29-10-2014, 00:03:34
Witam wszystkich
Ciężki powrót do domu z nową zdobyczą
Tu już w domu
Rowerek znalazłem na OLX, byłem po niego niedaleko od mojego warsztatu. Kupiłem go od bardzo miłej młodej Pani Wracając z nim przez obrzeża miasta, wszyscy się na mnie patrzeli i się usmiechali, widząc mnie jadącego na składaku trzymającego starą rozlatującą się i trzeszczącą damkę. Po drodze ciągle spadała mi tylna opona, wciągło mi dętkę w piastę jak i fartuch obręczy, musiałem więc to porościnać i wywalić. Rowerek stał cały czas pod szopą więc jest w stanie ledwo dopuszczającym, wszystko zaśniedziałe, pordzewiałe, ale chromy nawet do odratowania. Mam w planach coś z nią zrobić, ale to na pewno już nie w tym roku. jak narazie wisi sobie pod sufitem i czeka na swoją kolej do restauracji
Nie jest do końca wyjaśnione czy to Syrena czy Goplana, ale ze względu na bagażnik, stwierdziłem że uznam ją za Syrenę.
Jak się widzi? Wiem że to kompletny złom z wyglądu
Ciężki powrót do domu z nową zdobyczą
Tu już w domu
Rowerek znalazłem na OLX, byłem po niego niedaleko od mojego warsztatu. Kupiłem go od bardzo miłej młodej Pani Wracając z nim przez obrzeża miasta, wszyscy się na mnie patrzeli i się usmiechali, widząc mnie jadącego na składaku trzymającego starą rozlatującą się i trzeszczącą damkę. Po drodze ciągle spadała mi tylna opona, wciągło mi dętkę w piastę jak i fartuch obręczy, musiałem więc to porościnać i wywalić. Rowerek stał cały czas pod szopą więc jest w stanie ledwo dopuszczającym, wszystko zaśniedziałe, pordzewiałe, ale chromy nawet do odratowania. Mam w planach coś z nią zrobić, ale to na pewno już nie w tym roku. jak narazie wisi sobie pod sufitem i czeka na swoją kolej do restauracji
Nie jest do końca wyjaśnione czy to Syrena czy Goplana, ale ze względu na bagażnik, stwierdziłem że uznam ją za Syrenę.
Jak się widzi? Wiem że to kompletny złom z wyglądu