Post: #121

Przychodzę do Was z kolejnym problemem xD. Przy remoncie silnika wymieniłem pierścienie bo miałem wcześniej zakupione na zapas. Układ tłok-cylinder miał wtedy 4000km od szlifu. Na nowych pierścieniach zrobiłem 1000km i wczoraj zdjąłem cylek, aby zobaczyć jak to tam wygląda i się zdziwiłem. Pojawiły się najprawdopodobniej widoczne przedmuchy pod pierścieniami. Przyznam, że nowych pierścieni specjalnie nie docierałem... Ale czy wsadzenie kolejnych nowych i ich spokojne docieranie załatwi sprawę? Dodam, że cylinder ma jeszcze lekkie ślady szlifu, takie kreski. Może wsadzić stare pierścienie? na nich było idealnie szczelne. Mam chyba nauczkę, żeby nowych pierścionków nie wsadzać...

Post: #122

Dodam jeszcze, że od strony kanału wydechowego i ssącego jest praktycznie czystko, jedynie od strony kanałów płuczących jest to przypalenie. Mam wątpliwości czy kolejne nowe pierścionki załatwia sprawę i czy nie szykuje się szlif...

Post: #123

Czyli najpierw dotarłeś jedne pierścienie, a później te już dotarte zmieniłeś na inne? Po co? Ile razy można powtarzać, żebyś nie pchał tam łap, skoro działa?

Post: #124

Dokładnie. Myślałem, że warto zmienić jak już było rozebrane, a jednak nie warto

Post: #125

Człowieku, czy Ty normalny, czy jaki?! Jest kilka opcji. Być może źle dobrales pierścienie i wsadziłem nominały. Być może za bardzo rozgiąłeś przy montażu. Być może zbyt luźne pasowanie Ci zrobili przy szlifie, albo po prostu wyszedł owal.
Tak, czy siak na pierścieniach jeździ się puki nie zadzwonią, a nawet i dłużej. Spiluj pilniczkiem krawędzie okien, oraz brzegi pierścieni, dotrą/spasują się szybciej niż myślisz. Aha i stare pierścienie do hoboka, nigdy się starych nie zakłada (nie wystarczy materiału na nich, oraz sprężystości, by znów się ponownie dotarły).

Post: #126

Pierścienie, które były razem z tłokiem od szlifu przejechały 4000km i było czysto i szczelno. Przy remoncie silnika wymieniłem przy okazji pierścionki, bo myślałem, że warto. Wyszło tylko tyle, że nowe pierścionki się nie spasowały i tyle. Przez te 1000km od wymiany pierścieni spaliny przedostawały się do komory korbowej i wychodziły oknami płuczącymi i osmoliły tłok. No niestety musiałem popełnić kolejny błąd, żeby się nauczyć, że nie wymienia się samych pierścieni.

Post: #127

Nawet na starym tłoku, który założyłem do nowego cylindra nie ma takich przedmuchów - a pierścienie dzwonią, aż miło

Post: #128

ciekawa sprawa, żeś mnie teraz nastraszył bo ja zrobiłem teraz to samo tylko nie po 4000 km tylko po może 14, zmieniłem z zwykłych najtańszych pierścieni na chromowane od simsona, chyba zajrzę przez wydech jak to wygląda

Kanał: @rooster_works
Instagram: @bartosz.217

Post: #129

A tam 14km to prawie nic hehe. U mnie było już czuć jak dałem manetę w opór na wysokich obrotach to był efekt jakby go przylało, a to spalin nie mógł przepalić... Słyszałem o honowaniu, że to niby wygładza tuleję i poprawia dopasowanie nowych elementów? Ale chyba po prostu zrobię szlifa i koniec bo błędy jak się naprawia to porządnie. Trudno heh. Myślę, że nawet takie głupie błędy muszą się zdarzyć, aby wiedzieć na przyszłość jak należy coś robić. Może ten temat przestrzeże innych, że nie wymienia się pierścieni bez potrzeby.

Post: #130

Po 1000 cylinder nie powinien się na tyle wyrobić żeby trzeba było robić kolejny szlif. może nowe pierścienie źle spasowałeś. Wyczyść tłok i załóż te które miałeś wcześniej i było czysto

Post: #131

Wcześniejsze pierścionki chyba wyrzuciłem bo nie mogłem ich znaleźć niestety. Niby mogę zamontować jeszcze raz nowe i spróbować je podocierać jak się sezon zacznie, ale to dość ryzykowne myślę bo jak nic z tego nie wyjdzie to będe musiał robić szlif w środku sezonu. A terminy wtedy dłuuugie, a jeździć trzeba...

Post: #132

Jak tak dalej zamierzasz kombinować to kup lepiej jeden na zapas i poślij na szlif.

Post: #133

majster zimę masz, czas kiedy możesz motorek do ostatniej śrubki rozebrać i przejrzeć żeby w sezonie potem problemów nie mieć

Kanał: @rooster_works
Instagram: @bartosz.217

Post: #134

(07-11-2022 00:30:51)Spaceman164 napisał(a):  Słyszałem o honowaniu, że to niby wygładza tuleję i poprawia dopasowanie nowych elementów?

Honowanie tworzy mikrorysy na gładzi cylindra, w których osadza się olej, poprawia to smarowanie tłoka a przez to zmniejsza zużycie silnika.
Wydawało mi się że robiąc szlif cylindra w domyśle również honuje się go.

Post: #135

A to możliwe

---

(07-11-2022 01:35:00)wazniak96 napisał(a):  Jak tak dalej zamierzasz kombinować to kup lepiej jeden na zapas i poślij na szlif.

Nie głupie hehe.

---

(07-11-2022 01:52:17)NoSeLatamTrochu napisał(a):  majster zimę masz, czas kiedy możesz motorek do ostatniej śrubki rozebrać i przejrzeć żeby w sezonie potem problemów nie mieć

To już jedna rzecz wyszła przy posezonowym przeglądzie