Rejestracja motoroweru po odnalezieniu
|
Autor |
Wiadomość |
Zweitakter
Technik

Liczba postów: 917
Imię: Andrzej
Skąd: warszawa
Pojazd: Inny
|
RE: Rejestracja motoroweru po odnalezieniu
USTAWA
z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym
Art. 79.
1. Pojazd podlega wyrejestrowaniu przez organ właściwy ze względu na miejsce ostatniej rejestracji pojazdu, na wniosek jego właściciela, w przypadku:
/---/
2) kradzieży pojazdu, jeżeli jego właściciel złożył stosowne oświadczenie pod odpowiedzialnością karną za fałszywe zeznania;
/---/
4. Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
to dla pani w WK jakby sapała ze sie-nie-da
niewiem czy gratulowac odzyskania czy składać kondolencje z powodu rozległego remontu bez tego o przeglądzie niema co marzyc.....
(15-05-2014 09:53:34)nie_mientki napisał(a): Obawiam się że może być ciężko odwrócić administracyjną machinę. /---/ No i potem z tym papierkiem do WK i liczyć na przychylność. Bo na 99% nie ma na taki przypadek opisanej procedury.
jaką  przychylnośc
procedura jest a WK ma taki OBOWIAZEK jeśli "ODZYSKANIEC" złoży taki wniosek...
PS. jeśli rafaello6042 nie zrobi remontu na odczepnego jest rama jest motór, silnik to część zamienna 
(15-05-2014 15:43:13)romek napisał(a): Taka z czerwonymi znakami i brzegami I numer wygląda inaczej np. N1 3421. O tak: http://s21.postimg.org/dk1sh577n/S2_8487...1376605485 Nie wiem czy ci ona potrzebna, możesz powiedzieć ze na przegląd go zapchasz i chcesz i tak nowy numer rejestracyjny potem. zawsze to taniej.
BEZDURA
zawieźć na lawecie bez tablicy to mozna tylko na badanie zgodnośći z warónkami technicznymi /potrzebne do rejestracji na żółte/
UPS teraz ja mogłem palnac bezdure obwiniając Romka o niekompetencje
(15-08-2014 18:51:40)joozek napisał(a): Projekt Ogarek 200 ... dobiegł wczoraj do końca. Zrobiłem przegląd i zarejestrowałem Robaka.
Zawiozłem go na przyczepce motocyklowej przypiąłem pasami i zajechałem I co? ... niezłe zamieszanie się zrobiło Zleciało się ze 20 luda. Cmokali, dotykali z opadniętymi koparami Diagnosta zresztą też ... nawet go nie ściągałem z przyczepy, zapłaciłem za przegląd (bez tego ani rusz), i .... to tyle. Pogadaliśmy jak to kiedyś kombinowało się z numerami na ramie i kartkami na paliwo
Z bananem na twarzy i odpowiednim pa-piórem pojechałem do WK. A potem już tylko tablica rej i OC. Co dalej ... trafił do prywatnego mojego muzeum, jako MODEL 1. Myślę ze z 10, 20 km powinien zrobić rocznie 
chyba ze Joozek robił wlaśnie badanie zgodnosci na żółte
Wiesz pan w Romecie cal calowi nie równy...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-08-2014 09:58:30 przez Zweitakter.)
|
|
16-08-2014 09:21:17 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Rejestracja motoroweru po odnalezieniu - Zweitakter - 16-08-2014 09:21:17
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|