Post: #1

Witam wszystkich

Ciężki powrót do domu z nową zdobyczą



Tu już w domu






Rowerek znalazłem na OLX, byłem po niego niedaleko od mojego warsztatu. Kupiłem go od bardzo miłej młodej Pani Wracając z nim przez obrzeża miasta, wszyscy się na mnie patrzeli i się usmiechali, widząc mnie jadącego na składaku trzymającego starą rozlatującą się i trzeszczącą damkę. Po drodze ciągle spadała mi tylna opona, wciągło mi dętkę w piastę jak i fartuch obręczy, musiałem więc to porościnać i wywalić. Rowerek stał cały czas pod szopą więc jest w stanie ledwo dopuszczającym, wszystko zaśniedziałe, pordzewiałe, ale chromy nawet do odratowania. Mam w planach coś z nią zrobić, ale to na pewno już nie w tym roku. jak narazie wisi sobie pod sufitem i czeka na swoją kolej do restauracji

Nie jest do końca wyjaśnione czy to Syrena czy Goplana, ale ze względu na bagażnik, stwierdziłem że uznam ją za Syrenę.

Jak się widzi? Wiem że to kompletny złom z wyglądu

Post: #2

Piękny rower. Trochę zaniedbany ale do odratowania

Post: #3

Dzięki Nie przywrócę mu 100% oryginalności, ale na pewno będę chciał przywrócić mu dawny blask.

Post: #4

Te rowery zapierają pierś po odnowieniu, z znierciepliwieniem czekam na renowacje. Masz już jakąś wizje jej?

Post: #5

Nie mam jeszcze pomysłu co i jak zrobię, ale myslę że w styczniu wziął bym się juz za renowację

Na razie na swoją kolej czeka tak

Post: #6

Powiecie mi, jak z dostępnością części to tego ZZR? Nie chce zakładać Rometowskich tylko ZZR.

Post: #7

Jak będziesz miał sporo szczęścia to potrzebne rzeczy znajdziesz na złomie. Ale to będzie raczej osprzęt niż rzeczy typu koła czy błotniki. A przynajmniej tak jest w moim przypadku.

Post: #8

Błotniki są chyba od Ukrainy?
Rowerek już jest klimatyczny, a jak się go jeszcze dopieści to będzie cacy.

Post: #9

Od Ukrainy? To mnie zdziwiłeś teraz Muszę ją jakoś ogarnąć, bo chciałbym sobie już na niej pojeździć.

Post: #10

Potwierdzam. Błotniki od Ukrainy. Mam takie w Ukrainie z 89 roku.

Post: #11

Błotniki chyba faktycznie pochodzą z Ukrainy, jednak pasują i zostawiłbym je na cześć przyjaźni polsko-radzieckiej!

Post: #12

Lepiej brzmi bygosko - charkowskiej

Post: #13

Dzięki za informację o tych błotnikach Zrobię tak jak mówicie, błotniki zostają bo i tak nie dostane oryginalnych pewnie, a te dużo się chyba nie różnią?
Ale jak te rowery były malowane oryginalnie? Obręcze były chromowane czy malowane? bo w moich nie ma ani grama chromu i chyba pomaluję je pod kolor ramy.

Post: #14

Z tego co się orientuję, to obręcze były fabrycznie malowane na czarno.

Post: #15

A no właśnie, też tak sądzę, bo jak by były chromowane to zostało by choćby ciut tego chromu a u mnie są czarne pordzewiałe.