorka

Kask z lat 80 lub 90

Bród

Motor





Zachęcam do komentowania i oglądania.
Wasze rady być moze mi sie kiedys przydadzą

---

Mam jeszcze takie pytanko :
Czym moge wypolerowac i wyczyszcic osłony silnika, bo jak widac sa prawie czarne ?

Post: #2

Piękna maszynka ! Gratuluję ! Dbaj o nią !

Rozumiem, że mówisz o klapach bocznych, bo chcesz silnik polerować ?
Papierem wodnym/matą ścierną polecam - najpierw grubszą a potem coraz mniej ziarnistą - efekt lustro .

Post: #3

no bardzo ładny komar jaki to rok??

Post: #4

nie znam daty produkcji, ale 1 raz wpisali do rejestru 11.04.1984 tak pisze w dowodzie.

Post: #5

No ładny komarek

Post: #6

Fajny Komarek ale fajke to sb mógłbyś kupić bo to jedyne 4 zł

Post: #7

tylko ze czapa rozwalila mi sie wzoraj po poludniu, tuz przed sesja fotograficzna i nie mialem kiedy zakupic nowej.
dzisiaj bylem u takiego goscia co ma rozne czesci do rometow i sobie 1 zakupilem i zalozylem.

w planach mam jeszcze ponowne obicie siedzenia nowym ladniejszym materialem

Post: #8

Fajny Komarek, ale obudowę lampy to masz chyba od sztywniaka.

Post: #9

dzis czeka komara wielkie malowanie na czerwono, jak tylko wyschnie i pogoda pozwoli to jutro rano wrzuce juz zdjecia

Post: #10

niesety nici z malowania, farby nie ma, ojciec byl w 3 sklepach w Lubartowie i nigdzie nie ma jakiegokolwiek lakieru
w jednym gosciu chcial dac do felg, bo mowil ze nie ma roznicy jakby nie bylo, to by nie robili specjalnie

ale to nic, jutro lub pojutrze sam sie wybiore do miasta, do mieszalni farb, niedaleko Kauflandu i w koncu go mazne na czerwono

Post: #11

Dbaj dbaj o niego. A przecież lakieru nie masz złego?

Post: #12

A nie lepiej zostawić ten kolor ? I tak ładnie wygląda więc nie wiem czy jest jakiś sęs malowania. Widzę, że kolejny kolega z Lubelskiego na forum zawitał

Post: #13

(06-08-2012 23:24:52)ttx2525 napisał(a):  A nie lepiej zostawić ten kolor ? I tak ładnie wygląda więc nie wiem czy jest jakiś sęs malowania. Widzę, że kolejny kolega z Lubelskiego na forum zawitał

"sęs" powiadasz ?

Post: #14

Człowiek nie maszyna - popełnia błędy. Każdemu może się zdarzyć ; )

Post: #15

moze na zdjeciach ze wzgledu na slaba jakosc tego nie widac, ale jest bardzo duzo malych odpryskow, na baku, pod bakiem po lewej stronie zdarta farba, na lewym lagu tez spora plama rdzy. Mi to nie pasuje zbytnio i chce to poprawic, przeciez lakier nie kosztuje 100 zl

I ogolnie, to widac juz ze lakier sie ''stary'' zrobil.