Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet komar nie ma mocy
|
Autor |
Wiadomość |
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 135
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Romet komar nie ma mocy
Czesc, ja np. nigdy w zasadzie nie 'bawie sie zaplonem' ustawiajac 'wg fabryki', bo to w dzisiejszych czasach dla mnie zwykla strata czasu i energii, bo sa zupelnie inne benzyny...
Odkad pamietam - to ustawialem poczatek przerwy na platynkach tak, ze zagladalem do cylindra bez swiecy i patrzylem - jak wysoko dochodzi denko tloka w cylindrze ?
Pozniej cofalem tlok o '3,5 - 4 mm na oko' i regulowalem poczatek przerwy na przerywaczu - odpalalem silnik i jesli nie 'wierzgal - nie kichal w gaznik' przy zapalaniu - to zwiekszalem wyprzedzenie zaplonu o kolejne 0,5 - 1mm / odpalalem znowu i jesli 'nie wierzgal kopniakiem' lub pedalami / znowu zwiekszalem wyprzedzenie o 0,5 - 1mm i tak do skutku - czyli do najwiekszych rozwijanych obrotow silnika / najwyzszej predkosci i najmniejszego spalania jednoczesnie, przy zachowaniu rownych wolnych obrotow, itp.
Bo jak zbyt mocno wyprzedzilem zaplon i silnik zaczynal 'kichac w gaznik' przy zapalaniu lub 'wierzgac kopniakiem' - to cofalem obrotem plytki przerywacza o 0,5 - 1 mm i zawsze bylo dobrze pozniej / dawalo sie lekko odpalac, czesto nawet bez 'ssania', tylko z lekkim przelaniem gaznika - silnik idealnie reagowal na dodanie gazu, wkrecal sie bardzo wysoko i mial wolne obroty, itp. - no tylko zajmowalo to czasem 2 kolejne dni 'prob i testow'...
Wczoraj znalazlem np. cala 'miednice emaliowana' roznych nowych czesci 'garazowych - komorkowych' : kondensatory z epoki, nowy kranik Komar - WSK, przerywacze roznej 'masci', cylinderki rozpieraczy hamulcowych, krzyzaki przegubow z lozyskami igielkowymi / wszystko w smarze i resztkach opakowania, np. lozyska stozkowe do kol / chyba 'Maluch 126p', itp. graty / po sprzataniu garazu - komorki...
No i mosiezny 'trzpien - glebokosciomierz z podzialkami', ale juz 'uzywka' - wyglada na lata 60 - 70 te, do regulacji wyprzedzenia zaplonu - bedzie do 'kolekcji / na polke'...
A porownujac osiagi - to kilkanascie lat temu zamontowalem np. silnik 'REX 40cc' z 1952r. do roweru i tak wyregulowalem w nim zaplon 'na oko', ze ciezki rower [ ok. 22 kg wagi ], na oponach 28 x 2 / rozwijal 65 km/h [ przy bezwietrznej pogodzie oczywiscie ] i spalal tylko 0,7 - 0,8 L / 100 km...
Przy 'mocy az 0,7 KM' i napedzie paskiem klinowym na przednie kolo...
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 03:02:18 przez Dinozaur.)
|
|
Wczoraj 02:47:36 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Romet komar nie ma mocy - Dinozaur - Wczoraj 02:47:36
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: Miczix , wazniak96 , 1 gości
|
|