Kubapar
Nowy
Liczba postów: 30
Imię: Kuba
Skąd: Szczytno
Pojazd: Romet 50-T-1
|
Cześć
Witam wszystkich użytkowników.
Jestem Kuba i od wczoraj posiadam pierwszego w moim 17 letnim życiu Rometa. Do tej pory miałem w posiadaniu tylko 2 kible, z czego jeden to typowy chiński kibel. Na prawdziwych motorowerach jeździłem kilkukrotnie u kolegów (simson sr50, romet ogar 200, romet ogar 205, romet komar, jawa mustang) i pewnie dlatego 50 T-1 jest kolejnym i mam nadzieje i ostatnim motorowerem przed przesiadką na motocykl.
Mój "komarek" wpadł mi w ręce w dosyć oryginalny sposób. Kilka tygodni temu zadzwonił do mojego taty wujek żyjący na codzień w Dusseldorfie, na zachodzie niemiec. Powiedział, że umarł jego chory kolega i został po nim w piwnicy nikomu już niepotrzebny Romet. Jako, że wiedział iż interesują mnie takie motorki i lubię sobie podłubać śrubokrętem, zaproponował mojemu tacie, by zabrał od niego motorek właśnie dla mnie. Nie był to dla niego jakiś wielki problem bo sam na codzień również mieszka za granicą, 230 km od wujka, w Brukseli. 1 lipca wpadłem do rodziców na dwa tygodnie wakacji, a jako, że była to niedziela i wszystko w koło pozamykane postanowiliśmy się przejechać do wujka i zobaczyć czy warto brać tego komarka.
No i pojechaliśmy, pogadaliśmy, potem mały spacerek, a koło 16 zeszliśmy do piwnicy na diagnozę rometa. Widziałem już wiele tych modeli i pierwszy raz takiego zadbanego. Jedyne do czego można się przyczepić to kurz, drobne obtarcia na zielonym lakierze, no i silnik, który jest podejrzanie używany. Nawet ktoś musiał przy nim grzebać, bo widać ślady farby którą ktoś musiał uszczelniać pokrywy. Ale wracając do ramy komarka; przebieg wydaje się bardzo prawdopodobny i od razu zaznaczam, że ślimak jest w pełni sprawny i nabija kolejne kilometry, oraz pokazuje aktualną prędkość. Jego zdjęcie z pokazanym przebiegiem dodam pod koniec lub w drugim poście
Komarek ma wszystkie dokumenty! Nawet instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną zapakowane w oryginalne etui z nazwą "zakłady rowerowe" i logiem "PREDOM ROET", oraz miastami produkcji(?) "Bydgoszcz" i "Poznań". Jest też nowiutka, stara, polska tablica rejestracyjna w kolorze zielonawym.
Oczywiście go zabraliśmy do kombiaka i z powrotem do Brukseki. Musieliśmy go trochę porozkręcać, żeby wszedł cały i podłożyć folie w razie jakichś wycieków, które niestety były i to dosyć pokaźne. Ciekło chyba ze skrzyni biegów i nie wiem czy to normalne w pozycji leżącej, czy coś tam trzeba będzie robić?
Skręciliśmy go na miejscu, trochę go powycierałem, podpompowałem koła i zostawiłem pod kocykiem, aby czekał na powrót do swojego kraju. Nie miałem paliwa, no i ten olej chyba cały się wylał, więc go nie odpalałem. Przekopałem trochę kopniak, zobaczyłem jak chodzą biegi i tyle. Myślę, że nie będzie z nim jakichś większych kłopotów, najwyżej z rejestracją no i podjęciem decyzji "jeździć, czy pod koc". Jak macie jakieś rady, albo pytania to piszcie. Ogólnie to bardzo mnie cieszy, że jest mój i to praktycznie za darmo.
A tu macie 2 fotki http://www.picshot.pl/public/viewset/93803
|
|
02-07-2012 16:33:58 |
|
|
MichalSR50
Mechanik
Liczba postów: 1,541
Imię: Michał
Skąd: Otwock
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Cześć
O w mordę, ale śliczny T-1, i że on uchował się z dala od swojego rodzimego kraju! Coś pięknego, nawet naklejeczki ma, błagam, wyprowadź go na powietrze i zrób mu sesję zdjęciową, bo na tych niewiele widać
Przebiegu nie rozszyfrowałem, ale widzę, że nie ma nawet 100km, to jest na pewno autentyczny przebieg? Jak tak, to kładź go pod kocyk i wyjeżdżaj tylko na niedzielne rundki po okolicy i nie dobijaj do 100 km
|
|
02-07-2012 22:30:18 |
|
|
fosa
Stary komarzysta :P
Liczba postów: 1,736
Imię: Filip
Skąd: Kołdowo
Pojazd: Romet Kadet
|
|
05-07-2012 22:22:11 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|