Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą?
|
Autor |
Wiadomość |
grissley
Nowy

Liczba postów: 94
Imię: Roman
Skąd: Olsztynek
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą?
Dobra, zidentyfikowałem źródło nieporozumienia.
Instrukcja Jawy jest wspólna dla skutera (model 220.150P) i Mustanga (model 223.250P).
Na samym początku mamy takie informacje:
Mustangowi poświęcone jest de facto tylko ostatnie pół strony, z adnotacją, że generalnie wszystko dotyczy obu tak samo. Ale na tej połówce strony, na samym końcu, znajduje się różnica o której mówimy:
I dalej, nadal nie rozumiem skąd ta różnica, bo silnik we wszystkich pojazdach jest całkowicie identyczny. No ale kij. Mój został dotarty na proporcji 1:30. Mógłbym trochę teraz dolać, ale akurat na ostatnich 100km dotarcia to akurat najmniej istotne. Może i tak doleję - w baku jest 5-6L, to chyba jakieś 80ml oleju mógłbym dodać do baku. Tylko muszę gdzieś tego castrola teraz kupić.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-07-2025 02:46:01 przez grissley.)
|
|
29-07-2025 02:44:59 |
|
|
grissley
Nowy

Liczba postów: 94
Imię: Roman
Skąd: Olsztynek
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: 50T-1, 200 albo 205 - który kupić na "daily" zagranicą?
(29-07-2025 12:44:09)grissley napisał(a):
(29-07-2025 12:22:11)romek napisał(a): Dobre herezje 
To chyba z oficjalnego faq na tym forum. Albo z przyklejonego wątku o olejach...
O, proszę bardzo. Przyklejony wąteczek w dziale poradniki:
https://chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=1900
I rzeczony cytat:
lukasz247___ napisał(a): Należy pamiętać że w czasie docierania nie powinno się mieszać różnych olejów po dotarciu można ale to raczej jest nie zalecane bo może ktoś pomylić półsyntetyka z syntetykiem i zatrzeć serce swojej maszyny czego nie chcemy.
Przy okazji - umówiłem jednak maszynę na przegląd u majstra. Sprawdzi ten wał, ustawienie zapłonu, simmering, hamulec. Będzie wyszykowana na wyjazd/emigrację.
Aha - majster odradza łożyska igiełkowe. Po pierwsze dlatego, że jak się łożysko rozleci to cały silnik jest do roboty, a z tulejką takich akcji nie ma, a po drugie "jakoś od zawsze motoryzacja na panewkach bazuje i jest ok" 
Sam nie wiem już.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-07-2025 14:55:46 przez grissley.)
|
|
29-07-2025 14:52:26 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
|
|