Post: #4

(Wczoraj 18:57:02)Bob_Harley napisał(a):  zapewne trzeba zlać wszelkie płyny itd. i w ogóle, jak dla mnie przynajmniej, to troche to słabe tak wstawiać zabytkowy sprzęt do pokoju zamiast na niedziele sie wybrac na wycieczke co jakis czas

no tylko ze nie ma czasu na niego, bo nie dość ze mam dwa inne motorki, to jeszcze cały czas się psuje jak nim wyjeżdżam ale to chyba taki standard w tych Rometach

---

(Wczoraj 19:00:27)romek napisał(a):  Też mam taki plan

No co, paliwo z gaźnika wypalić a ze zbiornika spuścić do zera (ale zawsze trochę zostaje poniżej rurki rezerwy więc trzeba odkręcić kranik), zostawić na parę dni z otwartym korkiem niech wietrzeje. Można potem dyskretnie podłożyć tam pod korek jakaś folie żeby uszczelnić. Olej śmierdzieć nie będzie, postaw tylko na czymś żeby jak pojawi się wyciek nie leciało bezpośrednio na podloge, choć w sumie spuścić też możesz. Za to warto zalać trochę oleju do cylindra i zakręcić parę razy wałem.

a z wydechu nie będzie śmierdziało spalinami?